Martitta88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2020
- Postów
- 4 060
@Niesmiala ja przedwczoraj miałam taki dzień, że płakałam z byle powodu, a wczoraj z kolei wszystko mnie wkurzało. To chyba hormony...
				
			Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Nie jesteś sama :* tez mam takie momenty, a jeszcze teraz jak tak dawno nie widziałam Małego to już w ogóle...Ja byłam zdziwiona, jak mi babka napisała że łożysko położone na ścianie bocznej
Czuję się dziś źle jakoś sama że sobą.. Nie wiem niby wszystko ok, ale siedzę i łzy w oczach mam.
Dziś mi się śniło, że Leoś już jest z nami, tylko, że we śnie leżał w łóżeczku uśmiechnięty, ale jakby już ze 2 miesiące miał taki duży mi się wydawał

Dziewczyny, mój osteopaty radzi: cieszyć się, pachnieć, nie denerwować, wtedy maleństwo nie będzie oryczane. Stres bardzo wpływa na maluchy. Głowa do góry, wszystko będzie dobrze!Nie jesteś sama :* tez mam takie momenty, a jeszcze teraz jak tak dawno nie widziałam Małego to już w ogóle...
Codziennie mnie dopada myślenie o tym czy wszystko na pewno jest w porządku.
Codziennie mam wątpliwości, zwłaszcza wtedy jak przyłapie się na tym czy Młody się dość często rusza. Wtedy mam taki atak paniki ze nie wyrabiam...
Trzymajmy się ciepło i w zdrowiu psychicznym
U mnie też było ciężko i jest z odpoczynkiem, bo 3,5 latek w domu.No u mnie z odpoczynkiem kiepsko, cisnęaby robić jak najwięcej póki mam siły, ale chyba faktycznie może trochę odpuszczę
Zgadzam się w 100% z Tobą, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Gdybym miała 3, 5 latka nie pomyślałabym nawet o umyciu okienU mnie też było ciężko i jest z odpoczynkiem, bo 3,5 latek w domu.
Ja okien nie myje, wolę nie ryzykować, sprzęt myjący sprzedałam, bo tylko mnie denerwowało mycie nim. Szczerze to uważam, ze są rzeczy ważne i ważniejsze.
 Gdyby kazano mi leżeć plackiem, leżałabym  Ja siedzę w domu już od grudnia nie licząc wyjazdów do pracy. Byłam. Non stop przeziębiona, potem problem z kręgosłupem się przydazył.Także trochę już mi odwala
Gdyby kazano mi leżeć plackiem, leżałabym  Ja siedzę w domu już od grudnia nie licząc wyjazdów do pracy. Byłam. Non stop przeziębiona, potem problem z kręgosłupem się przydazył.Także trochę już mi odwala 
@Onka4419 różnie to może być. Ostatnie mogą stać się pierwszymi
Ja miałam na początku nisko na ścianie przedniej, teraz się podniosło do góry to jest tylko na ścianie przedniej i amortyzuje mi odczucia kopania małego.Hejka dziewczyny,
czy któraś z Was ma nisko położone łożysko?
@Onka4419 różnie to może być. Ostatnie mogą stać się pierwszymi
Ja 5 lat temu na forum ostatnia się dowiedziałam, kto mieszka w brzuszku, ale urodziłam pierwsza! Taa.. wtedy nie było mi do śmiechu, bo termin miałam na połowę mają a urodziłam w pierwszy dzień wiosny, ale teraz pozytywnie nastawiona i mam nadzieję, że trochę dłużej Leoś posiedzi w brzuchu
 lekarz powiedział że mam być grzeczna, zakaz robienia czegokolwiek... Wtorek rano szpital... Kurde jeszcze dodatkowo przeraża mnie wirus.. Może nic nie złapie...
 lekarz powiedział że mam być grzeczna, zakaz robienia czegokolwiek... Wtorek rano szpital... Kurde jeszcze dodatkowo przeraża mnie wirus.. Może nic nie złapie... 