reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe blizniaki

Asiunia śliczne twoje maluszki.:-)
Jola te twoje córcie to strasznie do siebie podobne:-)

Moje maluszki mają już 8 miesięcy (coś nie moge wkleić suwaczka)
Co do ich pory dnia to nie jest ona jeszcze do końca ustabilizowana.Mleko jedzą 3 -4 razy dziennie oprucz tego jedzą już praktycznie wszystko to co my (to znaczy zupki,ziemniaczki...)coraz lepiej im wychodzi jedzenie z łyżeczki to znaczy nie wypluwaja tyle jedzenia co kiedyś.Nicola jest spokojniejsza i mniej ruchliwa natomiast Bartka jest wszędzie pełno.Umią już chodzić w chodzikach to znaczy Bartosz to już w nim biega i wszystko do czego sięga znajduje się w buzi lub na ziemi sam umie stanąć już w łóżeczku, natomiast Nicola ładnie siedzi i troszke podreptuje w chodziku staram się ją jeszcze w nim nie trzymać ponieważ nie jest tak silna na nużkach jak Bartosz.Nicola jest zazdrosna o Bartosza jak on np w cześniej je a ona jest głodna to płacze.Bywa że się szarpią i lubią zabierać sobie zabawki każdego interesuje to co ma drugie a to co sami mają nie ma takiego uroku.Jak je położe na podłodze to Nicola siedzi lub leży a Bartosz się turlika lub chodzi do tyłu więc ciągle trzeba go z podczegoś wyciągać.Ważą juz po Bartosz 9kg 500 a Nicola 10kg300

http://www.bobasy.pl/paulinciaa
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dużo zdrówka dla Amelki. Dopiero doczytałam o operacji. Niech szybciutko zapomni, że ją w ogóle miała.
Co do tego mleka... To ja np. moje dziewczyny karmię w nocy na śpiąco mlekiem (Łucje kaszą) :) Wypijają nawet nie otworzywszy oczu, potem je na chwilkę wyjmuje z łóżeczek do odbicia i śpią dalej z pełnymi brzuszkami :)
No tak - u nas tez już się zaczęły kłótnie o zabawki :) Dziewczyny leżą na brzuszkach i walczą :) :)
 
Ostatnia edycja:
No i u nas klops... Byłyśmy dziś u neonatologa i znowu Łucja za mało przybrała na wadze :( Waży 6200 a Eliza 9300 !!! Skaza białkowa też nie chce odpuścić naszej małej Łusi...
Teraz będziemy sie starać ją "ukluskować" i zobaczymy co będzie za dwa tygodnie...
A co tam u Was, bo znowu się cichutko robi...
Złośnica - ale dorodne Twoje maluchy :) Fajniuśne :)
Pozdrowionka dla wszystkich.
 
Zlosnica a ja dopiero tera doszukalam sie zdjec twoich maluchow. Sa swietne!:-D
no i po zdjeciach widze, ze faktycznie masz podobnie jak ja, bo Bartkowi banan z buzki nie schodzi, taki rozesmiany rozbojnik jak moj Jacob:tak: z koleii widac ze Nicolka to bardziej spokojny typ mysliciela jak moja Maja:tak:
Mnie nie udalo sie jeszcze zrobic fotki na ktorej razem by sie usmiechali. Za kazdym razem jak biore aparat to Jacob od razu usmiech (pewnie mysli ze jest maly fotomodel, hihi) a Maje bardziej interesuje sam aparat. I jak probuje ja rozsmieszyc to patrzy na mnie jak na idiote a Jacob w smiech. I tak za kazdym razem, ech:-p

Zapalka wlasnie patrze na moje siatki centylowe i wcale nie tak zle wazy Lucja! Jest na 9 centylu (pamietaj o korygowaniu wieku i odjeciu 5 tygodni - u mnie zawsze wage moich blizniakow zaznaczaja 4 tygodnie w tyl). Moja starsza corka Natalia zawsze byla i wciaz jest na 9 centylu z waga, bo jest po prostu drobniutka (chyba po mamie) i wcale jej, ani mi to nie przeszkadza, a wrecz odwrotnie bo wciaz moge ja nosic, podrzucac itp;-) Wiec moze taka uroda Lusi, ze bedzie drobniutka kobietka...

