Syla, cudownie ze sie odezwalas. Wszystkie sie tu o Ciebie martwimy. Strasznie wspolczuje tego szpitala, lezenia, strachu, nudow - wszystkiego co Was spotkalo. Ale na pewno bedzie dobrze. Dotrwacie do terminu, a juz na pewno do 38 tyg. Jejku, jak Ty znosisz te konskie dawki fenoterolu? Mi przy 8 na dobe serce wysiada, a Ty bidulko co 2 godziny... W nocy sobie nie pospisz. Bierzesz cos na serducho? Jak w ogole warunki w szpitalu? Duzo was jest na sali? Pisz jak tylko bedziesz mogla. Jestes bardzo dzielna. Cale szczescie, ze w dzisiejszych czasach da sie uchronic malenstwa przed przedwczesną wizytą na swiecie.
U mnie od wczoraj beznadziejnie. Skurczy strasznie duzo, juz sama nie wiem co myslec. Fatalne samopoczucie - zero sil na cokolwiek, pewnie przez zbyt wysokie tetno, no i zgaga dokucza bardzo. Do tego M wrocil wczoraj z pracy z jakas grypa zolądkową i musimy z Kubusiem spac w drugim pokoju na b. niewygodnym wyrku. Boje sie zarazic. Strasznie sie wczoraj przejelam ta jego grypą - dawno nie widzialam M tak slabego i chorego. Dawalam mu leki, ale niewiele wiecej moglam zrobic. Myslalam, ze te skurcze byly wlasnie wywolane zdenerowowaniem, ale dzisiaj jest tak samo, a juz sie nie stresuje, bo z M lepiej.
Naftanalku, ja tez wyjezdzam - ponad 300km na 4 dniowy urlopik w niedziele(oczywiscie zadne forsowanie). Lekarz pozwolil, bo krazek trzyma i to jest najwazniejsze. Dopoki trzyma mam byc spokojna. Z malym na usg ok. Tez sie boje jechac, ale sprawdzilam, ze najblizszy szpital bedzie tylko 25 km od miejscowosci, w ktorej bede i sie troche uspokoilam. Z tego co wiem to jak sie ma krazek to rozwarcie jest zabezpieczone i dzidzius nie ma jak przyjsc na swiat dopoki sie krazka nie sciagnie. Tak wiec chyba nie powinnas sie bardzo stresowac. A czym bedziesz podrozowac? 3mam kciuki by wszystko bylo ok.
Nikus, co z Tobą? Jak po wizycie?
Basika, zazdrosze troche tych przespanych nocek. Ja mam wrazenie, ze od 20 tyg.jestem chronicznie niewyspana. Twoje problemy na pewno w jakiejs mierze byly wywolane niepokojem. Dobrze, ze juz jest lepiej
Dobranoc dziewczynki.
Ciekawe kiedy Klaudeczka sie odezwie i czy juz wrocila znad morza
Chanel - co u Ciebie?