reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ładna mama po ciąży - ćwiczenia, kosmetyki, moda

Ja też już pisałam w jakimś innym wątku, o balsamie na rozstępy dla kobiet w ciąży Gerbera. Poleciła mi go farmaceutka w aptece, która testowała go u siebie przez 3 ciąże. I faktycznie jest super, kosztuje 29 zł i jest bardzo wydajny. Do tego oliweczka wieczorem:) Ja jestem bardzo zadowolona jak na razie. Wiadomo, że jakieś rozstępy na pewno będę miała, ale przynajmniej będę wiedziała, że próbowałam:)
 
reklama
Witajcie dziewczyny mi za nic nie chce się smarować niczym, miałam taki olejek do masażu i z 3 razu go użyłam, Dziś wróciłam i patrzę do neta bo muszę w koncu kupic coś do twarzy, bo ile moźna nivei używać i oszalałam. artykuły jakie skłądniki kosmetyków są szkodliwe w ciaży, juź w panice przestudiowałam cały skład tego 3 razy użytego olejku, że nie wolno niby płynów do ust z fluorem, a ja uźywam elmexa. Dziewczyny, jak Wy do tych wszystkich inf podchodzicie, umiecie się zdystansować, czy w ogóle sobie tym glowy nie zaprzątacie, bo ja co chwile dowiaduje się, że coś co używam niby nie można, ehhhh, stresująca ta ciąża
 
Ja krem do twarzy mam taki jak przed ciążą i nawet nie pomyślałam o tym, żeby sprawdzić czy jakiś składnik szkodzi:p
Staram się mieć dystans do takich ostrzegaczy, aczkolwiek nie mogę się przemóc do farbowania włosów, więc na razie tylko podcinam i sobie zapuszczam a jak urodzę to się zrobię na rudo:)
 
A ja się właśnie zaczęłam rozglądać za kremem na rozstępy...moja koleżanka używała Elancyl i nie ma nawet pół rozstępa.Tylko ja się boję,że ze mną nie będzie tak łatwo bo ja w tych sprawach nie jestem systematyczna i wątpię,że będę się smarować 2 razy dziennie,codziennie.
Co do kremów do twarzy to od lat stosuję jeden i ten sam Vichy i nie zamierzam zmieniać.
A mam pytanie czy łykacie jakieś witaminy oprócz kwasu foliowego? Ja już kwasu nie łykam bo ostatnio kupiłam sobie Femibion dla kobiet w IItrymestrze ciąży i łykam (on ma już wszystko w sobie). A Wy co łykacie?
 
Ostatnia edycja:
Ja też używam tego kremu co przed ciążą, a do ciała zwykły balsam co parę dni. Może niedługo sobie kupię coś na rozstępy i zacznę stosować.
Jak chodzi o witaminy, to mi lekarz zalecił Centrum Materna DHA, ma wszystko w dużej ilości i jeszcze kwasy tłuszczowe itp, tylko trochę drogi jest.
 
majusia, wszystkie z DHA są drogie... olej to, kup sobie zwykły femibion classic (nie 1 ani 2), na dwa miesiące za jakieś 30zł a też ma dużo wszystkiego, więcej niż inne preparaty. A do tego olej lniany w kapsułkach, jakieś omega-3, olej z wiesiołka... dostarczysz sobie DHA a te preparaty są tanie. zostaw sobie kasę np. na porządny materac do łóżeczka itp a nie przepłacaj za najdroższe witaminy
ja nie biorę żadnych na razie, zobaczę jeszcze czy będę brać, jak uda mi się poprawić z dietą to nie będę brać witamin, tylko kwas foliowy i te oleje różne, sok z żurawin, herbatkę z pokrzywy... bardziej przekonują mnie takie naturalne rzeczy
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczynki!
Ja bylam wczoraj na zakupach i kupilam Mleczko intensywnie nawilzajace z Garniera i tonik under twenty a na brzuszek smaruje oliwke i widac poprawe na skorze :tak::-D
 
Ja smaruje się Linoderm Mama- ma przyjemny zapach, konsystencję na razie Ok:) Chociaż ja mam problemy z rozstępami po 1 ciąży (mimo smarowania) mam duże rozstępy na brzuchu, udach, a że jestem blada rzuca się w oczy.
 
Hej. Ja też mam strasznie suchą skórę, zwłaszcza na rękach i piersiach. Smaruję się oliwką bambino, ale nic nie pomaga. Na brzuch kupiłam sobie masło Palmersa, a właśnie przed chwilą zamówiłam sobie jeszcze balsam tej firmy. Mam nadzieję, że pomoże. Też mam problem z systematycznością, zawsze miałam i sporadycznie czymś się smarowałam. Teraz to chyba będzie konieczność, Już czuję jak mi się "ciągną" piersi, jakby się rozstępy robiły. Brzuch swędzi...

czasem stosowałam do kąpieli balneum albo oilatum

Jeśli chodzi o suchą skórę twarzy to ja od zawsze stosuję krem oliwkowy ziaja. Według mnie bardzo dobry. Albo zamiennie nivea nawilżający.

