skrzyneczka- ja teraz dopiero zauważyłam że ty z bb;-) to gdzie ten poród w wodzie w wojewódzkim?
a skrzyneczka kiedys pisala ze na wyspianskiego. wiec moze sie spotkacie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
skrzyneczka- ja teraz dopiero zauważyłam że ty z bb;-) to gdzie ten poród w wodzie w wojewódzkim?
a skrzyneczka kiedys pisala ze na wyspianskiego. wiec moze sie spotkacie![]()
ja to myślałam że na wyspiańskiego mają tylko prysznice
a tu proszę, proszę
aaa, to wczoraj było w 3ce: jak się nazywa Egipcjanin bez dostępu do internetu? hihihihihi Gipcjaninpłakałam
![]()
Dobre
hahahahah
musiałam to wszystko ustabilizować, a potem wpadłam w rutynę, ale brałam zawsze jak najbardziej delikatne i nie wpływały jakoś specjalnie na mnie, żadnego tycia, chudniecia czy mdłosci, zero objawów...Skrzyneczka poród w wodzie nie gwarantuje, że nie będziesz nacinana.....ja rodzilam w wodzie i gdyby nie nacięcie to bym wymiekła bo parłam i parłam i parłam i w końcu pewnie bym pękła gdyby nie położna która się mnie zapytała czy nacinamy, ja że tak i Borys się urodził....piekny momentchwilę jeszcze był w wodzie a potem już u mnie na piersiach
NIE BÓJCIE SIĘ PROSZĘ NACIĘCIA

dokladnie!Skrzyneczka poród w wodzie nie gwarantuje, że nie będziesz nacinana.....ja rodzilam w wodzie i gdyby nie nacięcie to bym wymiekła bo parłam i parłam i parłam i w końcu pewnie bym pękła gdyby nie położna która się mnie zapytała czy nacinamy, ja że tak i Borys się urodził....piekny momentchwilę jeszcze był w wodzie a potem już u mnie na piersiach
NIE BÓJCIE SIĘ PROSZĘ NACIĘCIA
taaa w moim tez chronili krocze i chyba bardziej skupili sie na jego ochronie i nie nacinaniu/dotykaniu ze zapomnieli jakie moga byc inne konsekwencje nie naciecia w takim przypadku jak moj... No ale jak to madry lekarz powiedzial - "mialas pecha"... no ba... bo trafilam na niewyedukowana polozna... ;/ i cala reszte debili ktorzy wmawiaja sobie/mi/innym ze wsio jest ok...W moim szpitalu starają się chronić krocze jeśli tylko się da,