reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kto zdradzi dobry sprawdzony przepis na powrót do normalnych rozmiarów?

A mój rekord w ciągu miesiąca to 7 kg. Ja niewiem, ale wcale taka gruba się nie czuję, nie powiem mam czym teraz oddychać , cellulitu też nie mam i ja niewiem gdzie te kilogramy.
 
reklama
Wlaśnie, trzeba było Madzia tak od początku. Dieta cud - buraczki i buraczki i wtedy by było moze 15, a nie 30. Teraz to juz za późno.... no cóż....
 
Ja kocham buraczki, tak normalnie, ale w ciąży nie moge patrzec na zdrowe żarcie. Surówki-precz! Najlepiej mi wchodzą, nie wiedzieć czemu, słone paluszki Lajkonik. Hurtem ;D. A potem puchnę od soli. Taki los. No a buraczki teraz jem, bo wszystko, co mi teściowa przywiozła, już opędzlowałam. Ale żyję tą myślą, że jutro na uczelni kupię sobie słone paluszki właśnie...Mmmmmm... :) :) :)
 
Z jednej strony cię rozumiem, bo jakbym miała dla siebie zrobić obiad to na pewno by mi się nie chciało i jadłabym byle co. A buraczki też bardzo lubię i zastanawiam się jak to będzie jak dzidzia się urodzi i zacznie się karmienie. Zero buraczków, pizzy, spagetti, bigosu itp. Schudnę więcej niż przybrałam... może...
 
A poza tym zero jabłek, jajek, mleka. Ja się zastanawiam, czy w ogóle będzie można coś jeść, bo jak czytam zakazy dla kobiety karmiącej, to mam wrażenie, że zabronione jest wszystko :).
 
hi hi h
ha6es.gif
i!!!!!ale tu u was słodziudko(od tych batoników i innych pyszności którymi się opychacie ;D )
a i tak na marginesie mam nadzieje że nie jesteście złe że tu coś czasem sobie skrobne??
Magduskaa kto ci powiedział że jabłuszek szamać nie wolno??tuż po porodzie kompocik z jabłuszek jabłuszka pieczone są wskazane żeby ci kuperka nie rozerwało(przez zatwardzenie)!!!!
a co do jedzonka...dziewczynki nie dajcie się zwariować!!!!!w tych wszystkich planach żywieniowych dla mamuś karmiących to tylko marchewa gotowane mięsko woda mineralna i takie tam inne paskudztwa!!!!a nam nasz doktorek powiedział tak...zaliczamy się do ssaków tak??no to pokaż mi pierdoło jakiegoś ssaka który diete zmienia bo karmi potomstwo!!!!no i kazał pomalutku zacząć wprowadzać maleńkimi porcjami nowe papu (tak jak to się robi u dzieciaków)oczywiście bez kapuchy grzybów grochu i fasoli!!!
 
reklama
hehe, ja się tym wogóle nie przejmuję, dopiero jak zobaczę że małemu coś się dzieje po moim mleczku to zacznę analizować... a tak nie mam warunków ani czasu żeby się zastanawiać nad każdym kęsem...
 
Do góry