U mnie Jacob duzo ciezszy od Maji, ale on to doslownie pochlania jedzenie w kazdej postaci a Maja to istny niejadek. Tylko mleczko chce pic a jak widzi lyzeczke i sloiczek to zaciska buzie i odwraca glowe najdalej jak tylko potrafi..

A mnie juz rece odpadaja od noszenia blizniakow. W kolko z pokoju do pokoju, z gory na dol, z dolu do gory, jak nie jeden to drugi i odwrotnie. Nie wiem ile waza teraz ale mam wrazenie ze Jacob wazy niewiele mniej niz Natalia, ktora ma 3 lata i niecale 13 kg. Czasem mam juz serdecznie wszystkiego dosc:-( Teraz jeszcze im doszlo ze domagaja sie ciaglej uwagi. Jacob wszedzie pelza i zbiera rzeczy z podlogi, doslownie jak odkurzacz!:sorry2: Jak zbiore wszystkie niebezpieczne rzeczy to za 5 min tych dwoje starszych znow rozrzuca kredki, orzeszki, puzzle. Mowie wam powoli robi mi sie wariatkowo w domu.

Z pozytywnych stron to maluchy same zasypiaja!:tak: Co za ulga polozyc je do lozeczek i wyjsc z pokoju a one zasna! Mysle ze niechcacy je tego nauczylam, bo majac tylko dwie rece do lulania moglam tylko zajac sie jednym w danym czasie a drugie musialo plakac i po czasie samo zasnelo. Teraz oboje zasypiaja juz same i bez plakania;-)

Z nowosci to Maja od 3 dni ma 2 zabki :happy2: Jacoba zeby sa juz dosc pokazne i widac je jak sie usmiecha wiec powoli przestaje wygladac jak bezzebny dziadek:cool2:
 
Iwee gratulacje dla Mai ząbków:-) moja córcia też w cześniej miała zabki jak synek.Moje dzieciaczki chore od kąt przyszła jesień to zaczeły chorować we wrześniu były przeziębione potem w pażdzierniuku a teraz dopadlo je zapalenie uszu no i co za tym idzie 39 stopni gorączki płacz przy jedzeniu z butelki zrywanie się w nocy z ogromnym płaczem.:-(Teraz znów się zamieniły Bartosz waży więcej bo 10kg z czymś a Nicola schudła bo waży 9kg800.Od 23 pażdziernika wrucilam do pracy i odnowa ucze się gospodarowania dniem tak żebym zdążyła zrobic co kolwiek.



http://www.bobasy.pl/paulinciaa
 
A tu znowu cisza.... :-( Szkoda.
Byłam dzis z Łucją na kontroli i w końcu łapie się na siatke centylową - 6.420. Pani dr powiedziała o niej "dobrze odchowany wczesniaczek". Poza tym, że karmienie jej to prawdziwa mordęga jest bardzo pogodnym dzieckiem. Z wyczynów, to stoi na czworakach i potrafi pełzac do tyłu. Na rehabilitacje już też jeździmy profilaktycznie - co 2, 3 tygodnie. :-)
Elizka, jak to Elizka - rośnie jak na drżdżach i wygląda jak roczne dziecko :) Za to na czworaka nie potrafi stanąć, bo coś jej za cięzko chyba :) Potrafi się za to kręcić w kółko na brzuszku.
Moje dziewczynki jeszcze nie gaworzą sylabami.

A jak tam u Was??

Pozdrawiamy serdecznie i liczymy na jakieś wieśći :-D
 
Zapalka jak milo ze sie odezwalas:-)
Ja tez tu zagladam ale ta cisza jakos mnie nie bardzo mobilizuje zeby samej cos napisac....
No chyba ze my we dwojke bedziemy sobie gaworzyc tu na watku (moze wtedy i dziewczyny sie dolacza:cool2:)
Super ze Lucja taka silna , a to ze drobnoiutka to moze i jej pomaga:tak: Ciesze sie tez ze rehabilitacje to juz tylko profilaktyka.

