Ewela264
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2019
- Postów
- 4 930
Chyba faktycznie te urlopy coś mają w sobieU nas też pierwszy cykl i wychodzi na to, że pierwsze 2 dni wspólnego urlopu były udane![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chyba faktycznie te urlopy coś mają w sobieU nas też pierwszy cykl i wychodzi na to, że pierwsze 2 dni wspólnego urlopu były udane![]()
Dziękuję za te słowa. Mój mąż też mi ciągle powtarza, że wszystko jest dobrze i mam się nie stresować, ale niestety po stracie jakoś tak mózg nie chce mnie słychać.Zrobiłam to samo w poprzedniej ciąży, byłam po poronieniu, moja gin tak od niechcenia rzuciła tekstem, że coś dziecko nie je z tego pęcherzyka żółtkowego, bo trochę dużyno i zaczęłam czytać... pewnie wpadłam na te same historie co Ty, bo przepłakałam pół nocy
mąż w kółko powtarzał mi, że nie mam na to wpływu co tam się dzieje, więc po co się zadręczam, zobaczymy na następnym badaniu, będzie dobrze (stąd ten nick
)
No to ten mój "chory" zarodek, co nie chciał jeść, za tydzień kończy 2 lata i nazywa się Alicja
Będzie dobrzenie czytaj, jeżeli ginkę to nie zaniepokoiło, to wszystko jest w porządku
![]()
U mnie wszystkie ciążę naturalne czyli całe dwie z 5 były zrobione na wakacjachChyba faktycznie te urlopy coś mają w sobie![]()
mała idzie do przedszkola czy już chodzi ?U mnie też 3-latka i pierwszy cykl![]()
Moja Hania ma na imię Kamil.Dziękuję za te słowa. Mój mąż też mi ciągle powtarza, że wszystko jest dobrze i mam się nie stresować, ale niestety po stracie jakoś tak mózg nie chce mnie słychać.już nie zamierzam czytać nic, bo w niczym mi to nie pomaga, a co ma być to będzie i przekonam się za parę tygodni.
Swoją drogą moja Hania też miała być Alicją, ale po porodzie nie byłam w stanie jej tak nazwać, więc ostatecznie tydzień po urodzeniu została Hanką.![]()
Zaczyna we wrześniu i też mam te obawy, ale chyba nie da się tego uniknąć. My staramy się wspomagać jej układ odpornościowy witaminami i colostrum. No ale myślę, że choroby nas, niestety, nie ominą. Pocieszam się, że może przez ten rok się wychoruje i później nie będzie tak często zarażać drugiego bobasamała idzie do przedszkola czy już chodzi ?Moja zaczyna od września i trochę obawiam się chorób w czasie ciąży..
Jestem ciekawa jaka będzie reakcja na ten urlopowy wyczynChyba faktycznie te urlopy coś mają w sobie![]()
Niestety jeśli chodzi o choroby to u nas jest strasznie. Aniela 2 rok w okresie jesienno-zimowym jest w przedszkolu max 3 dni w miesiącu. A niestety przedszkole prywatne od września 650zł bez możliwością odliczenia dni nieobecnych.Zaczyna we wrześniu i też mam te obawy, ale chyba nie da się tego uniknąć. My staramy się wspomagać jej układ odpornościowy witaminami i colostrum. No ale myślę, że choroby nas, niestety, nie ominą. Pocieszam się, że może przez ten rok się wychoruje i później nie będzie tak często zarażać drugiego bobasa![]()
Trzymam kciuki za HanięMoja Hania ma na imię Kamil.także Hania do trzech razy sztuka.
![]()
Oj ja teżJestem ciekawa jaka będzie reakcja na ten urlopowy wyczyn![]()