a my wróciliśmy z zakupów, dzisiaj na obiad kupiłam pierogi i kapustę zasmażaną, o dziwo cukier w normie po takim jedzeniu :-)
po obiedzie obowiazkowa drzemka bo M. mecz oglądał
ale u nas ciągle sypie śnieg, żal mi moich wróbli na balkonie, przylatują na jedzenie takie zmarznięte i smutne, ale chociaż u nas mają ziarenek pod dostatkiem
moje kochanie dzisiaj stwierdziło że możemy siedzieć w domu bo zapasów jedzeniowych narobiliśmy na kilka dni, jak na podwieczorek zachłannie jadłam melona bo to jedyna pora kiedy mogę jeść owoce to on mi kiełbasę podsuwał pod nos a teraz pije kawę i czekoladę wcina na moich oczach
co do zaległego urlopu - rozmawiałam kiedyś z prawnikiem u nas w pracy i uslyszałam coś takiego: że to pracodawca ma obowiązek udzielić nam tego zaleglego urlopu w tym terminie, który podamy ale nie może zmusić nas i narzucić nam tego zaległego urlopu. ja co roku miałam po 10-12 dni zaległego urlopu, co roku podawalam terminy w którym go wykorzystam i potem tego nie robilam, i nikt mnie nie zmuszał... teraz mam 16 dni za 2008 r., jedynie trzeba uważać bo zaległy urlop gromadzi się 'tylko' przez 3 lata, ten starszy niestety przepada
po obiedzie obowiazkowa drzemka bo M. mecz oglądał
ale u nas ciągle sypie śnieg, żal mi moich wróbli na balkonie, przylatują na jedzenie takie zmarznięte i smutne, ale chociaż u nas mają ziarenek pod dostatkiem
moje kochanie dzisiaj stwierdziło że możemy siedzieć w domu bo zapasów jedzeniowych narobiliśmy na kilka dni, jak na podwieczorek zachłannie jadłam melona bo to jedyna pora kiedy mogę jeść owoce to on mi kiełbasę podsuwał pod nos a teraz pije kawę i czekoladę wcina na moich oczach

co do zaległego urlopu - rozmawiałam kiedyś z prawnikiem u nas w pracy i uslyszałam coś takiego: że to pracodawca ma obowiązek udzielić nam tego zaleglego urlopu w tym terminie, który podamy ale nie może zmusić nas i narzucić nam tego zaległego urlopu. ja co roku miałam po 10-12 dni zaległego urlopu, co roku podawalam terminy w którym go wykorzystam i potem tego nie robilam, i nikt mnie nie zmuszał... teraz mam 16 dni za 2008 r., jedynie trzeba uważać bo zaległy urlop gromadzi się 'tylko' przez 3 lata, ten starszy niestety przepada