reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2011

apropo mezow moi znajomi maja odwrotenie.
maja 8-mio miesiecznego synka oboje pracuja, ona wychodzi przed 7 wraca o 16 on wychodzi po 7 wraca o 17 i chce sie zajmowac tylko synkiem, zona nigdy dziecka nie wykapala. Leszek nic nie robi tylko sie zajmuje synkiem i mowi malo chce wiecej dzieci.Danusia ma dosc i mowi z inna miej dzieci i sa blisko rozwodu bo to wlasnie Danka czuje sie jak stary mebel
 
reklama
Moje Drogie,

weszłam na forum, żeby się z Wami pożegnać. Niestety obowiązków mi nie ubywa ;) tylko przybywa i na siedzenie na forum zwyczajnie już nie starcza mi czasu. Dlatego zamiast się oszukiwać, że jeszcze kiedyś czas znajdę - piszę uczciwie tego posta. Bardzo Wam dziękuję za wspólnie spędzonych kilka miesięcy oczekiwania, za wszystkie słowa, które pomogły mi przetrwać trudne chwile. :) Od naszego Synka przesyłam dla Was wszystkich buziaki. :) A ja ciepło pozdrawiam! NIech Wasze Maleństwa rosną zdrowo! :)
 
ostatnio na fb wyzalazlam cos trafnego. Dokladnie tak sie czuje:
So you ask...Do I work? Uh yes, I work 24 hours a day. Because I am a Mum. I am an alarm clock, cook, maid, a teacher, nanny, nurse, security officer, photographer, counselor, an ATM, a jungle gym & a comforter. I don't get holidays, sick pay or days off. I work through the day & night. I am on call at all hours. You better bet I work and LOVE this job the MOST!




Amen!


hetorska ja się pytałam poloznej jak to jest z ta czapka i powiedziala, ze nawet przy upalach cieniutenka czapeczka powinna byc, bo woda paruje przez glowke dzidzi i maluszek traci duzo wody.

Mam nadzieję, ze Wam się poukłada wszystko dobrze w zwiazkach dziewczyny. To chyba norma, ze sie pojawiaja konflikty. U mnie dzidzia i ja mogłysmy od poczatku liczyc na tatę. Malutki wisi na piersi bez przerwy, wiec tatus robil mi nawet sniadania i kolacje, kapal ze mna malego, przewijal, robil zakupy. Ale skończyło sie, wrócił do roboty i bedziemy znow widziec sie co 3tyg przez weekend :baffled:

jednak nigdy sie nie klocilismy, a po porodzie mielismy odmienne zdania, co do wychowania i pielegnacji malego, typu czy kapiel codziennie, czy co 2 dni, czy smoczek, karmienie i mój grzech wielki: zabieranie małego do nas do łozka. :sorry: ... no ale kiedy on nie chce spać gdzie indziej, tylko albo obok mnie albo u mnie na brzuchu...
probuje do łozeczka go polozyc, ale skutek marniutki
 
Ostatnia edycja:
wreszcie po imprezie, ani mnie ani małemu sie nie podobało, jest strasznie rozdrażniony i biedaczek usnać nie moze... a tu niedługo kolejne imprezy, echh...

Krakowianko moze jednak uda Ci sie znaleźć czas żeby sobie z nami pogadać, wrzucić jakieś fotki Stasia, to fajny odstresowywacz :) poza tym pewnie dziewczyny sie ze mna zgodza, że spotkanie krakowskich maluszków nie moze sie odbyć bez Krakowianki i Stasia :) buziak dla Ciebie i Małego :)

Co do męzów to u nas jest naprawdę super, mąż mi pomaga, ale też nie traktuje mnie jak mamuśkę oboje mamy ogromna ochotę i juz czekamy na zielone światło od lekarza :) więc nie sypiam na szczęście z "bratem" ;-) kiedyś dawno mielismy prblem z dogadaniem sie ale teraz jest już super :) trzymam kciuki zeby Wam wszystkim tez sie ułożyło :)

do jutra, miłej nocki :)
 
witam
my z mezem tez super, co prawda powiedzialam mu wczoraj ze traktuje mnie jak opiekunke do dziecka ale to bardziej w zartach bo mowil ze mnie kocha bo pieknie opiekuje sie Jego dzieckiem.
A dzisiaj sa 30-ste urodziny mojego meza wiec beda godcie wrrrrrrr
 
dostalam wczoraj od sasiadki kompot truskawkowy tak mnie kusi ze sobie go zaraz otworze mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
 
jeśli w ciąży jadłaś truskawki to powinno być ok :) najpierw spróbuj trochę i poczeka do jutra na reakcję :)
 
mi tez szkoda mitaginki:( i tez mam nadzieje ze przez to zakazenie Tysia jest niespokojna...

