reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

@oliwiapatrycja rodziłaś w Mińsku? Jak wrażenia?

Ja też rodziłam w Mińsku akurat podczas remontu 13.07.2018 :)
Jeśli chodzi o położne to zależy od zmiany, ja miałam okazję zaczepić się na dwie (szkoda, że nie pamiętam imion) na pewno na jednej była pani Kamila, taka dość młoda blondynka, zaglądała do mnie od ok 11 do 19 było miło i spokojnie, na nocną zmianę przyszły dwie inne i jak dla mnie to była masakra, strasznie wredne, krzykliwe i niedelikatne, mój mąż się powstrzymywał, żeby nie opierdzielić ich ale na szczęście przygotowały mnie tylko do cc więc miałam z nimi styczność może z godzinę. Lekarze jak dla mnie bardzo profesjonalni i mili (może z wyjątkiem doktora Hapunowicza ale zawsze musi być jakiś wyjątek). Po porodzie opieka jak dla mnie słaba, nikt nawet nie zapytał czy pomóc chociażby się wykąpać (byłam po cc więc nie bardzo dawałam radę cokolwiek zrobić), podać dziecko pomagały mi dziewczyny z sali bo od razu dostałam żeby się zajmować a nie byłam w stanie wstać do niego sama. Ogromny plus jest taki, że po cc zaraz po przewiezieniu na salę pooperacyjną dostałam maluszka (moja szwagierka w Otwocku czekała 8 godz dopiero aż puści znieczulenie). Jeśli wiedziałabym przy następnym dziecku, że będę miała zaplanowaną cesarkę zastanawiałabym się nad Mińskim szpitalem.
 
reklama
Ja też rodziłam w Mińsku akurat podczas remontu 13.07.2018 :)
Jeśli chodzi o położne to zależy od zmiany, ja miałam okazję zaczepić się na dwie (szkoda, że nie pamiętam imion) na pewno na jednej była pani Kamila, taka dość młoda blondynka, zaglądała do mnie od ok 11 do 19 było miło i spokojnie, na nocną zmianę przyszły dwie inne i jak dla mnie to była masakra, strasznie wredne, krzykliwe i niedelikatne, mój mąż się powstrzymywał, żeby nie opierdzielić ich ale na szczęście przygotowały mnie tylko do cc więc miałam z nimi styczność może z godzinę. Lekarze jak dla mnie bardzo profesjonalni i mili (może z wyjątkiem doktora Hapunowicza ale zawsze musi być jakiś wyjątek). Po porodzie opieka jak dla mnie słaba, nikt nawet nie zapytał czy pomóc chociażby się wykąpać (byłam po cc więc nie bardzo dawałam radę cokolwiek zrobić), podać dziecko pomagały mi dziewczyny z sali bo od razu dostałam żeby się zajmować a nie byłam w stanie wstać do niego sama. Ogromny plus jest taki, że po cc zaraz po przewiezieniu na salę pooperacyjną dostałam maluszka (moja szwagierka w Otwocku czekała 8 godz dopiero aż puści znieczulenie). Jeśli wiedziałabym przy następnym dziecku, że będę miała zaplanowaną cesarkę zastanawiałabym się nad Mińskim szpitalem.
@ania081991 baardzo dziękuję. Wasze opinie troszkę mnie uspokoiły i może nie będę się bała tego szpitala tak bardzo:)
 
witaj po dlugiej przerwie! co u was?
Witaj u nas wiele naprawdę wiele aż głową boli synek chory to wymaga ode nie poświęcenia dużo czasu do tego w lutym pojawi się dzidziuś [emoji8] ale się stęskniłem za wami a w między czasie zmieniłam pracę
Ja zaglądam jak się coś pojawi ale nikt za bardzo się nie odzywa to sama nie będę dyskutować:D
No zauważyłam że forum umiera [emoji3525]
 
Witaj u nas wiele naprawdę wiele aż głową boli synek chory to wymaga ode nie poświęcenia dużo czasu do tego w lutym pojawi się dzidziuś [emoji8] ale się stęskniłem za wami a w między czasie zmieniłam pracę No zauważyłam że forum umiera [emoji3525]
gratuluje dzidzi nowej i podziwiam ! ja ledwie tego malucha ogarniam. a nikos na co choruje?
prace masz fajniejsza? daje wieksze mozliwosci ogarnac maluchy?
 
reklama
gratuluje dzidzi nowej i podziwiam ! ja ledwie tego malucha ogarniam. a nikos na co choruje?
prace masz fajniejsza? daje wieksze mozliwosci ogarnac maluchy?
Mały ma ostra astmę oskrzelowa alergie zwiewna i skurna przez to od stycznia byliśmy ponad 2 miesiące w szpitalu w najgorszym momencie niko piszczal podczas oddychania ciągle bierze mnóstwo sterydów w domu po 5 inchaliacji na dzień dzisiejszy 3 mały potrafi dać w kość niera znie mam siły się odzywać ale mnie bardzo motywuje praca dużo bliżej 4 km od domu większe pieniądze spokuj w każdej chwili mogę wyjść jechać do domu jak coś się dzieje jestem jedyną polka a szef mnie tak polubił że po macierzyński oferuje mi stała pracę i dostanę swój zespół praca w ciepłym wogule jakoś taka spokojniejszy jestem w niej ale teraz ta ciąża troszkę wszystko pomieszala naradzie przeżywam ciąże i nie ryzygnuje z pracy przejdą emocje zacznę zastanawiać się jak wszystko ogarne
 
Do góry