reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

kittek nieciekawe to co piszesz... Ale chyba dobrze jak usg i mocz w porządku. Takie niewiadome niestety są okropne. Coś nie gra, a nie wiesz co jest przyczyną. Może faktycznie tak w genach macie..

Ella
u nas też daleko z przewrotami. "Kotłasi się" Adsiek niesamowicie, bo co rusz w poprzek łóżeczka leży, albo tak się poprzesuwa, że głowa aż odgięta do tyłu, bo haczy o szczebelki. Ale - ani nie ząbkujemy, choć rączki w buziole wciska - ani się nie przewracamy, - nie wstajemy i nawet stopy nie chwyta jak Margolcia :-( Ale cierpliwie czekamy

Kwiatuszek Twoje chrzciny normalnie jak z bajki... Takie wzruszające.. A u nas... Chrzest po Mszy,więc ogólnie to trwało 15 min, potem biegiem do domu. Ja miałam ok 40 osób! jak wspomniałam wcześniej wynajelismy namiot do ogrodu. Caly dzień był skwar, a na czas wyjscia do Kościoła nawałnica! Naszczescie potem sie ustabilizowalo. Namiot przywiezli duuużżoooo za późno i na styk zdążyła moja siostra z ustawieniem zastawy i przygotowaniem całej reszty na obiad. Ja ogólnie niewiele pamietam z tych chrzcin, bo biegałam jak szalona z kuchni do namiotu. Żałuję, że nie miałam nikogo do pomocy wzięte. A ponadto zepsuła mi się cała sałatka z pora, musiałam wyrzucić. Drugiej ( z wędzonym kurczakiem ) chyba nikt nie tknął, tak samo lecza. Chrzciny o 19, więc po obiedzie wszyscy mieli żołądki zapchane. Na obiad podałam zrazy wołowe i kurczaka pieczonego w rękawie, do tego zemniaczki, surówka, buraczki i sałata na słodko (zeszła w mig).Potem kawa i ciacho. Na kolacje leczo, 2 sałatki, wędliny, koreczki z klopsików i drugie z mozzarelii z pomidorkami. I tyle... Adaś przespał wszystko!!! Obudził się dopiero o 1:30 by coś wszamać...

Forget masakra z tymi cenami!!!!

Ella a co się stało z Twoją lawetą??
 
reklama
agniecha,najpierw urografia,badania na stężenie wapnia,mocznika itp...może da radę rozbić to farmakologicznie...sama nie wiem-mam nie dawać wit d i poić dużo na razie,do terminu szpitala.zobaczymy...
 
kittek,trzymam kciuki za majkę!!! my dziś byłyśmy u nefrologa z idunią-powtórzyli na cito usg-jednak nie pomyłka-kamory są w obu nerkach.16 sierpnia kładziemy się do szpitala:-:)-:)-(
przykro mi :(
oby nie wyęczyli malutkiej za bardzo
wszystko będzie dobrze
może lekami uda się rozbić

Kwiatuszek Twoje chrzciny normalnie jak z bajki... Takie wzruszające.. A u nas... Chrzest po Mszy,więc ogólnie to trwało 15 min, potem biegiem do domu. Ja miałam ok 40 osób! jak wspomniałam wcześniej wynajelismy namiot do ogrodu. Caly dzień był skwar, a na czas wyjscia do Kościoła nawałnica! Naszczescie potem sie ustabilizowalo. Namiot przywiezli duuużżoooo za późno i na styk zdążyła moja siostra z ustawieniem zastawy i przygotowaniem całej reszty na obiad. Ja ogólnie niewiele pamietam z tych chrzcin, bo biegałam jak szalona z kuchni do namiotu. Żałuję, że nie miałam nikogo do pomocy wzięte. A ponadto zepsuła mi się cała sałatka z pora, musiałam wyrzucić. Drugiej ( z wędzonym kurczakiem ) chyba nikt nie tknął, tak samo lecza. Chrzciny o 19, więc po obiedzie wszyscy mieli żołądki zapchane. Na obiad podałam zrazy wołowe i kurczaka pieczonego w rękawie, do tego zemniaczki, surówka, buraczki i sałata na słodko (zeszła w mig).Potem kawa i ciacho. Na kolacje leczo, 2 sałatki, wędliny, koreczki z klopsików i drugie z mozzarelii z pomidorkami. I tyle... Adaś przespał wszystko!!! Obudził się dopiero o 1:30 by coś wszamać...
u nas było o 10:30 i akurat wszyscy mi sie na 12:00 na obiad zeszli
posiedzieli aż do wieczora prawie 6 godzin więc mimo upałów jedzenie szło
no i wiatrak jakoś dał radę bałam się że się utopimy w pocie
dzień też wyjątkowo był chłodniejszy i ubranko było dla Tymusia akurat do kościoła a bałam się ze kamizelki nie bede mu zakladac bo sie zgrzeje a byla akurat bo zmarzł by w samej koszuli
 