ale mitaginka chyba brala relanium w ciazy nie? wczoraj kumpela mi mowila ze jej ciocia cala ciaze brala relanium i dziecko bylo b.niespokojne po urodzeniu, okazalo sei ze jest po prostu uzaleznione od relanium i organizm sie go domaga:( ale z drugiej strony skoro lekarz gin. zaleca zazywanie go to moze to jakas bzdura:( nie chce juz mieszac w glowie mitagince, zobaczymy moze faktycznie poprawi sie jak wylecza ukł.mocz.

u mnie z małżem super. kluczem chyba był brak bliskosci:-D wczoraj kazde dziecie w swoim lozeczku (dla Nisi to nowość ale uczę ją spać w łóżeczku...) no a my mimo ze padnieci na maxa (M w nocy pracowal i spal tylko 2 godz.rano wiec tez niewyspany) no ale znalezlismy sily dla siebie:) kurde jak ja za nim tesknilam! neisamowite... jakbysmy od nowa siebie poznawali...

a Mloda marnie spi:( tzn. cycek spanie cycek spanie, ale w nocy nie dluzej niz 2,5 godz, a czasem 1-2 godz. zadnej dluzszej drzemki typu 4 godz (no w nocy mielismy kolke od polnocy do pierwszej no i potem padnieta przespala 3 godz!! sukces!!) a teraz w dzien chlopaki ja budza:( pada deszcz, oni sa tacy placzliwi dzisiaj, kurde jak jest pogoda to do ogrodu i spokój:) masakra ten dzisiejszy dzien bedzie..M w pracy:(

asiunia jak tam Maddi?
 
witam dziewczyny

krakowianko Nie żegnaj się Jak będziesz miała chwilę to zajrzyj tutaj


nati_k truskawkiiiiii:-) ja tylko czekam az się pojawia w ogródku:-):tak: Jak mała dostanie wysypki po nich to chyba przestanę karmić:rofl2: Jak karmiłam Zosię to jadłam ale tylko swoje ze sklepu bałam się trochę.

My wczoraj cały dzień na podwórku:-) (morgaine zazdroszczę tego laptopa:zawstydzona/y:)a dzisiaj cały dzień w domu bo pada:wściekła/y:
a najlepsze to to ze nie mam wody :crazy: wczoraj wieczorem bojler padł:crazy: cała piwnica zalana :crazy: no i oczywiście męża nie było i sama musiałam kombinować gdzie zakrecic .KOszt nowego na allegro 600 to u nas ok800 :szok:na pewno ale jutro trzeba zaraz kupić i zrobić.Na szczęście mama na dole ma wodę to jeszcze nie ma tak źle

mitginka Może przez to Martynka taka płaczliwa była:-( Mam nadzieje że szybko wyzdrowieje i już będzie dobrze:happy:
 
reklama
faktycznie dzien dzis paskudny, maz w pracy, a ja sie bezmyslnie gapie w tv z dzieckiem na reku. niby pogoda do spania a nie chce spac tylko sie kreci, marudzi, poplakuje.
ale mielismy wczoraj przygode, lezymy sobie po objadku w lozku, mala spala u siebie starszej nie bylo wiec mielismy chwile dla siebie. a tu nagle halas na balkonie jakby cos sie walilo patrze a tam kot chodzi. obcy kot spadl z 7 pietra ( my mieszkamu na 5)po chwili jak sie kot uspokoil wyszlismy na balkon a pod blokiem chodzila jego pani z siatka i szukala go ( a wlasciwie jego zwlok) ale sie ucieszyla jak jej powiedzialam ze kot u nas caly i zdrowy.
kot 3 razy wiekszy od naszej kici ale identyczny, jak bylismy na spacerze to zostala na balkonie jak by to wtedy sie stalo i by ppowstaly kocieta a kot by "spadl" dalej to bysmy mysleli ze to n iepokalane poczecie albo oskarzyli weterynarza ze naszego kota zle wykastrowal :-D
 
Do góry