reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

reklama
Jak ze spaniem? Ja okropnie śpię, budzę się często, jakoś niespokojnie śpię, do tego syn mnie budzi w nocy i mąż chrapaniem to jest jakiś dramat, jest przed południem a ja ziewam jak głupia i ledwo na oczy patrzę
Mam ten sam problem. Jak nie na siku, to pies obudzi. Jak nie pies obudzi to ostatnio miałam przeboje z sąsiadką zakłócającą ciszę nocną. A i bez tego ciężko ze spaniem jest :/
 
Jest ❤️ ale jest i krwiaczek. Zakaz dźwigania, zakaz współżycia, duphaston na podtrzymanie. Chciała mi dać zwolnienie ale uprosilam i powiedziałam że będę się oszczędzać
Gratulacje 😊
Nieśmiało się witam!
Aktualnie jestem w ciąży (4+5) z terminem na 30 lipca.

Po wcześniejszym poronieniu zatrzymanym w wakacje, pierwsza wizyta u lekarza już za mną – w 4+3. Lekarz zobaczył wtedy pęcherzyk ciążowy o wielkości około 2–3 mm, więc na razie wszystko wygląda dobrze 🥹.

Ze względu na wysokie TSH (3,77) dostałam Euthyrox. Bete badałam dwukrotnie i ładnie przyrosła o 130% w ciągu 48 godzin. Progesteron wynosił początkowo 29, a po 48 godzinach spadł do 20, dlatego dostałam Utrogestan na noc.


Kolejna wizyta jest zaplanowana na 8 grudnia i mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku 🥹.

Trzymam mocno kciuki za wszystkie! 💛
Hej, miło Cię poznać 😊
 
Co do mdłości (aktualnie początek 9 tc.) to jest mocniej niż było, ale do przeżycia. W sensie poranne wymioty jednorazowe stają się standardem. 😅 Apetyt mimo to na szczęście mam, choć nie jakiś duży. Cukry unormowane. Ciśnienia w normie. Więc chyba jest dobrze. Choć ewidentnie jest nasilenie tych mdłości i do 13:00 jest często tak sobie. Później już super, dużo energii. Pół dnia tylko tak słabiej.
 
reklama
Do góry