reklama
Madzia_S
Matka Polka
Hmmmm....Cud jakiś, czy co...? Piersi swoje ważą ?
Madzia_S
Matka Polka
Ja kocham buraczki, tak normalnie, ale w ciąży nie moge patrzec na zdrowe żarcie. Surówki-precz! Najlepiej mi wchodzą, nie wiedzieć czemu, słone paluszki Lajkonik. Hurtem ;D. A potem puchnę od soli. Taki los. No a buraczki teraz jem, bo wszystko, co mi teściowa przywiozła, już opędzlowałam. Ale żyję tą myślą, że jutro na uczelni kupię sobie słone paluszki właśnie...Mmmmmm...

Z jednej strony cię rozumiem, bo jakbym miała dla siebie zrobić obiad to na pewno by mi się nie chciało i jadłabym byle co. A buraczki też bardzo lubię i zastanawiam się jak to będzie jak dzidzia się urodzi i zacznie się karmienie. Zero buraczków, pizzy, spagetti, bigosu itp. Schudnę więcej niż przybrałam... może...
Madzia_S
Matka Polka
A poza tym zero jabłek, jajek, mleka. Ja się zastanawiam, czy w ogóle będzie można coś jeść, bo jak czytam zakazy dla kobiety karmiącej, to mam wrażenie, że zabronione jest wszystko
.
Magduska
Mama 2 super chłopaków
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2005
- Postów
- 4 974
Kochana zdziwiłabyś się ile potrafią ważyć piersi hehe moje chyba z 5 kg ważą. A co to będzie jak pokarm się zbierze :Madzia_S pisze:Hmmmm....Cud jakiś, czy co...? Piersi swoje ważą ?
hi hi h
i!!!!!ale tu u was słodziudko(od tych batoników i innych pyszności którymi się opychacie ;D )
a i tak na marginesie mam nadzieje że nie jesteście złe że tu coś czasem sobie skrobne??
Magduskaa kto ci powiedział że jabłuszek szamać nie wolno??tuż po porodzie kompocik z jabłuszek jabłuszka pieczone są wskazane żeby ci kuperka nie rozerwało(przez zatwardzenie)!!!!
a co do jedzonka...dziewczynki nie dajcie się zwariować!!!!!w tych wszystkich planach żywieniowych dla mamuś karmiących to tylko marchewa gotowane mięsko woda mineralna i takie tam inne paskudztwa!!!!a nam nasz doktorek powiedział tak...zaliczamy się do ssaków tak??no to pokaż mi pierdoło jakiegoś ssaka który diete zmienia bo karmi potomstwo!!!!no i kazał pomalutku zacząć wprowadzać maleńkimi porcjami nowe papu (tak jak to się robi u dzieciaków)oczywiście bez kapuchy grzybów grochu i fasoli!!!

a i tak na marginesie mam nadzieje że nie jesteście złe że tu coś czasem sobie skrobne??
Magduskaa kto ci powiedział że jabłuszek szamać nie wolno??tuż po porodzie kompocik z jabłuszek jabłuszka pieczone są wskazane żeby ci kuperka nie rozerwało(przez zatwardzenie)!!!!
a co do jedzonka...dziewczynki nie dajcie się zwariować!!!!!w tych wszystkich planach żywieniowych dla mamuś karmiących to tylko marchewa gotowane mięsko woda mineralna i takie tam inne paskudztwa!!!!a nam nasz doktorek powiedział tak...zaliczamy się do ssaków tak??no to pokaż mi pierdoło jakiegoś ssaka który diete zmienia bo karmi potomstwo!!!!no i kazał pomalutku zacząć wprowadzać maleńkimi porcjami nowe papu (tak jak to się robi u dzieciaków)oczywiście bez kapuchy grzybów grochu i fasoli!!!
reklama
Podziel się: