reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcówki 2012

JHcaluski dla Patryczka na 7 miesiaczkow..:-)
Ciezka noc mialam i mam nadzieje ze dzisiaj sie takowa nie powtorzy,co chwile sie budzil,a juz widze ze teraz sie kreci i niespokojnie spi..nie wiem ale to teraz chyba juz zeby.W ogole nie pochwalilam sie wczoraj,ale pierwszy raz malemu wyszlo piekne MAMA.akurat w smyku na puzzle czekalismy i juz sie denerwowal i tak ladnie powiedzial az kobietki stojace obok sie zdiwily ze taki malutki a tak ladnie powiedzial..tak sie martwilam ze nic nie gada,a teraz tak ladnie gada,w szoku jestesmy z M.oby mu sie nie odwidzialo..dzsiaj tatus wzial synka na raczki 1 raz od poniedzialku i 1 calus byl.ale jak juz pocalowal to milion razy przez caly dzien,a co najlepsze ze may nic nie protestuje bo przyzwyczajony.teraz to sam nas lapie za buzie i przyciaga i caluje tak z otwarta buzka i gada cos po swojemu..a smieje sie bo my zawsze jak mu buziaka dawalismy a on mial otwarta buzke to takie jakby echo robilismy,a on teraz to nasladuje :-) w ogole jest taki przytulanek..
Dzisiaj u dziadka na kolanach ogladal obrazki a dziadek mu czytal bajeczke,super widok,oby jak najczesciej.tesciowa oczywiscie''tak go nie trzymaj,popraw go,tak mu nie rob'''''itd.skwitowalam ze dziadek sobie poradzi i skoro maly nie narzeka to jest mu dobrze..A marudny byl prawie ciagle bo tesciu tak glosno gada i ma taki gruby glos ze maly jak sie przebudzil i go uslyszal to koniec spania,a babcia to ostatnio jakas Sw krowa sie zrobila i wnuczka nie bierze na raczki,wiec od 16 do 19;30 bylo ciezko.
Dzisiaj z 3 razy smarowalam malemu dziaselka i wyraznie sie po tym uspokajal.

Ja wczoraj zrobilam pranie i nie mialam kiedy go rozwiesic a jak mialam juz wieczoram czas to nie mialam sily i tak lezy do teraz,masakra musze jeszcze raz wstawic nie pamietam zebym nie powiesila prania,non stop cos trzeba robic kiedy bedzie jakas chwila spokoju bo ja piszac do Was nie raz robie to z kilkunastoma podejsciami.

Koliber,ja ja tez zazdroszcze samodzielnego siadania,u nas to chyba troche potwa bo leci na boki..gratulacje

Dafne kosi kosi lapki,bosko to musi wygladac...super corcie masz i fajnie ze juz wrocila do siebie..
To zaszaleliscie,fajnie fajnie ,nie fajnie za to sie wstaje po takiej imprezie,ale dobrze ze masz kochanego meza i dal Ci odespac pozniej..

Dziewczyny ostatnio przywiozlam malemu przebranie kotka i juz kilka fotek cyknelam ale jutro pomaluje mu buzke o ile da i zrobie takie fajniejsze bo maly ten stroj na niego wiec musze sie spieszyc to wrzuce foteczke koteczka..hehe
 
Ostatnia edycja:
reklama
JH* wszystkiego najlepsze dla Patryczka na 7 miesiączek
opimistic dobrze, że jutro już poniedziałek i zaczną coś robić. Najważniejsze, że jesteście pod opieką. Ja się też czasami łapię na tym, że nie powinnam narzekać na swój los, bo to aż grzech. A jak widzę takie maluszki chore, to aż w gardle ściska. Trzymajcie się J
dafne13 cieszę się, że Hania już wyzdrowiała, no i od razu lżej na duszy. Do tego kosi kosi łapci musi cudnie wyglądać w jej wykonaniu. Zazdroszczę Ci tego balu i oderwania, odstresowania i w ogóle wyjścia do ludzi
zuzaduza mama brzmi dumnie J U mnie jak na razie króluje tatata tatata tatatatatata i mój A chodzi i pęka z dumy. Nie mam sumienia tłumaczyć mu, że to nieświadomie. Niech się chłopak cieszy Wytrwałości przy zębalach i przespanej nocy życzę

U nas dzisiaj dzień jak wczoraj, czyli do bani. Patrycja znowu wszystko na nie i do tego dostała kataru. Ja od wczoraj też zakatarzona i teraz to już mam 100% od kogo się pozarażałyśmy. Ech Co zrobić. Jutrzejsze pójście małej do żłobka wisi pod wielkim znakiem zapytania. Zobaczę jak minie noc i jak będzie rano. Choć i teraz jej trochę charczy w nosku. Szkoda mi bidulki, bo się męczy.
Jutro moja siostra idzie do szpitala, a we wtorek ma cesarkę. Mam pietra jakbym to ja miałą iść rodzić. Zostanę ciocią po raz drugi. Już się nie mogę doczekać jak zobaczę taką kruszynkę.
 
