reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

L4 - stres w pracy

Osobiście nie boje się żadnej kontroli - a co kto i kiedy to już nie moja sprawa. Nie oceniam innych bo nie znam przyczyn dokładnych dlaczego są na L4
Nie oceniam L4 ze wskazania. Oceniam te, ktore opisałam wyżej.
Przecież są wzmożone kontrole

No tak, ale nikt nie sprawdza konieczności wystawienia zwolnienia. Czy ono faktycznie jest zasadne. Jesteś w domu? Jesteś w ciąży? Zaliczone. Wiadomo, że nie o to chodzi, żwby teraz kobieta w zagrożonej ciązy musiala iśc na komisję udowodnić zasadność zwolnienia, ale z drugiej strony są lekarze, ktorzy wypiszą każdemu od pierwszej ciązowej wizyty. O takie przypadki mi chodzi.
 
reklama
Jest projekt ustawy, gdzie zwolnienia mają być płatne od 1 dnia przez ZUS. Będzie się to wiązać ze zwiększonymi kontrolami. Również zwolnień ciążowych. Więc jednak ktoś chce się za to zabrać.
To nic nie zmieni.
Zus kontroluje i będzie kontrolował w pierwszej kolejności tych, którzy poszli na l4 po 1-3 miesiącach od rozpoczęcia pracy lub po znacznej podwyżce wynagrodzenia.
Kontrole od 1 dnia l4 zamiast od 30 dnia nic nie zmienią.
 
Nie oceniam L4 ze wskazania. Oceniam te, ktore opisałam wyżej.


No tak, ale nikt nie sprawdza konieczności wystawienia zwolnienia. Czy ono faktycznie jest zasadne. Jesteś w domu? Jesteś w ciąży? Zaliczone. Wiadomo, że nie o to chodzi, żwby teraz kobieta w zagrożonej ciązy musiala iśc na komisję udowodnić zasadność zwolnienia, ale z drugiej strony są lekarze, ktorzy wypiszą każdemu od pierwszej ciązowej wizyty. O takie przypadki mi chodzi.
No ale to chyba od lekarzy by trzeba było zacząć. Albo może od egzekwowania przenoszenia tych babek które nie powinny gdzieś pracować na inne stanowisko / zwalniania ich z obowiązku pracy? Nei wiem, skracania czasu pracy w przypadku złego samopoczucia? Bo w wielu miejscach to jest problem i „załatw sobie l4” 🤷‍♀️ w sumie to jak o tym myślę to to chyba dość złożony problem
 
No ale to chyba od lekarzy by trzeba było zacząć. Albo może od egzekwowania przenoszenia tych babek które nie powinny gdzieś pracować na inne stanowisko / zwalniania ich z obowiązku pracy? Nei wiem, skracania czasu pracy w przypadku złego samopoczucia? Bo w wielu miejscach to jest problem i „załatw sobie l4” 🤷‍♀️ w sumie to jak o tym myślę to to chyba dość złożony problem
Tzn ja współczuję też przedsiębiorcom, że istnieje takie prawo i każe się im dostosować stanowisko lub zwolnić z obowiązku świadczenia pracy. Gdyby to miało rzeczywiście tak funkcjonować to wielu, zwłaszcza małych przedsiębiorców wyłożyłaby się na ciąży pracownic...
Prawo jest jakie jest, ale osobiście uważam, że koszty związane z ciążą powinny być ponoszone przez państwo, nie przez pracodawcę...
A już wogole idealnie by było, gdyby l4 nie było zero-jedynkowe tylko można by zmienić wymiar pracy czy cokolwiek....
 
Tzn ja współczuję też przedsiębiorcom, że istnieje takie prawo i każe się im dostosować stanowisko lub zwolnić z obowiązku świadczenia pracy. Gdyby to miało rzeczywiście tak funkcjonować to wielu, zwłaszcza małych przedsiębiorców wyłożyłaby się na ciąży pracownic...
Prawo jest jakie jest, ale osobiście uważam, że koszty związane z ciążą powinny być ponoszone przez państwo, nie przez pracodawcę...
A już wogole idealnie by było, gdyby l4 nie było zero-jedynkowe tylko można by zmienić wymiar pracy czy cokolwiek....
Zobacz że już nawet jak tylko miesiąc czy dwa się źle czujesz to do pracy tak łatwo nie wrócisz, ot tak tylko znów badania, oglądanie przez kilka osób i znów od kogoś to zależy czy na pewno możesz. Z drugiej strony jeśli babka nie jest w stanie pracować 8h ciągiem to też powinna być jakaś opcja pomiędzy przymusowym zwolnieniem a pracą jak zawsze. Tak mi się przynajmniej wydaje🤷‍♀️
 