Kittek spróbuj Majkę prawie w pionie karmić. Z góry uprzedzam nie jest to zbyt wygodne. Ja tak Alicję karmiłam jak miała około 6 tygodni, bo też często tak chlustała. Albo może te preparaty zagęszczające<?> Kurde najgorzej jak nie wiadomo o co kaman.
Wróciliśmy od okulisty. Stwierdził, że wszystko oki. Ze oczko może tak uciekać, mamy się nie przejmować i za rok na kontrole przyjść.
Nasze przedszkole jest prywatne, a raczej niepubliczne. Płacimy 440 miesięcznie plus 8 zł dzienne wyżywienie. Z dodatkowych zajęć angielski i rytmika w cenie. Dodatkowo płatne niemiecki, szach i tańce. Nie zapisywałam na razie Młodego, bo "co za dużo to niezdrowo", teraz na taniec zapiszę, bo sam przyszedł, że chce, bo koledzy chodzą. Przedszkole jest naprawdę fajne, malutkie grupki 12 osobowe max. Wychodzą prawie codziennie na spacery. Przeróżne atrakcje w każdym miesiącu mają, albo muzycy jacyś przyjeżdżają, albo teatrzyk, jacyś plastycy. I za to już oczywiście nie płacimy. Naprawdę fajne przedszkole i cenowo jest też ok ( niektóre przedszkola u nas po 600/800 zł biorą). Wszelkie sugestie rodziców są uwzględniane.
Znikam zaraz na nasz domek pooglądać jak się robi. Dzisiaj się okazało, że sklep nam kafelek nie zamówił, tzn. zamówił, ale nie takie jak chcemy i będą dopiero na 6.08:wściekła/y:. Musimy wynegocjować z kafelkarzami, coby przyszli za 2 tyg, bo oni w tym tygodniu chcieli kończyć.
 
Witam wam kobiety ponownie. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale pisałam z wami na poczatku, ale jakoś tak wyszło, że przez pewniem czas nie mogłam a wy za mną nie "zatęskniłyście" także uznałam, że nie będe pisac. Lecz praktycznie przez cały czas was podglądam :)
Więc jeśli nie będziecie miały nic przeciwko może czasami coś tu z wami naskrobie.

Urodziłam 26 kwietnia Antonine Izabele po bardzo długim dwudniowym porodzie, ale teraz jestesmy z W najszczesliwszymi rodzicami pod słońcem.
Postanowiłam do was napisac bo macie juz wiele swoich doswiadczen i mysle ze bedziecie mi mogly pomoc rozwiazac niektore z moich zagadek. Pierwsza zagadka dotyczy tego czy wasze dzieciątka nagle przestały chciec ssac piers woląc od tego butelke. Bo moja córcia z zamiłowania ssak w 3 miesiącu swojego życia stwierdzila ze jest juz tak duza ze ona nie chce mleczka mamy i teraz dokarmiamy sie Bebilonem?
I do mam karmiących butelką czy wasze pociechy przesypiaja cala noc ? Bo moja bez jedzienia na cycu przesypiala cała noc a teraz boje się, że to się zmieni.
 