Marcia też myślę o jakimś specyfiku do wlewania do wanny, choć raz w tygodniu, bo tak to biorę prysznic, żeby nie leżeć w wodzie..a zawsze lubiłam gorącą, a teraz...no cóż..:-( Ja do buzi stosuję ziaja kozie mleko i też super się sprawdza. Odstawiłam Olay total ef. bo nie wiadomo jak i co się z tego wchłania...

czytalam ze w sumie to maly mamy wpływ na powstawanie rozstepow. na pewno musimy uwazac na kg, a kremy specjalnie dla ciężarnych mi sie wydaje ze są bez sensu, rownie dobrze mozna uzywac zwykłego balsamu który uelastyczni skóre. choc pewnie na nasze samopoczucie lepiej dziala uzywanie specjalnych kremów, i wiara w to ze robimy co mozemy by po ciazy wygladac jak najlepiej:p

Trafnie napisane :-DChę wierzyć, że mi coś pomogą. Mam tendencję do rozstępów, niestety:-( generalnie chyba kremy dla ciężarnych mają więcej kolagenu i innych skladników odżywczych...przynajmniej mam taką nadzieję :laugh2:

Ja też już pisałam w jakimś innym wątku, o balsamie na rozstępy dla kobiet w ciąży Gerbera. Poleciła mi go farmaceutka w aptece, która testowała go u siebie przez 3 ciąże. I faktycznie jest super, kosztuje 29 zł i jest bardzo wydajny.

Też sobie go właśnie zamówiłam, 22zł, mam nadzieję, że się sprawdzi...

Dziś wróciłam i patrzę do neta bo muszę w koncu kupic coś do twarzy, bo ile moźna nivei używać i oszalałam. artykuły jakie skłądniki kosmetyków są szkodliwe w ciaży, juź w panice przestudiowałam cały skład tego 3 razy użytego olejku, że nie wolno niby płynów do ust z fluorem, a ja uźywam elmexa. Dziewczyny, jak Wy do tych wszystkich inf podchodzicie, umiecie się zdystansować, czy w ogóle sobie tym glowy nie zaprzątacie, bo ja co chwile dowiaduje się, że coś co używam niby nie można, ehhhh, stresująca ta ciąża

Asiu ja też dostaję głupawki od informacji w necie co wolno a czego nie. Nawet szampon odstawiłam, zakupiłam taki dla niemowląt. Wychodzę z założenia, że jak najmniej ingerencji w naturę i jeśli już to stosować coś, co jest właśnie dla ciężarnych. Co do pasty, niestety fluor jest szkodliwy i bez ciąży, kiedyś czytałam o tym jak hitlerowcy używali fluoru to mi się bebechy przekręciły...no ale cóż. Można kupić pastę ziaja bez fluoru...


A mam pytanie czy łykacie jakieś witaminy oprócz kwasu foliowego? Ja już kwasu nie łykam bo ostatnio kupiłam sobie Femibion dla kobiet w IItrymestrze ciąży i łykam (on ma już wszystko w sobie). A Wy co łykacie?

ja łykam witaminy nutrilite. są naturalne i dobrze się wchłaniają- mam żelazo , wapń z magnezem, omega i taki kompleksowy z różnymi elementami w tym kwas foliowy. Pilnuję dziennej dawki wszystkich składników. Moim zdaniem trzeba brać preperaty i to zanim zaczną robić się kiepskie wyniki krwi...bo to już późno jest, dziecko już zaczęlo pobierać składniki z naszego organizmu.:-D

majusia, wszystkie z DHA są drogie... , kup sobie olej lniany w kapsułkach, jakieś omega-3, olej z wiesiołka... dostarczysz sobie DHA
też rozważam zakup oleju lnianego. Bo w tych moich witaminach nie ma omega 6. Ostatnio czytałam że warto brac, bo dzieci rodzą się bardziej inteligentne:-pciekawe ile w tym prawdy...napewno nie zaszkodzi...
 
reklama
No ja na razie używam oliwki, ale może przejdę się do apteki osiedlowej i wybadam teren. Sopelek83, no ja pierwszy trymestr to przeleżałam z plamieniami albo szpital więc nie zastanawiałam się nad kosmetykami, a teraz jak czytam co wolno co nie, to normalnie głupieje. Najgorsze jest, że inf są sprzeczne. W sumie tylko w jednym miejscu spotkałam info o zmianie pasty, a tak to dentyści i ginekolodzy pisali, że nie wolno ale suplementować się fluorem, czyli tabletki, żele i fluoryzacja w ciąży. Według zdania tych lekarzy fluor w paście i plynie jest wręcz wskazany bo i tak o wypluwamy, aminoflorek z z lepszych płynów od razu przyczepia się do zębów, a sama próchnica jest bardzo dużym ryzykiem dla zdrowia naszych dzieci. W stanach podobno się podaje kobieto fluor, bo podobno zapobiega próchnicy dzieci. Ja używam normalne pasty i płynu bez alkoholu bo mam tendencje do próchnicy, ale jutro spytam sie jeszcze połoźnej. Jedno jest pewne można zwariować od tych informacji bo wypadało by się myć tylko szarym mydłem. Tak samo podobno z tymi substancjami zakazanym w kremach, retinolem czy no. witamina a, podobno nie wchodzą do krwiobiegu ale zatrzymują się tylko na powierzchni naskórka, a jedna dermatolog napisała, że to chodzi o dermatologiczne dawki retinolu wydawane na receptę. Mam od tego mętlik, internet jest super bo mogę do Was napisać m.in.:) ale ciąża bez tych inf była by chyba łatwiejsza.
 
Do góry