dzien dobry

ja tak na szybko bo mi już Emilasek kompa szturcha:wściekła/y: :-)

JH wszytskiego najlepszego dla Patryczka, wczoraj mnie nie było więc mam nadzieję, że przyjmie troszkę spóźnione zyczenia:tak:

dafne to super, że Hania wyzdrowiała. Moja nie umie kosi, kosi zrobić w ogóle nie lubi jak się jej rączki rusza:-D

kemyt a jak z Wami???
zuzaduza, to całuśny ten Wasz chłopak:-D a teściowej może już za ciężko nosić Wiktorka?

kasica to daj znać jak tam mała. Mam nadzieję, że się nie rozchoruje.

zońka a Ty to chyba zaginęłaś na tej imprezce:tak::-D wszytskiego najlepszego dla Zosiaczka;-)

optimistic, mam nadzieję, że dziś to już ruszy, szybko porobią badania i Was wypuszczą. Chore dzieci to faktycznie najgorsze co może być

później będę się odzywać:tak:
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny,


Jestem, jestem. Wczoraj wróciliśmy, ta imprezka sobotnia to u znajomych męża w jego rodzinnym mieście, więc w sobotę po południu pojechaliśmy do teściów, tam mielismy uspić mała, a sami pojść do zajomych. Przyjeżdzamy i okazije się, że teściu chory...:wściekła/y:Wkurzyłam się, bo chyba od tego są telefony, a poza tym to takie podejmowanie decyzji za nas, rodziców. Gdybym wiedziała, to na pewno byśmy nie pojechali, żeby małej niepotrzebnie nie narażać, zwłaszcza, że dopiero co skonczyła antybiotyk. ehhh:wściekła/y:na szczęście siedział odizolowany w innym pokoju cały czas, choć tyle. No i my Zosie uśpiliśmy i pojechaliśmy poimprezować, tylko przekroczyliśmy próg domu znajomych i tel. od teściowej, żebyśmy wracali, bo mała nie da sie uspokoić. Wróciliśmy, uśpiłam ją na piersi, babcia sie z nia połozyła i pojechaliśmy i juz było ok, do 1 się pobawiliśmy. W niedzielę jeszcze odwiedziliśmy znajomych, potem rodzinny obiad i czuję, że mam podładowane akumulatory. Byłam gdzieś, pogadałam, uczesałam się, umalowałam, założyłam inne ciuchy.
A Zosik jaki zadowolony, tyle osób, nowe miejsca, ona też juz chyba ma dość zimy i siedzenia ciągle w domu i tylko krótkich spacerków.
Mała od 3 dni ma temp. 37,5 i tak nie wiedzieliśmy od czego, obserwowaliśmy ją, dziś średnio spała w nocy, ale bez tragedii, teraz chciałam ja położyć na drzemkę, ale wpadła w szał, zaczęła sie drzeć, choć widziałam, że jest śpiaca, to pomyslałam, że posmaruję jej dziąsła żelem :)-Dczasami tak robię, jak marudzi, lubi jego słodki smak:-Di sie uspokaja)smaruję i nagle coś mnie zakuło w palec...wyjęłam ją, oglądam jej dziąsełka, a tam bialutki koniuszek ząbka. Ale super!!!! I to akurat dziś, gdy mamy 6 miesięcy:biggrin2:Teraz śpi kochana:biggrin2:

Paprotna,dziekujemy za życzonka. A jak mężul po imprezie firmowej?Żyje?

Kasica, jak Pysia? Zdrowa? Poszła dzis do żłobka? I jak u Ciebie z katarem?

JH, Buziaki dla Patryczka na wczorajsze 7 miesięcy. Dzieki za podpowiedź z ta witaminą C, juz dajemy.

Dafne, super, że Hania zdrowa! Tak sie cieszę, a kosi kosi musi byc rewelacyje w jej wykonaniu:biggrin2:

Zuzaduza, już się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć Witusia w stroju kotka z pomalowaną buźką:biggrin2:

Optimistic, juz poniedziałek, więc dziś będą już działać, trzymam kciuki za dobre diagnozy i szybkie wyjście.Uściskaj Bartusia.

Kemyt, co u Was? Jak Tymek? Odzywaj się jak tylko będziesz mogła.

