reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

Ja to sie boje kichać, bo wtedy mnie tak ciągnie, jakby cos mi sie mialo urwać tam🫣🫣🫣
jejku.
To mnie bolał brzuch okresowo po transferze, a teraz bardzo rzadko, od czasu do czasu coś lekko pobolewa. Ale nie mam żadnych plamień ani nic, więc mam nadzieję, że to nic złego.
 
reklama
Przyszły testy i zrobiłam z rozwodnionych sików. Nie jestem do końca usatysfakcjonowana, ale przynajmniej widzę, że kreska dalej jest 😂😂 jak na rozwodniony mocz to chyba spoko.
1763215980587.png
 
miałam wskoczyć na 10 minut na orbitreka, ale tak mnie brzuch zabolał, jakby mi chciał coś powiedzieć 😱😱😱
Ja to sie boje kichać, bo wtedy mnie tak ciągnie, jakby cos mi sie mialo urwać tam🫣🫣🫣
Z tym kichaniem mam tak samo. 🫣 Myślę, że na logikę to mogą być też te więzadła obłe. Raz jak szybko pozycję zmieniłam to tak mnie dziwnie pociągnęło i czytałam o tym. Rzekomo te więzadła są naciągnięte jak macica rośnie. Naciągają się stopniowo. I trzeba delikatniejsze ruchy robić, bardziej uważać etc.. No na kichnięcie ciężko uważać 😅, ale z orbitrekiem to może być faktycznie sygnał, że za forsowne ćwiczenie. Może wystarczy zwolnić tempo i opór i będzie super? 😊
 
Z tym kichaniem mam tak samo. 🫣 Myślę, że na logikę to mogą być też te więzadła obłe. Raz jak szybko pozycję zmieniłam to tak mnie dziwnie pociągnęło i czytałam o tym. Rzekomo te więzadła są naciągnięte jak macica rośnie. Naciągają się stopniowo. I trzeba delikatniejsze ruchy robić, bardziej uważać etc.. No ja kichnięcie ciężko uważać 😅, ale z orbitrekiem to może być faktycznie sygnał, że za forsowne ćwiczenie. Może wystarczy zwolnić tempo i opór i będzie super? 😊
tak zrobię. Dziś już w sumie byłam trochę na stepperze, spacerze i się rozciągałam, także może przełoże tego orba na jutro :)
 
Mnie też wczoraj trochę pobolewał brzuch jak na okres i od razu jakiś stres🫣 na szczęście ustało, ale oczywiście co wizytę w toalecie sprawdzam czy nie ma żadnego plamienia- jak nie zwariować przez tych najbliższych trzydzieści parę tygodni?🙉
 
Mnie też wczoraj trochę pobolewał brzuch jak na okres i od razu jakiś stres🫣 na szczęście ustało, ale oczywiście co wizytę w toalecie sprawdzam czy nie ma żadnego plamienia- jak nie zwariować przez te najbliżej trzydzieści parę tygodni?🙉
nie wiem! Dla mnie to wszystko jest zupełnie nowe, te zmartwienia, cięzko sobie mi było to wyobrazić jak się starałam, a odkąd się udało w mojej głowie ta ciąża jest praktycznie 24h.
 
tak zrobię. Dziś już w sumie byłam trochę na stepperze, spacerze i się rozciągałam, także może przełoże tego orba na jutro :)
Tak samo robię z rowerkiem stacjonarnym. Wolniutko, krótkie serie, niski opór, żeby nie forsować, ale też się ruszać. Dziś akurat miałam solidny spacer (robię takie po kilka km, zwykle do 4, ale dziś troszkę więcej pochodziłam) i wyprawę na drugi koniec miasta po heparynę, to już rowerek daruję.
 
Z tym kichaniem mam tak samo. 🫣 Myślę, że na logikę to mogą być też te więzadła obłe. Raz jak szybko pozycję zmieniłam to tak mnie dziwnie pociągnęło i czytałam o tym. Rzekomo te więzadła są naciągnięte jak macica rośnie. Naciągają się stopniowo. I trzeba delikatniejsze ruchy robić, bardziej uważać etc.. No na kichnięcie ciężko uważać 😅, ale z orbitrekiem to może być faktycznie sygnał, że za forsowne ćwiczenie. Może wystarczy zwolnić tempo i opór i będzie super? 😊
Wczoraj kichnęłam na leżąco, jajnik zabolał bardzo. Trochę się wystraszylam, ale udało się nie nakręcać :)
 
Mnie też wczoraj trochę pobolewał brzuch jak na okres i od razu jakiś stres🫣 na szczęście ustało, ale oczywiście co wizytę w toalecie sprawdzam czy nie ma żadnego plamienia- jak nie zwariować przez tych najbliższych trzydzieści parę tygodni?🙉
Nie wiem właśnie. Mi codziennie pod paluszki na telefonie wpada co rusz jakaś inna choroba/zagrożenie ciążowe, a potem studiuję to przez długi czas. Trochę mnie to już męczy. Jakiś mindfulness musi pójść w ruch chyba
 
reklama
Do góry