Myla Novak
Fanka BB :)
Myla nie musi się wynik skopać ale dla spokojności zaleciła. A poprzedni ze szpitala miałaś ok ?
GBS miałam ok. I ten z pindy i z groty ciemności
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Myla nie musi się wynik skopać ale dla spokojności zaleciła. A poprzedni ze szpitala miałaś ok ?
No proszę, jaka wyluzowana, czyli jest ok, to super
Mi na szczęście wymazy tylko z małej pobierali dotąd i mam nadzieje, ze to sie nie zmieni
Asia, a to Twój gin robi gbs? bo ja w zupełnie innym gabinecie robię i tydzień czeka sie na wynik, więc w 38 dla mnie mogłoby byc za późno. Na stronie mojego szpitala piszą, żeby mieć wynik z 34-36 tyg.
dzień dobryja dzisiaj dla odmiany od 6 na nogach. Młody wstał więc wyjścia nie było. Całą noc śpi spokojnie a rano przez ten katar zaczyna go męczyć kaszel i tak do południa a po południu spokój wrrr...
Jutro pewnie do lekarza. Jak ja tego nie lubię. Zwykle przytaszczymy coś gorszego... jak nie on to ja na pewno. I znowu nam pewnie uciekną zajęcia z logopedą i si![]()
Młoda tak mnie wczoraj skopała, że aż mnie cały bok bolał. Teraz kopie mnie głównie na górze i z prawej strony brzucha a jak siedzę to podłazi mi pod żebra więc na dłuższą metę siedzenie odpada![]()


Witam się i ja z rana, powiem szczerze, że od kilku dni jakiegoś doła mam. Czuję się jak wieloryb, mój brzuch jest ogromniasty, a to jeszcze 2 m-ce, waga też szaleje, w dodatku jestem jak staruszka ruszać się nie mogę, chodzę jak jakiś kaleki chłop, mam dość, pierwsza ciąża w porównaniu z tą to był pikuś. Wiem, że lepiej żeby dzidziuś posiadział jak najdłużej w brzuchu, ale ja już chciałabym urodzić i wrócić do względnej normalności.