reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Roxii - odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie... Tak, to moje pierwsze podejście do IVF. W zasadzie do ICSI.
 
reklama
Mistle tak bardzo mi przykro:-( no ale może jeszcze jest nadzieja? trzymam kciuki&&&&&&&. A czemu Ty miałaś tylko jeden pęcherzyk?? Mimo stymulacji nie wyprodukowałas więcej???
 
Mistle- trzymam kciuki, żeby się w nocy obudziła i ruszyła dalej- moja koleżanka też tak miała i ma córkę, mój 1 też taki cofnięty był, a dzisiaj dostał klasę AA......Qrcze jakie ty masz problemy, że nawet przy stymulacji tylko 1 komórka?!?!?
 
Ja mam PCO czyli teoretycznie to powinnam miec 20 pecherzykow i duze ryzyko przestymulowania. W zwiazku z tym lekarze zdecydowali sie na protokol MILD. Mowili mi ze w skrajnym wypadku otrzymali 3 pecherzyki w ktorych byly 2 komorki, ale mowili ze to byl skrajny wypadek...
No to maja teraz mnie... jeszcze bardziej skrajny... do swoich statystyk...

Mowili mi ze moje zdrowie, bezpieczenstwo jest najwazniejsze i priorytetowe. Traktowali mnie malymi dawkami hormonow. Ja czulam sie super, a pecherzyki rosnac nie chcialy....

NIe wierze juz w cuda. Cudem mialo byc ze na punkcji okaze sie ze mam wiecej pecherzykow... Cudow nie ma...
KOmorka sie nie podzieli :-(

Mowili ze za miesiac mam znow zaczac stymulacje i bardziej radykalna... Zeby bylo wiecej pecherzykow... Ale ja sie troche zalamalam :-( Pewnie to typowe ze po pierwszym niepowodzeniu, czlowiekowi rece opadaja....
 
Mistle, po kazdym niepowodzeniu rece opadaja. Im wiecej niepowodzeń, tym człowiek bardziej przestaje wierzyć, ze w ogóle kiedyś sie może udać :(
 
mistle ja tez mam pco i bralam przez 8 dni 150 jednostek gonalu a pod koniec doszedl antagonista i mialam 30 pecholi z tego 11 odpowiednich i 9 zaplodnionych i do 5doby tylko 4 zostaly i hiperke ale dalam rade. dziwne podejscie lekarzy...chyba, ze masz refundowane i dlatego maja to gdzies. ale chyba lepiej byc przestymulowanym niz miec czesto narkoze
 
mistle - oni nestety gadac to potrafia, ja przyjmowalam kolosy i co cztery komurki, swietnie sie podzielily, wszystkie klasy A i co z tego, podali mi dwie i niestety nici - a mialo byc ponad 60% na powodzenie, bajki kochana opowiadaja, moim zdanie to loteria... ale nie trac wiary, ja tez dwa dni przeryczalam ... a teraz placz i zalamanie zamienilo sie w zlosc i podwujna sile do walki!!! Walcz bo jest po co!!!!
Palu - no u mnie jest refundowane, ale teraz zaczynam walke, oby nie byla to walka z wiatrakami, te balwany nawet tu nie informuja o wynikach, nie mowia kapletnie nic! A ja im nie podaruje od jutra chcem wiedziec dokladnie WSZYSTKO, zaczelam od mojej pani ginekolog do ktorej dzis zadzwonilam i podziekowalam za jej opieke i za to ze od 15.2 do dzis nie zadzwonila i nie poinformowala mnie o wyniku bety!
Naprawde nie wiem nic, dobrze ze mam pozadnego lekarza rodzinnego (znajomy) ide jutro do niego na pobranie krwi i wyniki tarczycy bo nawet mi nie powiedzieli jakie sa, a jak powiedzialam ze ma PODWOJNIE zwieksza dawke to dokladnie odpowiedzieli tylko ze sie z tym zgadzaja, a przy niedoczynnosci trzeba strasznie uwazac i jeszcze sama mam k....a decydowac czy teraz chcem babelki czy chcem odczekac, a skad ja to mam wiedziec, lekarzem nie jestem.
Roxii - co u Ciebie? Mam nadzieje ze wszystko ok:)
 
Ostatnia edycja:
Jak tak czytam Wasze wypowiedzi to rzeczywiście jak ALA36 napisała co lekarz to inaczej gada....Ty miałaś klasy A, jesteś starsza ode mnie i dostałaś 60% szans, ja będę 30, zarodki klasy AA a dostałam mniej szans od ciebie, bo max 55%.....no tak co klinika to zwyczaj, co lekarz to obyczaj.....Mi tylko embriolog powiedziała, że w zeszłym roku ich średnia zakończonych porodem invitro wyniosła 42%, a jeszcze 2 lata temu było to 35%,
Dziewczyny jak tak was czytam to z początku byłam zła o to, że u nas nie ma refundacji, ale teraz zaczynam się z tego cieszyć, bo widzę całkiem inne podejście i opieka.....
 
Ostatnia edycja:
reklama
sylha - masz 100% racji, cholera wie kogo sluchac i co robic, no ale ty nam sie tutaj teraz nie zamartwiaj, kochana tobie wszystko tlumacza i pokazuja a u mnie figa, az jutro wspulczuje panu profesorowi, jak bedzie trzeba pujude gdzie indziej :p
Aaaaaaaaaaaaa pani ( pana )embriolog na oczy nie widzalam a co dopiero rozmawiac ... nawet nie wiem jak sie nazywa.
 
Ostatnia edycja:
Do góry