reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwiecień 2013

asiak współczuję przeżyć i męża lepiej przypilnuj- niech się porządnie zbada, bo to nigdy nie wiadomo, a tak jak ktoś pisał niektóre rzeczy wychodzą z opóźnieniem Może dobrze by było odpocząć przez parę dni (choćby stres odreagować), ale wiem, że kasa i w ogóle nie chodzenie o pracy czasem nie wchodzi w gre ale można spróbować......

pchełka ja swój ślub i wesele wspominam wspaniale i chyba faktycznie jako najpiękniejszy dzień mojego życia, ale nawet nie chodzi o sam ślub, który był piękny, wesele na którym się wszyscy wspaniale bawili, ale o to uczucie że kocham jak głupek, a obok mnie jest mężczyzna który czuje to samo:-). Poważnie byłam najszczęśliwsza, uwielbiam wracać do tego dnia, a żeby było śmieszniej na ślub kupiłam sobie perfumy, które mam do dziś i używam je tylko na nasze wspólne wyjątkowe okazje, bo jak czuję ten zapach to od razu wracają wspomnienia :)

dotkass jak właśnie dzisiaj się zastanawiałam nad twoimi fotkami- avatar parę razy zmieniony i za każdym razem artystyczny, nie mówiąc o zdjęciu córy i waszym wspólnym, nawet zdjęcie twojego brzuszka takie mało pospolite:-D. Więc już wszystko jasne -artystyczny wodnik. Ja też wodnik, ale artystycznych talentów u mnie za grosz!!!! No może śpiewanie, ale to się nie liczy ;)
 
reklama
yoohoosek, a tam się nie liczy, liczy się, liczy :-) wiesz ja fotkami to tak poprostu się bawię w sumie dla siebie, ale i coś mi się też udało zarobić na tym :-p ale najważniejsze dla mnie jest pstrykanie, później zabawa na kompie
 
spoko zrobiłam ciasto, teraz spróbuje usmażyć te racuchy :p

i chce mi sie piwa z zółtkiem, grzanegooooo :p dzis jade po leszka bez alko i sobie zrobie :D
 
spoko zrobiłam ciasto, teraz spróbuje usmażyć te racuchy :p

i chce mi sie piwa z zółtkiem, grzanegooooo :p dzis jade po leszka bez alko i sobie zrobie :D

Ja mam taką straszną ochotę na grzane z przyprawami i miodem, mój P wczoraj pił (wrrrrr:wściekła/y:) i mi jeszcze większego smaka zrobił. A w sumie nie wpadłam na pomysł żeby zrobić z bezalkoholowego, próbowałaś kiedyś jaki w smaku??
 
Ja mam taką straszną ochotę na grzane z przyprawami i miodem, mój P wczoraj pił (wrrrrr:wściekła/y:) i mi jeszcze większego smaka zrobił. A w sumie nie wpadłam na pomysł żeby zrobić z bezalkoholowego, próbowałaś kiedyś jaki w smaku??

piłam lecha bez alko, smakuje jak kasztelan z alko :D ogolnie jak piwo niepasteryzowane :p
a jaki masz przepis na piwo z miodem ??
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
krolewna ja zawsze robię 'na oko', wrzucam imbir, parę goździków, cynamon i około łyżkę miodu (ile kto lubi), a z żółtkiem też luuuuubie :)

Teraz muszę znaleźć bezalkoholową alternatywę dla wina, żeby też sobie móc grzane zrobić ;)
 
czas obiadek zjeść, dziś pomidorówka z makaronikiem a na drugie kotlet mielony, ziemniaczki z koperkiem i mizeria na słodko :-p...do później papa.gif Zobacz załącznik 503109Zobacz załącznik 503109
 
oo to juz odpada bo nie mam imbiru :p ale w zimie będzie jak znalazł :D
musze chyba zrobić zapas tych lechów bezalko :D hehehe :p
ale juz mi sie tak chce z zółótkiem ze nie wytrzymam :p ale mała śpi to żółtka nie ubije teraz :p dopiero jak wstanie <ślinacieknie> :p:p

zrobiłam te racuchy ;] kuchnia zapaćkana ale są :p i nawet tak nie nasiąkły :D i fajny przepis z neta znalazłam :p
kilka oczywiscie spaliłam bo na poczatku za wysoką temp ustawiłam :p

dobra grzesze i pije szklaneczke calsberga z żółtkiem :p nie wytrzymam aż mąż bedzie wieczorem w domu i pojedzie do sklepu haha :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dziewczyny ja znikam do wieczora bo mam chrześniaka na co tygodniowej opiece a wieczorem może skoczmy z Fifkiem na lotnisko by pokazać mu startujące i lądujące samoloty. Mąż mu w tygodniu obiecał i codziennie się dopytuje czy jedziemy daleko a Ł. w weekend pracuję i nie da rady:crazy:
 
Do góry