ligotka
Fanka BB :)
Witamy sie my
Wczoraj nie napisalam, bo wrocilysmy pozno, a mam robote na kompie dla meza zrobic no i nie mialam czasu, ale juz sie uporalam i was podczytalam.
Zaczne od tego ze mala troszke darla sie w autku na szczescie jak ruszylam na dobre to sie uspokoila. U lekarza dobre wiesci, oba bioderka 1a!!!! Wiec koniec z pieluchowaniem - bylam zaskoczona ze lekarz nie nalezal do tych co kaza profilaktycznie pieluchowac, tylko powiedzial zeby mala klas na brzuszku duzo
Potem pojechalysmy do znajomej i po meza do pracy i tak wrocilysmy pozno :/
Beciu co u Was??
Ewitko w zadnym wypadku nie przyjelam tego jako pouczanie, tylko ja codziennie zmagam sie z tym w co ubrac mala zeby jej nie przegrzac :/
vikingus ja wieszam na budzie pieluszke z jednej strony tam od slonca, i tak malej nie bije po oczach.
margoz zdrowka!
W nocy po pierwszym karmieniu mala odlozylam do lozeczka i spala tak do 4, niestety o 4 obudzila ja kupka i bylo przewijanie, a potem usypianie do 5, potem spanie do 8
A teraz po spacerku spi juz 2,5h, zaskoczona jestem, chyba jej sloneczko sluzy
A popoludniem planujemy kolejny spacerek 
Zaczne od tego ze mala troszke darla sie w autku na szczescie jak ruszylam na dobre to sie uspokoila. U lekarza dobre wiesci, oba bioderka 1a!!!! Wiec koniec z pieluchowaniem - bylam zaskoczona ze lekarz nie nalezal do tych co kaza profilaktycznie pieluchowac, tylko powiedzial zeby mala klas na brzuszku duzo
Beciu co u Was??
Ewitko w zadnym wypadku nie przyjelam tego jako pouczanie, tylko ja codziennie zmagam sie z tym w co ubrac mala zeby jej nie przegrzac :/
vikingus ja wieszam na budzie pieluszke z jednej strony tam od slonca, i tak malej nie bije po oczach.
margoz zdrowka!
W nocy po pierwszym karmieniu mala odlozylam do lozeczka i spala tak do 4, niestety o 4 obudzila ja kupka i bylo przewijanie, a potem usypianie do 5, potem spanie do 8
a w ciągu dnia spał godzinę na spacerze, bo dziś też jakoś w wózku był długo ożywiony i potem w domku może w sumie drugą godzinę... 11 godzin aktywności... a wszyscy mi mówią, że niemożliwe, bo niemowlę to właściwie je i śpi... nawet mąż się ostatnio spytał, czy on w ogóle nie śpi w dzień...


pewnie wypadły jak w panice szukałam telefonu
...potem opowiadałam to mężowi jednoczesnie wypakowując sie na spacer - i o mało co zostawiłabym sakiewkę na przednim siedzeniu
...2 razy przywalilam Viki - oczywiscie niechcący...bidulka ...a na koniec zostawiłam na parkingu ten kupiony przewijak...na szczęście na parkingu pod domem:-) ...ojojoj....