kaska31 niestety tak tu jest z tymi wizytami.
Ja kiedy podchodzilam do ivf dwa razy zaliczylam bank holiday I jedna sobote, gdzie w weekendy u mnie w klinice nikogo nie bylo. Tez sie wkurzalam, ze mi zle oblicza, no I jak krwawilam kazali mi czekac do poniedzialku...
Anulciaa I to sa wlasnie specjalisci, od ktorych jestesmy zalezne...
Ale najgorzej mnie wkurza, ze dopiero z internetu dowiadujemy sie o jakis badaniach, hormonach....itd, a to lekarz powinien wiedziec jakie badania zlecic....
ja z moim m staralismy sie 6 lat. na poczatku mój m mial slabe wyniki (mala zywotnosc) - kazali nam robic kolejne badania, a lekarzy specjalistow nie moglismy tu znalezc, nawet pytalismy lekarzy... Latalismy na 2 dni na rozne badania do Pl, tylko PO to, zeby wywalic kase. Poczytalismy na internecie... Ze straw witamin I nastepne badania PO 2 mcach wyszly super.
sami kombinowalismy na wlasna reke, ale sprawdzalismy na badaniach, zeby nie przesadzic (prywatnie oczywiscie!)
yplocka naprawde wierze, ze bedzie ok, ale lekarz chyba powinien zrobic skan.... Chyba ze on uwaza juz, ze jest ciaza, dlatego czeka - bedzie wychodzilo chyba cos kolo 7 tygodnia jak bedziesz miala wizyte, a tu tak wlasnie robia. Trzymam &&&&&.