reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

witam się
ja z moim M mam nawet dobrze, jest "do tańca i do różańca", zawsze jak go poprosze to pomoże, czasem to aż mam wyrzuty że sprząta więcej ode mnie, ale on taki jest nie umie usiedzieć w miejscu, tylko że pracuje w domu więc mam dla nas mnóstwo czasu, a w razie problemów zawsze a to zawsze z nim rozmawiam, nie umiem dusić coś w sobie, zaraz powiem co mi nie odpowiada lub co mi na sercu leży i może dlatego tak dobrze się dogadujemy.Wogóle wcześniej byliśmy przyjaciółmi a pózniej zostaliśmy parą.

ale te teksty z ziemniakami i śmietaną to naprawde można się uśmiać hehe

jutro mamy chrzest więc dziś małe przygotowania, a chrzest mamy dopiero po 18 więc przyjęcie nie będzie duże, tylko kolacja.

miłego weekendu dziewczyny i dużo wsparcia od drugiej połowy.


a wogóle moje dziecię ostatnio tak często się uśmiecha, że jak mam jakiś zły humor to wystarczy jak popatrze na jego cudny uśmiech to poprostu się rozpływam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tab- genialne z mężem ,uwielbiam takie historie ;)

ja ze swoim mężem postanowiłam że wynajmujemy razem mieszkanie po 4 dniach znajomości ,po 2 tyg byliśmy w pełni urządzeni i była parapetówa ;) po 6 miesiącach się oświadczył ,a miesiąc przed ślubem dowiedziałam się że jestem w ciąży tzn potwierdził mi to ginekolog , odstawiłam tabletki żeby organizm się oczyścił i chcieliśmy zacząć się starać od razu po ślubie a tu taka planowana i nie planowana wpadka ;) Na szczęście sukni nie musiałam poszerzać hehe . Ogólnie jest fajny ;-P już nie mogę się doczekać jak będziemy razem , tym bardziej że mój Ł lubi sprzątać i nawet jak nie byłam w ciąży często mnie wyręczał , mam nadzieje że mi się nie popsuł teraz jak jest sam hehehe ;)
 
Ja mieszkam na Osiedlu Dobrzec niedaleko Areny.

No właśnie mała urządziła mi półgodzinna histerię bo nie mogła zasnąć.
Jutro jadę z dzieciakami na działkę na cały dzień a mąż na rybki ucieka. Mam nadzieję, że będzie ciepło.
Dobra lecę dać synkowi buziaka na dobranoc.


ja Konin ;)
 
A ja wybylam na zakupy, meza jak tylko wrocil z pracy zostawilam z mala - byla nakarmiano, w razie czego zostawilam butelke z mm - dzis wypila mi jedna pieknie, wiec uznalam ze jak jest glodna to wypije... nie bylo mnie godzinke, o 19 wracalam do domku i napisalam mezowi ze moze ja kapac, jak wrocilam to nie zdarzylam sie rozebrac bo dostala mala do rak - podobno butelki nie chciala i byl placz... no trudno moze przez chwile poczul jak to jest. A zakupow nie zrobilam bo jakos nie wiedzialam co mam kupic... kupilam mu za to piwko i powiedzialam ze to w podziece za dzien matki... i co uslyszalam.. ze on chcial cos dla mnie zrobic ale skoro powiedzialam ze kupilam sobie bluzke z okazji dnia mamy (jakies 3 tygodnie temu) to on uznal ze sprawa zalatwiona... Ech :/ A tymczasem polecial na piwke, a ja spedze wieczor sama.

Dziewczynki powodzenia na chrzcinach!

Ach i jak tak czytam to widze ze u mnie nie bylo tak szybko, po roku znajomosci jak maz kupil mieszkanie to mial "pol roku pomieszkac sam" ale juz pierwszej nocy spalam u niego i potem jakos tak zostalo :) A w sumie jestesmy juz ze soba prawie 6 lat, 3 po slubie.

Ech no i moja siostra dzis rozstala sie po 5 latach ze swoim mezczyzna. WIem ze zrobila dobrze, to nie byl zwiazek z przyszloscia i pomimo ze lubilam go to lepiej zeby poszukala sobie kogos innego, ale najgorsze jest to ze jakos najbardziej mi smutno z jego powodu. Choc wiem ze jej tez nie jest latwo to jak pomysle ze zlamala mu serce to jakos zle mi z tym ;/
 
Anusiak przepraszam że dopiero teraz ale nie miałam możliwości wcześniej. AZS to atopowe zapalenie skóry, najczęściej o podłożu alergicznym. Czyli taka nietolerancja pokarmowa, która objawia się zmianami na skórze. Więcej tu Atopowe zapalenie skóry – Atopowe Zapalenie Skóry