U mnie tak jak juz wczesniej pisalam Jacob wszedzie sie czolga i z kazdym dniem doskonali technike przemieszczania:-D Na poczatku wygladal jak zraniony zolnierz bo tylko lokciami sie odpychal a nogi jechaly bezwladnie za nim. Teraz nogi tez juz pracuja i od paru dni podnosi pupe. Jednak raczki ma chyba jeszcze za slabe zeby raczkowac na wyprostowanych, wiec wciaz jeszcze odpycha sie tylko lokciami.
No i siedzi coraz lepiej. Teraz wystarcza mu podparcie tylko jednej reki, chociaz po minutce traci rownowage i spada do przodu.

Maja nie chce sie przemieszczac. Nawet nie probuje pelzac ani okrecac sie wkolo. Brzuszek to zdecydowanie nie jest jej ulubiona pozycja. Jest nia natomiast stanie na nozkach! Wystarczy ze ja przytrzymam za raczki a ona juz podnosi sie do stania i mordka jej sie cieszy! Potrafi tak stac bardzo stabilnie nawet pare minut i sie nie chwieje (w przeciwienstwie do brata, ktory w tej pozycji kiwa sie na wszystkie strony jak maly skrzat po dobrze zakrapianej imprezie:-D:-D)

Zapalka ja na sylaby tez wciaz czekam:sorry: Jacob duzo parska tak jakby robil brrrrr i robi babelki ze sliny. Poza tym wydaje gardlowe gggheee, gghhiii no i od czasu do czasu wymsknie mu sie jakas sylaba typu ka, ma albo ba. Ale napewno nie jest to jeszcze ksiazkowe gaworzenie typu dadadada.
Maja jest cichsza i mniej gada. Piszczy, czasem parka i pluje sie przy tym, no i to jej przeciagle aaaaa dominuje. U niej to zalezy od dnia. czasem wydaje bardzo duzo dzwiekow ale sa tez dni ze milczy jak zakleta.
Tez juz bym chciala zeby sylabizowaly a one nic.. Pewnie musimy jeszcze troche sobie poczekac. Oby nie za dlugo..

Niczka a twoj drugi synus dolaczyl z gaworzeniem do juz "gadajacego" brata?
 
:-)
Póki co Iwee - dajmy dobry przykład i piszmy...

Łucja dalej jedzeniowo mi się buntuje. Zębów dalej nie ma - ale już dość długo strasznie się ślini :)

Dziewczynki teraz jedzą 4 razy dziennie. Przestałam je karmić w nocy, bo Eliza jadła niechętnie a Łucja denerwowała się, pluła i płakała...
Teaz wstają o 6-7
7-8 jedzą śniadanie (Łucja owoce z kaszą sinlac a Eliza owoce i o ile chce to mleko)
11-12 Łucja kasza, Eliza mleko
15-16 obiadek (Łucji dodaję łyżeczkę oliwy z oliwek - to podobno bardzo dobry sposób na niejadków - ale jeszcze nie wiem czy działa)
18 kąpiel :)
19-20 w łóżeczkach wypijają kaszę
W nocy dopajam je sporo herbatkami :)

A jak to wygląda u Was??
 
reklama
Moje dziciaczki 2 tyg miały zapalenie uszu i po ponad 39 stopni gorączki przez 3 dni w czwartek byliśmy u kontroli i uszka wporządku a dziś się do Bartoszka goraczka przyplątała.Jakis obłed normalnie.:-(Nie wiem czy wam pisałam że wruciłam już od 23 pażdziernika do pracy więc jest troszke ciężej ale jakos leci.
Moje szkrabki jedzą różnie ich takie stałe etapy dnia to spanie o 10 i jedzenie o 22.Pić mało pija od kąt sie urodzily chyba że mleko i niewiem jak by im coś więcej wmuszać.
 
Do góry