reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ostatnio próbuje pilnować tego, co jem. Staram się w ogóle nie zjadać wysokokalorycznych rzeczy typu zapiekany żółty ser ( zapiekany zjadam na kilogramy) , jakieś kiełbaski czy sosy do jedzenia. Ciągle jedzenie gotowane, na parze. Kanapka- warzywa w stosunku 1-3 na talerzu. No i ograniczam słodycze. Wczoraj miałam nerwa i zgrzeszyłam na noc🤭 ale to jednorazowy wybryk na dwa tygodnie pilnowania się. I powiem Wam, że nie wchodzę na wagę, bo już czuję, że przytyłam 🙈🙈🙈 nie ma dla mnie szans🙄
Ja aż się boję, bo nie pilnuję tego co jem. Słodycze ukradkiem jem codziennie😅 a zapiekankę mam w zamrażarce i tak sobie myślę że ją opędzluje na drugą kolację. Waga narazie na minusie także nie jest źle😅
 
A ja z wagą jestem okolo 9 do przodu. Ale nie ograniczam sie jakos. Ale tez nie obżeram. Poprostu mam tenndencje do tycia i szybko te kg wlatuja. Na szczęście jak zabieram siw sa odchudzanie to równie szybko spadaja ufff
To u mnie też na szczęście szybko spadają, ale pewnie z każdym rokiem życia będzie gorzej i wolę nie ryzykować już niekontrolowanym przyrostem🙈
 
Mam tak samo.
Lubię za to Modlitwę Jezusową :D
Muszę poszukać :)

Ostatnio próbuje pilnować tego, co jem. Staram się w ogóle nie zjadać wysokokalorycznych rzeczy typu zapiekany żółty ser ( zapiekany zjadam na kilogramy) , jakieś kiełbaski czy sosy do jedzenia. Ciągle jedzenie gotowane, na parze. Kanapka- warzywa w stosunku 1-3 na talerzu. No i ograniczam słodycze. Wczoraj miałam nerwa i zgrzeszyłam na noc🤭 ale to jednorazowy wybryk na dwa tygodnie pilnowania się. I powiem Wam, że nie wchodzę na wagę, bo już czuję, że przytyłam 🙈🙈🙈 nie ma dla mnie szans🙄
Co Ty w ogóle piszesz!! Dla mnie takie jedzenie w ciąży jest chyba niewykonalne :( A jak na złość, jak przed ciążą nie jadłam smażonego tak teraz przynajmniej raz w tygodniu schabowe, bo młoda tylko to teraz akceptuje :/

@Pauliska757 uśmiałam się z drugiej kolacji :D ja od miesiąca potrafię jej nie jeść, a wcześniej to była masakra, mus był straszny na jedzenie przed snem ;)

Powiem wam, że jakoś nie przyglądam się swoim nogom - chyba czas zacząć ;)
 
Muszę poszukać :)


Co Ty w ogóle piszesz!! Dla mnie takie jedzenie w ciąży jest chyba niewykonalne :( A jak na złość, jak przed ciążą nie jadłam smażonego tak teraz przynajmniej raz w tygodniu schabowe, bo młoda tylko to teraz akceptuje :/

@Pauliska757 uśmiałam się z drugiej kolacji :D ja od miesiąca potrafię jej nie jeść, a wcześniej to była masakra, mus był straszny na jedzenie przed snem ;)

Powiem wam, że jakoś nie przyglądam się swoim nogom - chyba czas zacząć ;)
Dziecku też taką prowadzę, żeby mi smutno nie było 😂 a tak serio, to z tego jedzenia dzieci to i my powinniśmy korzystać 🙄 IMG_20201209_190354.jpg
 
@magdula36 ja się śmieje z tych drugich kolacji. Pierwszą jemy ok 19. No i oczywiście zdrowe, pyszne jedzonko, kolorowe zeby Szymolcowi podchodziło. Potem młodzież idzie spać a my jemy drugą kolację. A tu frytki, a tu zapiekanka, albo chipsy przed tv😂
Ojjj, to jest najgorsze🙈 ale chwila- chipsy to nie kolacja 😳😁
 
reklama
Do góry