Widzę wciąż te same debaty. Zwolnienie lekarskie dotyczy chorób, a nie tego, że szefa przerasta zorganizowanie pracy. 🤷🏻‍♀️
Ani tego, że praca nas stresuje.
Chyba, że ma serio negatywny wpływ na naszą psychikę to tak jak ktoś wspomniał, el quattro od psychiatry. Ale wtedy raczej też ZUS oczekuje leżenia w wyrku na hydroxyzynce, a nie planowania wczasów na jakimś Zanzibarze. ;p
 
Zobacz że już nawet jak tylko miesiąc czy dwa się źle czujesz to do pracy tak łatwo nie wrócisz, ot tak tylko znów badania, oglądanie przez kilka osób i znów od kogoś to zależy czy na pewno możesz. Z drugiej strony jeśli babka nie jest w stanie pracować 8h ciągiem to też powinna być jakaś opcja pomiędzy przymusowym zwolnieniem a pracą jak zawsze. Tak mi się przynajmniej wydaje🤷‍♀️

Kiedyś tak było.
W sensie był przepis, że w ciąży można pracować tylko 4h przy komputerze więc ja pracowałam te 4h, a pozostałe 4h szlam huz do domu bo co miałam robić 🙂
No ale płacił wtedy pracodawca normalnie za 8h
 
Widzę wciąż te same debaty. Zwolnienie lekarskie dotyczy chorób, a nie tego, że szefa przerasta zorganizowanie pracy. 🤷🏻‍♀️
Ani tego, że praca nas stresuje.
Chyba, że ma serio negatywny wpływ na naszą psychikę to tak jak ktoś wspomniał, el quattro od psychiatry. Ale wtedy raczej też ZUS oczekuje leżenia w wyrku na hydroxyzynce, a nie planowania wczasów na jakimś Zanzibarze. ;p

Ostatnio była wygrana w sądzie w takim przypadku - chłop był na wakacjach w Meksyku. Nooo na depresję generalnie na pewno lepiej robią wakacje w ciepłym kraju. I da się to wygrać.

Myślę, że dużo łatwiej niż z "zagrożona" ciąża i wakacje
 
Kiedyś tak było.
W sensie był przepis, że w ciąży można pracować tylko 4h przy komputerze więc ja pracowałam te 4h, a pozostałe 4h szlam huz do domu bo co miałam robić 🙂
No ale płacił wtedy pracodawca normalnie za 8h
No i w sumie czemu to zmienili? Głośno się tylko zastanawiam, bo serio mnie zastanawia powszechność zwolnień. Nawet zajęcia ruchowe dla kobiet w ciąży są od rana jakby nie musiały pracować 😆
 
reklama
No ale to chyba od lekarzy by trzeba było zacząć. Albo może od egzekwowania przenoszenia tych babek które nie powinny gdzieś pracować na inne stanowisko / zwalniania ich z obowiązku pracy? Nei wiem, skracania czasu pracy w przypadku złego samopoczucia? Bo w wielu miejscach to jest problem i „załatw sobie l4” 🤷‍♀️ w sumie to jak o tym myślę to to chyba dość złożony problem
No lekarze też przepisują bezzasadnie.
Z drugiej strony nie przepiszą, babka poroni i kto będzie zly? Lekarz bo nie dal L4 🤷‍♀️

Mnie lekarka w 1 ciąży wciskala zwolnienie na siłe. A ja nie chciałam, bo pracowalam z łóżka i nie było potrzeby. Jej jedynym argumentem bylo "a co jak pani nagle trafi do szpirala?'. Trafilam i jakoś sobie w pracy z tym poradzili.

Pewnie, ze lekarzy tez powinni wziąć pod lupę. Pkhs edukowanie pracodawcy, bo czasami naprawdę niewiele trzeba, zeby ta cięzarna sobie pracowala, generowała zysk firmie i jednocześnie byla zadbana.
 
Do góry