apropo mezow moi znajomi maja odwrotenie.
maja 8-mio miesiecznego synka oboje pracuja, ona wychodzi przed 7 wraca o 16 on wychodzi po 7 wraca o 17 i chce sie zajmowac tylko synkiem, zona nigdy dziecka nie wykapala. Leszek nic nie robi tylko sie zajmuje synkiem i mowi malo chce wiecej dzieci.Danusia ma dosc i mowi z inna miej dzieci i sa blisko rozwodu bo to wlasnie Danka czuje sie jak stary mebel
maja 8-mio miesiecznego synka oboje pracuja, ona wychodzi przed 7 wraca o 16 on wychodzi po 7 wraca o 17 i chce sie zajmowac tylko synkiem, zona nigdy dziecka nie wykapala. Leszek nic nie robi tylko sie zajmuje synkiem i mowi malo chce wiecej dzieci.Danusia ma dosc i mowi z inna miej dzieci i sa blisko rozwodu bo to wlasnie Danka czuje sie jak stary mebel

... no ale kiedy on nie chce spać gdzie indziej, tylko albo obok mnie albo u mnie na brzuchu...
wczoraj kazde dziecie w swoim lozeczku (dla Nisi to nowość ale uczę ją spać w łóżeczku...) no a my mimo ze padnieci na maxa (M w nocy pracowal i spal tylko 2 godz.rano wiec tez niewyspany) no ale znalezlismy sily dla siebie
Jak mała dostanie wysypki po nich to chyba przestanę karmić
Jak karmiłam Zosię to jadłam ale tylko swoje ze sklepu bałam się trochę.
)a dzisiaj cały dzień w domu bo pada
wczoraj wieczorem bojler padł
na pewno ale jutro trzeba zaraz kupić i zrobić.Na szczęście mama na dole ma wodę to jeszcze nie ma tak źle 