Co do mężów. Mój mi bardzo pomaga. Jeżeli oczywiście jest w domu. I między nami zazwyczaj jest ok. Choć tak jak u Vikiigus przy pierwszym dziecku było inaczej. Ale zwalam to na problemy jakie wtedy z córką mieliśmy. Czasami odreagowywaliśmy zwyczajnie na sobie. Teraz jest inaczej, choć gorsze dni też bywają. My jesteśmy razem 16 lat - 8 przed ślubem i 8 po. A było kiedyś jak w bajce:-) Dopóki nie mieliśmy pierwszego dziecka nigdy nie kłóciliśmy się. No ale później pojawiły się problemy... Podstawa to rozmowa jednak i tak jak piszecie proste komunikaty:-)
 
Ja z mężem jestem prawie 5 lat po ślubie a znamy się 7 lat. Mieszkaliśmy przed ślubem też troszkę razem.

Co do dnia mamy to mój mąż nawet w imieniu synka życzeń mi nie złożył. Przyszedł wczoraj z pracy wieczorem, zrobiłam mu obiad i w sumie to nawet nie gadaliśmy.
 
a nam stuknie w czerwcu 12 lat po ślubie, a znaliśmy się wcześniej 8, tak że chyba mnie nie zaskoczy hehehe i wiem że na prezent z okazji rocznicy nie mam co liczyć, bo pewnie nie będzie pamiętał o tej dacie :(
ale za to jutro postanowiłam wyskoczyć do fryzjera i coś sobie kupić, a tatuś niech posiedzi z dwójeczką :)
 
Witam sie wieczorkiem!!
No to jak juz obrabiamy naszych chłopów no to ja dorzuce mojego!:)generalnie na mojego też nie moge narzekać!Posprzata ,gotuje bardzo czesto obiady(bo ja nienawidze stac przy garach i mam czesto nerwa jak cos gotuje)a on lubi jak mu sie nie wtracam w gary:)A jesli chodzi o pomoc przy małym to baaardzo mi pomaga!!:)Troszke nie ma wyboru bo prace zaczyna dopiero o 15 wiec to on wstaje najczesciej do niego z rana a ja sobie spie dalej tak wiec przyznam sie szczerze ze troche go wykorzystuje przy opiece przy małym ale on bardzo lubi sie nim zajmowac wiec do 14 mam luzik:)
Teraz cały tydzien jestem z małym sama i powiem wam że ciezko samej cały dzien z takim maluchem przebywac!!Współczuje dziewczynom których faceci pracuja od rana do wieczora bo czasami jest naprawde ciezko!!!

A my z Nikosiem byliśmy dzisiaj na baby masaz na który zostałam zaproszona dzieki mojej helth visitor:)dzisiaj babka pokazywała jak masowac nózki i stópki i punkty na ciele które sa od chorób w nastepnym tyg przejdziemy do główi i klatki piersiowej:)mały był bardzo zadowolony bo były inne dzieci i nowe twarze i do tego jeszcze masowanko miał wiec pełen relax!!:)

życze miłego wieczorku!!
 
Dziewczynki mykam spać , ogarnięte wszystko co miało być ogarnięte , idę tylko na spacerek z psami ,kąpiel i lulu .

buziaki i do jutra no i oczywiście przespanej nocki lub szybkich karmień ;)
 
reklama
w temacie mężów, mój worcił z pracy jak juz usypiałam Maje. Zapytał co na obiad, ja na to, że ma sobie zrobic omleta bo ja zjadłam to czego on nie zjadł wczoraj na obiad i bez sensu bylo mu cos gotowac, skoro wczoraj juz nie jadl. Zwinał sie i poszedł do garazu, mhhh moze tam serwują jakies rarytasy :)

Majunia byla dzisiaj super grzeczna. Zasnela w aucie jak wracam z przychodni (a takiego mialam stracha), pospała jeszcze w domu godzinke, nakarmilam i znowu spala, nawet ja sie zdrzemnelam. A jak sie obudzila to tak oczka raz zamykala raz otwierala, powieki miala ciezkie. Potem sie bawilysmy poszlysmy na spacer i przyszla do nas kolezanka a Maja caly czas popisywala sie jaka to ona grzeczna byla. Później uspokajalysmy sie przed snem przy relaksujacej muzyce. Pieknie zjadla i sobie spi.
Od kilku dni znowu sie budzi o 1 w nocy, pewnie dzisiaj znowu tak bedzie.

Za oknem mam koncert Perfectu, mieszkam 500m od stadionu a tam dzisiaj koncert z okazji Dni Leszna. Ale bym sobie chetnie poszla. Samej bez sensu a maz w garazu poza tym nie mamy opiekunki dla dziecka :(( Pozostaje mi podsluchiwac przy oknie
 
Do góry