reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
A to ja bym zostawiła na twoim miejscu :D myślę, że spokojnie badanie pójdzie gładko. I plec też przy okazji może już będzie lepiej widoczna. Ja miałam do przodu, bo z ostatniej miesiączki termin na 10.07, a z usg 2.07 dlatego mnie szybciej wziął:D
No ja jak bylam tego 13. to lekarz stwierdzil, ze chyba cos sterczy 😃 Ale tez wiadomo, ze to tylko gdybanie. Ale jesli wierzyc, ze corka odbiera urode to wychodzi na to ze rosnie we mnie przyszla Miss Polonia. Syfy wszedzie, wlosy dwa razy dziennie do mycia.
 
No ja jak bylam tego 13. to lekarz stwierdzil, ze chyba cos sterczy 😃 Ale tez wiadomo, ze to tylko gdybanie. Ale jesli wierzyc, ze corka odbiera urode to wychodzi na to ze rosnie we mnie przyszla Miss Polonia. Syfy wszedzie, wlosy dwa razy dziennie do mycia.
Haha to tym bardziej już powinien cos więcej powiedzieć:D dlatego też bym obstawała przy tej wizycie co masz zaplanowaną :D ja jak byłam w ciąży z synem to moja cera była jednym wielkim żartem, a moja przyjaciółka w tym samym czasie w ciąży z córką miała cerę jak marzenie 🤣
 
Haha to tym bardziej już powinien cos więcej powiedzieć:D dlatego też bym obstawała przy tej wizycie co masz zaplanowaną :D ja jak byłam w ciąży z synem to moja cera była jednym wielkim żartem, a moja przyjaciółka w tym samym czasie w ciąży z córką miała cerę jak marzenie 🤣
Jesli faktycznie jest maly siusior to bedzie fenomenem w rodzinie, w ktorej rodza sie same baby 😂
 
Ja badania prenetalne mam na 17.01 będę 12+5 dni,
U endokrynologa wszystko ok przepisał mi leki mam brać na czczo 1 tabletkę 50 mg minimum 30 min przed śniadaniem i za 2 miesiące kontrol, zrobili USG tarczyca ładna czysta to że jest troszkę powiększona to przez ciążę przez hormony,
Ja już leżę jestem mega zmęczona miałam dzisiaj iść spać później niż 21 ale chyba pójdę jeszcze wcześniej 🙈
Dobrej nocy 😴🌙✨💋
 
No ja jak bylam tego 13. to lekarz stwierdzil, ze chyba cos sterczy 😃 Ale tez wiadomo, ze to tylko gdybanie. Ale jesli wierzyc, ze corka odbiera urode to wychodzi na to ze rosnie we mnie przyszla Miss Polonia. Syfy wszedzie, wlosy dwa razy dziennie do mycia.
Obalam ten mit. Z córką kwitnelam zresztą teraz też każdy mówi że wtedy pięknie wyglądałam i teraz też. Ani jednego syfa w ciąży nie miałam a córka się urodzila. Wiec to u mnie się nie sprawdziło
 
Z synem w ciąży czułam się świetnie, wyglądałam też dobrze, teraz czuję się tragicznie i wyglądam strasznie, więc akurat liczę na córkę, skoro zmiana o 100% u mnie [emoji28]
Obalam ten mit. Z córką kwitnelam zresztą teraz też każdy mówi że wtedy pięknie wyglądałam i teraz też. Ani jednego syfa w ciąży nie miałam a córka się urodzila. Wiec to u mnie się nie sprawdziło
 
Dobry Wieczór, witam się z domku. Nareszcie ☺️ Dziś wyszłam ze szpitala koło południa, nie mam już na szczęśnie plamien, na wypisie mam rozpoznanie poronienie zagrażajace. Później wizyta u lekarza prowadzącego. Cytologia wynik ujemny. Dostałam L4 na kolejne 3 tyg, lekarz przepisał mi luteinę. W szpitalu zaś brałam duphaston. Mam zadz po weekendzie na USG umówić się prywatnie po świętach koło 27-28.12. Tyle z dobrych wiadomości. Z tych gorszych u lekarza miałam wysokie ciśnienie, dostałam skierowanie do kardiologa:/ Mąż odebrał mnie że szpitala, poszliśmy do Kauflanda. Miałam ponad godzinę czasu do wizyty. Szybciej musiałam stamtąd wychodzić niż wchodziłam, tak duszno mi się zrobiło i zaczęło mnie mdlic. Nie wyobrażam sobie teraz wrócić do pracy i w masce, udusilabym się chyba przez 8 h. Wyszłam na dwor szybko, przeszło. Wizytę jakoś przeżyłam w miarę, za to wróciliśmy do domu , coś zjadłam aa mandarynki jak mnie zemdlilo i do WC się przytulić. I tak od 15 już 4 razy dziś. Witam w gronie wymiotujących:( boje się ruszyć wstać abym znów nie musiała lecieć biegiem. W pierwszej ciąży też miałam podobnie, około 2-3 tyg ciężkie. Szczęście w nieszczęściu, w szpitalu było mi w środę też niedobrze, mdliło ale nie narobiłam wstydu jakoś. Jakbym w szpitalu tak wymiotowała pod ziemie bym się zapadła chyba. Jak dobrze że nikt obcy nie musi mnie oglądać w takiej sytuacji. Po 6 dniach wkoncu wieczór z mężem i synkiem 🤗
 
reklama
Do góry