Ogarniam chatę i idziemy na spacerek. Miłego dnia!!!!:biggrin2:
 
Hello.Ja dziś od 7 na nogach. Rano zanim J wyszedł do pracy musiałam załatwić paręspraw w urzędzie. W ubiegłym tygodniu nie miałam siły na pracę i narobiły misię zaległości. Ech także trzeba nadrobić. A tu ciągle coś nowego się pojawia. Nienarzekam bo cieszę się na nowe zlecenia :-)
Tymkowiod soboty podaję antybiotyk. Bosze i zaczął działać. Dziś ranek bez dusznośći.Strasznie bałam się poniedziałku. Wiedziałam, że jak pojadę na izbę to na banknas zostawią. Najważniejesze dobro małego a nie że nie lubie szpitali. Jestemmega happy, że w końcu poprawa i to znaczna. Aż boję się bardzo cieszyć aby niezapeszyć. Słuchajcie a w środku cała aż chodzę ze szczęścia. Za długo towszystko trwało.
Weekendminął spokojnie. Bez fajerwerków. W domu. Wczoraj zaliczyliśmy spacer.
Wpiątek Tymek zaczął obracać się już z brzuszka na plecki. P:-Dodłoga już jest cała jego. Turlał się na maxa. W środęlekarka jego ważyła i waga 10.700 kg.:szok: Nic dziewnego, że mój kręgosłup wysiada ibez masażu ani rusz.


Dafne oj dobrze znane jest mi zapalenie krtani.Wiem jaki to jest stres. U nas krtaniowiec jest Mikołaj. Pierwszy raz miał atakw wieku 7 miesięcy. Trzy razy leżeliśmy w szpitalu. Później sami sobieradziliśmy. Do tej pory jest pod opieką pulmonologa i codziennych inhalacjach.Oby u Haneczki był to jednorazowy wyskok.
Hania imię bardzo nam się podoba. Od początkumieliśmy ustalone imienia. Tyle, że w Haneczkę nigdy nie wcelowaliśmy :-) No ale może za trzecim podejściem sięuda, hi hi.

Optymistic czekam na wiadomośći co zBartusiem? Pewnie już zaczęli robić jemu badania.

Zuzaduza wiem, że na Unii nie warto jechać.Raz leżałam na Zdrojach z Tymkiem. Pomyłka. Jak już to na Arkońską. A jak nockau Was. Może faktycznie ząbki jeżeli po smarowaniu dało jemu ulgę.
Agdzie macie swoją przychodnie? My na Mickiewicza. Dzieci zdrowe mają oddzielnygabinet. Minus bo na samym wejściu. A tam wiadomo rotacja. Z drugiej stronylepiej tak niż czekać w kolejce z chorymi
Piszeszo upierdliwym sąsiedzie, który remontuje. He He a my jesteśmy na etapiewykańczania . :-DTyle, że u nas jest mega duża obsuwa. Ciągle coś nowego wychodzi.Nowy rok mieliśmy przywitać w nowym domu a teraz nie wiem czy na wiosnę sięwyrobimy. Ech życie…

Kasiaca jak Patrysia? Zaprowadziłaś ja dożłobka? Czy została w domku? Jak jej zdrówko? Jeżelichodzi o mycie rąk to ja zauważyłam jak do nas ludzie przychodzili, że osoby,które maja dzieci od razu szły myć ręce natomiast bezdzietni w ogóle o tym niepamiętali. Także tym należało grzecznie przypomnieć :tak::tak::tak:
Kolibber gratulacje z siadu :-)

Kropeleczka anaiss z tych waszych maluszków to takie nocne marki. W końcu niech się przestawiąna wcześniejsze zasypianie bo Wam będzie lżej.
Zońka jak pasztet wyszedł? Fajnie takpodładowac akumulatory.:-) Chociaż bez przeszkód widzę, że się nie obyło. Iprzyczyna temp. też już znana. Super! Pierwszy ząbek.!

Gratulacje z okazji 6 miesiąc!!!




 
Ostatnia edycja:
ziewczyny, ja tu normalnie chyba wykituję, nic się dzisiaj nie ruszyło, nic nie wiem i zero badań poza pobraniem krwi przed 6,00 kiedy akurat słodko spaliśmy. Dzisiaj mieli mnóstwo przyjęć i chyba już im czasu nie wystarczyło, żeby się nami zając. Ja rozumiem, że tutaj są poważniej chore dzieci, ale Bartuś to niemowlę i chyba nie jego miejsce siedzieć w szpitalu jeśli nie ma takiej potrzeby. A czy nie ma takiej potrzeby to się nie dowiemy bez badań :wściekła/y:
Na prawdę jestem wkurzona, ryczałam już dzisiaj jak słyszałam krzyki tych dzieci. Do tego wenflon mu przeciekał więc mu go musiała wyjąć no to jak bedą chcieli cos podac to na pewno będą zakładać jeszcze raz. A ja już przy tamtym ryczałam razem z nim. Jestem załamana, przeklinam powoli służbę zdrowia.
 
