angelka123
i tylko nadzieja......
Aniolki witam u nas
my juz spotkalysmy sie na "ciąży po poronieniu"... Tak bardzo dobrze Cie rozumiem... Co chwilę sprawdzam piersi, mierze temperaturę, a to juz obsesja chyba. Ale tak bardzo boje sie ze cos moze mi znowu odebrac Fasolinka... Czekamy zatem na wyniki bety 
Motylek myślę, że do lekarza warto isc najwczesniej w 6 tyg., wczesniej moze nie byc jeszcze serduszka, a to spowoduje tylko strach i niepokoj.
Rutkosia tak jak piszesz strach o ciąże chyba juz nas nie opuści... Ale musimy wierzyc w nasze Malenstwa... I wtedy na pewno nam sie uda
Daj znac po wizycie u ginka
Scarletko a co u Ciebie??? Gdzieś nam zniknęła?
A u mnie... Zyje juz tylko jutrzejsza wizytą... Dziewczyny naprawde sie staram, ale nie da się nie denerwowac... I te piersi jeszcze ktore coraz mniej bolą... Ale tak bardzo wierzę, że wszystko będzie dobrze
Motylek myślę, że do lekarza warto isc najwczesniej w 6 tyg., wczesniej moze nie byc jeszcze serduszka, a to spowoduje tylko strach i niepokoj.
Rutkosia tak jak piszesz strach o ciąże chyba juz nas nie opuści... Ale musimy wierzyc w nasze Malenstwa... I wtedy na pewno nam sie uda
Scarletko a co u Ciebie??? Gdzieś nam zniknęła?
A u mnie... Zyje juz tylko jutrzejsza wizytą... Dziewczyny naprawde sie staram, ale nie da się nie denerwowac... I te piersi jeszcze ktore coraz mniej bolą... Ale tak bardzo wierzę, że wszystko będzie dobrze