reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leczenie i efekty

Dołączył(a)
8 Marzec 2021
Postów
12
Witajcie. Jestem tutaj nowa. Szukałam w innych tematach odpowiedzi na moje pytania ale niewiele znalazłam informacji. Dziś dowiedziałam się,że mam pcos. Mam 31, na nic nie choruje, ważę 55 kg, TSH mam w normie. Wcześniej chodziłam do innego ginekologa,który nie zauważał problemów. Raz tylko dopatrzył się torbieli krwotocznej. Dziś postanowiłam udać się do ginekolog, którą poleciła mi znajoma. Zabrałam swoje wyniki USG z wizyt u poprzedniego lekarza. Stwierdziła,że na USG w lewym jajniku jest 21 pęcherzyków co odpowiada już pcos i żaden nie jest dominujący i owulacji nie będzie w tym cyklu. Zauważyła też jednak, że na poprzednich USG nie ma obrazu policystycznych jajników. Skierowała na badanie krzywej cukrzycowej i od następnego cyklu kazała brać między 3 a 7 dniem lek Aromek a w 11/12 dc przyjść na USG. Czy któraś z Was zażywała ten lek i faktycznie zaczęło dochodzić do owulacji ? Jak długo trwa takie leczenie nim uda się zajść w ciążę ?
 
reklama
Witajcie. Jestem tutaj nowa. Szukałam w innych tematach odpowiedzi na moje pytania ale niewiele znalazłam informacji. Dziś dowiedziałam się,że mam pcos. Mam 31, na nic nie choruje, ważę 55 kg, TSH mam w normie. Wcześniej chodziłam do innego ginekologa,który nie zauważał problemów. Raz tylko dopatrzył się torbieli krwotocznej. Dziś postanowiłam udać się do ginekolog, którą poleciła mi znajoma. Zabrałam swoje wyniki USG z wizyt u poprzedniego lekarza. Stwierdziła,że na USG w lewym jajniku jest 21 pęcherzyków co odpowiada już pcos i żaden nie jest dominujący i owulacji nie będzie w tym cyklu. Zauważyła też jednak, że na poprzednich USG nie ma obrazu policystycznych jajników. Skierowała na badanie krzywej cukrzycowej i od następnego cyklu kazała brać między 3 a 7 dniem lek Aromek a w 11/12 dc przyjść na USG. Czy któraś z Was zażywała ten lek i faktycznie zaczęło dochodzić do owulacji ? Jak długo trwa takie leczenie nim uda się zajść w ciążę ?
Mało wiem w tym temacie i domyślam się ze się stresujesz ale mam znajoma która miała i policystyczne jajniki i to i tamto i o dzieciach raczej mogła zapomnieć a teraz ma dwójkę 😊chce powiedzieć żebyś nie stresowała się i poprostu dała sobie trochę czasu ważne ze robisz coś w tym kierunku a nie czekasz na cud ... trzymam kciuki za ciebie i pozdrawiam
 
Ja mam od lat PCOS do tego hiperprolaktynemię i Hashimoto. Da się z tym żyć, przyjmuję w drugiej części cyklu progesteron a przez cały cykl Glugophage XR 500 2x1 mimo tego, że IO nie stwierdzono u mnie.
PCOS objawiał się u mnie dużą ilością pęcherzyków, długimi, nieregularnymi cyklami oraz podwyższonym progesteronem. Poza tym nie mam żadnych objawów i nikt w rodzinie też tego nie ma. Staramy się od około 6 miesięcy czyli raczej niedługo ;)
 
Witajcie. Jestem tutaj nowa. Szukałam w innych tematach odpowiedzi na moje pytania ale niewiele znalazłam informacji. Dziś dowiedziałam się,że mam pcos. Mam 31, na nic nie choruje, ważę 55 kg, TSH mam w normie. Wcześniej chodziłam do innego ginekologa,który nie zauważał problemów. Raz tylko dopatrzył się torbieli krwotocznej. Dziś postanowiłam udać się do ginekolog, którą poleciła mi znajoma. Zabrałam swoje wyniki USG z wizyt u poprzedniego lekarza. Stwierdziła,że na USG w lewym jajniku jest 21 pęcherzyków co odpowiada już pcos i żaden nie jest dominujący i owulacji nie będzie w tym cyklu. Zauważyła też jednak, że na poprzednich USG nie ma obrazu policystycznych jajników. Skierowała na badanie krzywej cukrzycowej i od następnego cyklu kazała brać między 3 a 7 dniem lek Aromek a w 11/12 dc przyjść na USG. Czy któraś z Was zażywała ten lek i faktycznie zaczęło dochodzić do owulacji ? Jak długo trwa takie leczenie nim uda się zajść w ciążę ?
Cześć,
Ja chyba jestem w podobnej sytuacji, ten sam wiek, waga i PCO. Też nie miałam owulacji i dodatkowo rzadko miesiączki. Zaczęłam suplementować preparat z inyzytolem. Dokładnie fertistim. Po nim zaczęłam zauważać owulacje, po ok 4-5 miesiącach. Miesiączki też się unormowały. Zaszłam w ciąże, niestety poroniłam, ciąża zatrzymana. Lekarze mówią, że to statystyka i tak kończy się nawet 30 % ciążą. Suplement polecam, na pewno nie zaszkodzi. Czytałam nawet badania i jest udowodnione, że z PCO powinno się suplementować tą witaminę. Badania też robiłam, oprócz krzywej i wszystko mam w normie.
 
Mnie się udało zajść w ciążę już w pierwszym cyklu stymulacji aromkiem. Brałam również olej z wiesiołka i myofolik. Miałam owulację potwierdzoną monitoringiem. Dodatkowo złapałam Covid i właśnie w trakcie jego przechodzenia (dość ciężko) udało mi się zajść. Jestem pełna nadziei chociaż mam obawy.
 
Mnie się udało zajść w ciążę już w pierwszym cyklu stymulacji aromkiem. Brałam również olej z wiesiołka i myofolik. Miałam owulację potwierdzoną monitoringiem. Dodatkowo złapałam Covid i właśnie w trakcie jego przechodzenia (dość ciężko) udało mi się zajść. Jestem pełna nadziei chociaż mam obawy.
Wszystko będzie okay, nie martw się <3
 
reklama
Do góry