mistle - oni nestety gadac to potrafia, ja przyjmowalam kolosy i co cztery komurki, swietnie sie podzielily, wszystkie klasy A i co z tego, podali mi dwie i niestety nici - a mialo byc ponad 60% na powodzenie, bajki kochana opowiadaja, moim zdanie to loteria... ale nie trac wiary, ja tez dwa dni przeryczalam ... a teraz placz i zalamanie zamienilo sie w zlosc i podwujna sile do walki!!! Walcz bo jest po co!!!!
Palu - no u mnie jest refundowane, ale teraz zaczynam walke, oby nie byla to walka z wiatrakami, te balwany nawet tu nie informuja o wynikach, nie mowia kapletnie nic! A ja im nie podaruje od jutra chcem wiedziec dokladnie WSZYSTKO, zaczelam od mojej pani ginekolog do ktorej dzis zadzwonilam i podziekowalam za jej opieke i za to ze od 15.2 do dzis nie zadzwonila i nie poinformowala mnie o wyniku bety!
Naprawde nie wiem nic, dobrze ze mam pozadnego lekarza rodzinnego (znajomy) ide jutro do niego na pobranie krwi i wyniki tarczycy bo nawet mi nie powiedzieli jakie sa, a jak powiedzialam ze ma PODWOJNIE zwieksza dawke to dokladnie odpowiedzieli tylko ze sie z tym zgadzaja, a przy niedoczynnosci trzeba strasznie uwazac i jeszcze sama mam k....a decydowac czy teraz chcem babelki czy chcem odczekac, a skad ja to mam wiedziec, lekarzem nie jestem.
Roxii - co u Ciebie? Mam nadzieje ze wszystko ok
