reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

MIŁEJ NIEDZIELI WSZYSTKIM ŻYCZĘ :-)

Ja dzisiaj miałam cudowny sen. Śniło mi się, że byłam w szpitalu i czekałam na wyniki progesteronu i przy okazji betki. No i progesteron miałam coś ponad 25, a betkę jakąś ładną dwucyfrową ( tylko nie pamiętam czy 60 ponad czy ponad 70). Sen piękny był :-)

A odnośnie rzeczywistości to dzisiaj mam mniej objawów. Wiem, że to nie musi coś znaczyć, ale wolałabym, żeby jakieś były. Bo jakoś boję się tego braku objawów ( 6 dzień po transferze już dzisiaj jest).
 
reklama
Kinga wiem jak to jest z tym doszukiwaniem się objawów, zobacz jaką ja mam betę wysoką a czuje się "normalnie", nawet do łazienki nie latam, a ponoć to jeden z pierwszych objawów ;-) , ja tylko dużo śpie. A Ty się nie martw bo na pewno jest wszystko dobrze :tak:

Agapl :-) no jasne,że jeste druga kreska, przeciesz w ciąży jesteś :-):-D:-):-D:-):-D i Ty się nie martw jutrem, chociasz - kto to mówi -prawda :zawstydzona/y:

życzę miłej, spokojnej, słonocznej i pełnej uśmiechu niedzieli :-)
 
(...)[FONT=&amp]No właśnie, ciekawe jak u mnie z rezerwą jajnikową przy PCOS, podczas laparoskopii lekarze byli przerażeni, mój ginekolog powiedział mi że pot ocierali z czół tak się napracowali, jajniki były pokryte zrogowaceniami, pełne torbieli…ale zagwarantował mi się że teraz jest dobrze, zobaczymy[/FONT]

Maja trochę wiary. Też zmagam się z PCO. Mam bardzo zaawansowaną postać. W życiu miałam 3 samoistne okresy, pozostałe były wywoływane sztucznie. A ostatnio nawet to było ciężko zrobić, przed in vitro walka o przyjście @ trwała koło 3 tyg, bo nie reagowałam na nic.

Podobnie było ze stymulacją. Końskie dawki leków (300j gonal F, 3 zastrzyki menupuru, 1 zastrzyk cetrotide dziennie). Niestety moje pęcherzyki nie reagowały na leczenie. Po 1,5 tyg zmagań zapadła decyzja o IVM. Udało się - 10 zarodków powstało dzięki ICSI. Niestety za 1 razem się nie udało. Potem dopiero drugie (pierwsze zostało przerwane) przygotowania do criotransferu i dopuszczenie warunkowe do crio pomimo małego endometrium (które mimo poziomu 2,500 estradiolu nie rosło i nawet terapie innowacyjne nic nie przyniosły).

I mimo tych wielu przeciwności losu jesteśmy na dobrej drodze i już za tydzień jadę na 1 usg :-D:-D:-D
 
Kinga - to pewnie jakiś znak. Ja miałam tak kilka dni przed zrobieniem pierwszego hcg. Śniło mi się że schodzę do łazienki na piętrze i robię sikańca. Oczywiście śniło mi się że były dwie piękne kreski. To był tak piękny sen :-)

Pewnie jutro będzie śliczna betka - trzymam kciuki :-)
 
Życzę Wam słonecznej niedzieli i błogiego odpoczynku. Nabierajcie sił na dzień jutrzejszy.
A w szczególności Gotadora:tak:, Kinga :tak:, Agapl :tak:, Kaska :tak: A ja ze swojej strony już teraz zaciskam kciuki :-)

stylowi_pl_plakaty-i-obrazy_3849734.jpg
 
Kinga rozumiem Twoje obawy, my tak już mamy, że jak organizm nie daje żadnych znaków to się martwimy czy na pewno wszystko jest w porządku. Ja jestem dobrej myśli i wiem, że tym razem Ci się uda. Trzymam mocno kciuki za Twoje powodzenie &&&&&&&&&&&&

Agapl, Gotadora jutro Wasz jeden z najważniejszych dni, już za chwilę usłyszycie bicie ♥♥ swoich maleństw.

Miłej i słonecznej niedzieli
 
Witaj Avocado, tak ja jestem z trójmiasta a dokładnie z Gdyni. Leczyłam się w Invimedzie u dr K., teraz noszę pod ♥ swojego synka :-). Udało się przy 2 stymulacji a 3 transferze. Życzę udanego transferu i żeby udało Ci się przy pierwszym podejściu.
 
Ostatnia edycja:
Avokado witaj :-)

ja poprzednio leczyłam się w Invimedzie w Gdyni, niestety mi się tam nie udało, zmieniłam na Invikctę. Będę trzymać za Ciebie i Maluszki kciuki jutro &&&&& i czekam na wieści!

o której transfer?
 
reklama
Witaj Avocado. Ja też jestem w Invimedzie u dr K. Pierwsze podejście nieudane, ale niedługo zaczynam kolejne mam nadzieję, że tym razem się uda. Tobie życzę powodzenia za pierwszym razem:-)
 
Do góry