Witam wam kobiety ponownie. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale pisałam z wami na poczatku, ale jakoś tak wyszło, że przez pewniem czas nie mogłam a wy za mną nie "zatęskniłyście" także uznałam, że nie będe pisac. Lecz praktycznie przez cały czas was podglądam :)
Więc jeśli nie będziecie miały nic przeciwko może czasami coś tu z wami naskrobie.

Urodziłam 26 kwietnia Antonine Izabele po bardzo długim dwudniowym porodzie, ale teraz jestesmy z W najszczesliwszymi rodzicami pod słońcem.
Postanowiłam do was napisac bo macie juz wiele swoich doswiadczen i mysle ze bedziecie mi mogly pomoc rozwiazac niektore z moich zagadek. Pierwsza zagadka dotyczy tego czy wasze dzieciątka nagle przestały chciec ssac piers woląc od tego butelke. Bo moja córcia z zamiłowania ssak w 3 miesiącu swojego życia stwierdzila ze jest juz tak duza ze ona nie chce mleczka mamy i teraz dokarmiamy sie Bebilonem?
I do mam karmiących butelką czy wasze pociechy przesypiaja cala noc ? Bo moja bez jedzienia na cycu przesypiala cała noc a teraz boje się, że to się zmieni.


Ja karmię butlą ale mój budzi się raz w nocy na karmienie ok. 3 nad ranem
 
ja też niestety z tych mam co muszą wrócić do pracy - kredyt hipoteczny :(
wracam do firmy 4 października więc szukamy niani dla Julki - ostatnio była u nas bardzo miła Pani - jesteśmy zdecydowani na nią :)

z przedszkolem nie będziemy mieli problemu bo firma w której pracuje zrobiła za kasę od cioci unii przedszkole dla dzieci pracowników :)
 
Witam wam kobiety ponownie. Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie ale pisałam z wami na poczatku, ale jakoś tak wyszło, że przez pewniem czas nie mogłam a wy za mną nie "zatęskniłyście" także uznałam, że nie będe pisac. Lecz praktycznie przez cały czas was podglądam :)
Więc jeśli nie będziecie miały nic przeciwko może czasami coś tu z wami naskrobie.

Urodziłam 26 kwietnia Antonine Izabele po bardzo długim dwudniowym porodzie, ale teraz jestesmy z W najszczesliwszymi rodzicami pod słońcem.
Postanowiłam do was napisac bo macie juz wiele swoich doswiadczen i mysle ze bedziecie mi mogly pomoc rozwiazac niektore z moich zagadek. Pierwsza zagadka dotyczy tego czy wasze dzieciątka nagle przestały chciec ssac piers woląc od tego butelke. Bo moja córcia z zamiłowania ssak w 3 miesiącu swojego życia stwierdzila ze jest juz tak duza ze ona nie chce mleczka mamy i teraz dokarmiamy sie Bebilonem?
I do mam karmiących butelką czy wasze pociechy przesypiaja cala noc ? Bo moja bez jedzienia na cycu przesypiala cała noc a teraz boje się, że to się zmieni.

Moja Julka od 6 tygodni przesypia już całą noc - o 20 kąpiel, karmienie, kładziemy do łóżeczka, głaskanie po główce i śpi - budzi się i nas o 6:00 czasem w dobroci serca o 7:00

Julka jest na butli - mleko bebilon 1
 
reklama
fatalnie zaczął się ten tydzień...nie mam na nic siły dziś...posadziłam idkę przed tv-ogląda bajki na baby tv...ale się cieszy!!!aż piszczy:-):-):-) a taka maruda była:-/taki prosty sposób na chwilę spokoju:-)... tylko jak nie przyzwyczaić malucha do telewizora???może jak zacznie chodzić to będzie dookoła więcej atrakcji niż bajki w tv?
 
Do góry