Tabasia, super, ze imprezka udana :-) współczuję problemów z piecem, tutaj tez nie jest tak łatwo o fachowca, nam jak się zepsuł, to wprawdzie przyjechał następnego dnia, ale nie naprawił zupełnie, tylko prowizorycznie, bo trzeba było jakąś część zamówić, a potem jak już ta część przyszła, to jeszcze tydzień czekaliśmy, bo tak zawalony terminarz mają.
A teściowa ma piec innej marki, korzysta z innego serwisu i u niej to w ogóle facet się umawia, a potem nie przychodzi i ani nie zadzwoni, ani nie odbiera telefonów, kiedys w zimie przez 2 tygodnie w ogóle nie miała ogrzewania i ciepłej wody, masakra :-(
Chyba musisz poszukać, może dystrybutor tych pieców dysponuje spisem serwisantów?
Karina, ja mam dużo większą wadę wzroku, ale też w okularach nie lubię chodzić. Nie lubię ograniczonego pola widzenia, tego, że parują, poza tym kręci mi sie w głowie, jak je noszę... Więc soczewki kontaktowe to dla mnie jedyne wyjście.
Asia, ja cały czas mam brzuch tak wysoko, rzeczywiście ciężko się schylać, a nawet siedzieć prosto...
Szaj, u mnie też sale małe, ale w każdym szpitalu, w jakim byłam i na różnych oddziałach sale były małe i nie dałoby się w nich spacerować, to normalne, że spaceruje się po korytarzach, no chyba że wielosobowa sala, to można od drzwi do okna między łóżkami się przejść... Za to po korytarzu chyba ciekawszy spacer niż po sali ;-) a w sali można pokołysać się na piłce :-)