reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

Młody mi piskusy robi. W ogóle go nie czuje dziś, na dopplerze też nie mogę go znaleźć. Chłop się nie martwi a ja świruje
 
reklama
Hah, moj to chyba w ogole nie trybi, ze bedzie jakies dziecko. Bedzie zaskok[emoji85][emoji85][emoji85]

Mój też nie kuma. Może jak brzuch będzie większy. Jak w pierwszej ciąży byłam na wakacjach z dzieciakami siostry to jedno i drugie (3 i 6 wtedy) cały pobyt twierdziło, że ma dzidziusia w brzuchu :D

To tak jak u mnie. Pokazuje jej brzuch, tłumacze ze w środku jest dzidziuś ale nie jestem nawet pewna czy ona rozumiem co to dzidziuś, nie mówiąc już o tym, że na pewno nie kuma, że nagle będzie musiała dzielić mamę z kimś innym. Jak o tym myśle to jestem przerażona. Moja śpi u siebie w pokoju ale jest mimo wszystko bardzo mamusiowa. Chodzi do żłobka, chętnie spędza czas z dziadkami czy z kimś innym ale jeśli pobliżu jestem ja to liczę się tylko ja i mama robi wszystko najlepiej zaczynajac na zabawie a na kąpieli i kładzeniu do spania kończąc. Będzie ciężko.

Jakoś to będzie. Też mam przytulaka, ale na szczęście jest otwarty na ludzi, lubi żłobek, chętnie zostaje z dziadkami itp Od pewnego czasu już usypia tata jeśli jest w domu.

Chyba coś pokręciłam. Próbowałam wstawić cytaty a potem poprawić (wyedytowac) błąd ortograficzny i pojawiła mi się wiadomość, że "Ta wiadomość oczekuje na akceptację moderatora i nie jest widoczna dla użytkowników." Także moje przedstawienie się przeczytacie dopiero po akceptacji moderatora. Przepraszam ale jestem tu nowa i nieoswojona z technika.

Usunęłam ten post, który edytowałaś, ale do zaakceptowania nic nie było - nie mamy tu konieczności akceptowania przez moda przed publikacja [emoji4] A tak poza tym to cześć [emoji4]

Vaginal birth after ceasarian?? Czy co to znaczy vbac? Wiem, moglabym googla uzyc[emoji23][emoji23][emoji23]

No właściwie właśnie to znaczy [emoji4] Poród sn po cesarce.

Mąż dziś Młodego zawiózł i odebrał, wiec miałam dzień luzu. Sporadycznie mi się zdarza dzień żebym w auto nie musiała wsiadać. Ogarnęłam spacer z psem, pranie, placki na obiad i ciasto czekoladowe z wiśniami. Chłop po drodze chleb kupował i kupił dodatkowo... ciasto czekoladowe z wiśniami [emoji85]
 
Mój też nie kuma. Może jak brzuch będzie większy. Jak w pierwszej ciąży byłam na wakacjach z dzieciakami siostry to jedno i drugie (3 i 6 wtedy) cały pobyt twierdziło, że ma dzidziusia w brzuchu :D



Jakoś to będzie. Też mam przytulaka, ale na szczęście jest otwarty na ludzi, lubi żłobek, chętnie zostaje z dziadkami itp Od pewnego czasu już usypia tata jeśli jest w domu.



Usunęłam ten post, który edytowałaś, ale do zaakceptowania nic nie było - nie mamy tu konieczności akceptowania przez moda przed publikacja [emoji4] A tak poza tym to cześć [emoji4]



No właściwie właśnie to znaczy [emoji4] Poród sn po cesarce.

Mąż dziś Młodego zawiózł i odebrał, wiec miałam dzień luzu. Sporadycznie mi się zdarza dzień żebym w auto nie musiała wsiadać. Ogarnęłam spacer z psem, pranie, placki na obiad i ciasto czekoladowe z wiśniami. Chłop po drodze chleb kupował i kupił dodatkowo... ciasto czekoladowe z wiśniami [emoji85]
Haha ...to się nazywa zgrane małżeństwo :D:D
 
@Misty29
Póki co wstrzymujemy się od kupowania typowo dziewczęcych rzeczy, chociaż korci :)

@Marta86♧
U nas raczej to dedukcja niż przeczucie :) A było u Was jednoznacznie widać siusiaka?

Poczytałam trochę Wasze dzisiejsze posty. Nasz samochód też musi iść do warsztatu. Mąż już obdzwonił kilka i niestety ale naprawa zapowiada się kosztownie. Nie napiszę Wam o jaką część chodzi, bo tak się znam na technice, że nie udało mi się zapamiętać ani co to za część ani do czego służy. Za to cenę naprawy zapamiętałam tak dobrze, że mnie mdli za każdym razem, gdy o niej pomyślę.

Co do dostawek do stania to u naszych znajomych sprawdzają się wyśmienicie.

W koszulach nocnych spać nie umiem, bo mi się podwijają i mam w nich notorycznie gołą pupę. Dlatego zasadzam się na koszulę typu rozpinana tunika zakrywająca pupę i do tego spodnie od piżamy.

Temat reagowania na rodzeństwo to u nas temat rzeka (z meandrami), więc spróbuję znaleźć czas na napisanie coś na ten temat wieczorkiem.
Ja nie widziałam, gin na szybko zrobił usg i powiedział chyba chłopak [emoji4] te ,,chyba'' daje mi nadzieję [emoji3]
Żeby nie było, tak samo pokocham synka jak i córeczkę[emoji6]
 
Nie było mnie dzień i już rozmawiamy o koszulach do szpitala? [emoji23] Dobrze, że już jestem, bo jutro znalazłabym temat połogu i bałabym się, że przespałam połowe ciąży [emoji23]
Wróciłam od położnej, którą wybrałam w przychodni NFZ. Mam też zamiar chodzić do szkoły rodzenia od marca, prowadzonej właśnie przez wybraną położną. Ogólnie pierwsze wrażenie bardzo dobre.
Cały weekend mam bóle podbrzusza, jakieś kłucie, ciągniecie. Położna uspokaja, że to już czas i wszystko intensywnie, ale bardzo powoli się rozciąga i stąd dyskomfort. Ostrzegała też przez bolesnymi skurczami, które mogą pojawić się nawet 10 razy na dobę...
 
Hej ;) i ja w koncu nadrobilam uff

Witam nowa mamę ;)

Między pierwszą dwójką mam 2l2m różnicy. My mało się szwedzaliśmy więc nic nie było potrzebne. Ew. Nosidło w razie w.

Ja miałam 2 koszule i starczyło. Ale poty to mialam raczej już w domu.

Młody teraz ma 4l. On raczej już dogadany ale tez np ostatnio sie upieral ze jest dziewczynka jak mama a nie chlopcem jak tata :D

Ennis jeszcze dużo miejsca w brzuchu. A nie masz nr do położnej?
 
reklama
Do góry