Zonka a pasztet sie udal?fajnie ze mieliscie fajny weekend,zawsze to nowa energia .. a z zabkiem to niespodzianke Ci zrobila ksiezniczka..wszystkiegi naj na pol roczku i gratulujemy zabka :-)
Kasica i jak sie czujecie?
Kemyt jak Tymek,mam nadzieje ze lepiej.?
U nas leje,pogoda do kitu niedlugo jedziemy do miasta ,dzisiaj mamy rocznice musze zrobic zakupy i prezent mezusiowi kupic.
WIktor oststnio robi mi stala pobudke o 3 w nocy na kilka lykow wody,a pozniej o 5 i juz nie chce spac,musze mu mleczko dac zeby usnal bo inaczej by sie chcial bawic..ale i tak bylo ok,bo myslalam ze bedzie duzo gorzej..
Paprotna moja tesciowa to ma tyle sily ze ja bym sobie zyczyla tyle miec w jej wieku,ale calkiem mozliwe ze jej juz ciezko chociaz teraz sie go duzo wygodniej nosi bo na biodrze mozna oprzec..
Milego dnia ciotki
Optimistic to okropne takie czekanie,jak ja Wam wspolczuje biedny maluszek sie nacierpi..badz silna a wiem ze to nie latwe,bardzo bym chciala zebyscie juz byli w domku i mieli to za soba,bardzo Wam tego zycze z calego serca.
 
Ostatnia edycja:
zońka, gratulacje dla Zosi z okazji ząbka :) i wszystko najlepszego z okazji 6 miesięcy

JH, zaległe buziole dla Patryka z okazji 7 miesiąca

Kemyt, no to Tymek pięknie waży, ja już ledwo swojego noszę, ale też przybrał znowu ładnie i wazy az .... 7300 :-D
ale przybral 600 g w miesiąc a to chyba efekt zakończenia karmienia piersią, bo wcześniej bylo 300 g i to w 6 tygodni. Juz mu się brzuszek okrągły robi.

Ordynator była, lekarka prowadząca też, dzisiaj ma mieć usg i rtg klatki piersiowej. Płytki stoją w miejscu na pewno do środy czekają robią znowu morfologię czy się nie ruszyło i się nie zwiększają. Na razie podejrzewają, że to po tym zapaleniu oskrzeli jakis wirus musiał być taki, który zostawił efekty uboczne :( Wyszło nam jakies białko w moczu ale mamy powtarzać, a cieżko mu się mocz łapie bo tak wierzga nogami. Ja coś czuje, że my co najmniej do piątku zostaniemy jeśli nic innego nie znajdą, a nie chce myśleć ile zostaniemy jeśli jednak znajda :(

Kemyt cieszę sie, że unikniecie szpitala bo nie ma nic gorszego, no ale czasami jak mus to mus :(
 
zońka właśnie takie podejmowanie decyzji i bezmyślność mnie wkurza. Przez nią my miałyśmy całą noc nieprzespaną. Mała dostała takiego katarku, że nie mogłam sobie z nim poradzić. Ani ją położyć spać, ani się z nią bawić. Ech Dzisiaj nie poszłyśmy do żłobka, bo jak ją zaprowadzić, jak dziecko prawie nie oddycha przez nos. Poszłam do lekarza. Niestety moja lekarka na urlopie, więc musiałam iść do innej. Ta mi powiedziała, że od zębów. Hmmm Może i te dziąsełka są rozpulchnione, ale czy ja też ząbkuję, że mam katar taki jak Patrysi? Nie wiem co myśleć. Dostałyśmy jakieś kropelki odkażające i pozwolenie, żeby poszła do żłobka. Zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że jej nie zejdzie to niżej.
Teraz bidulka zasnęła i odsypia noc.
Jejku jaka fajna niespodzianka z tym ząbkiem :biggrin2: Gratuluję i oczywiście najlepszego na pół roczku dla Zosieńki :biggrin2:

kemyt Oooooo To my jesteśmy troszkę lżejsze. Dzisiaj lekarka zważyła Ptrysię i było 9700, czyli kilo mniej, ale też mi ręcę opadają od noszenia. Gratulacje Tymkowych obrotów. Cieszę się, że już się polepszyło ze zdrówek i oby to już tak zostało.

optimistic Kurczę ja byłam święcie przekonana, że od rana wezmą Was na tapetę, a tu masz ci los. Wierzę, że jest Ci ciężko i nie wiem jak Wam pomóc. Każda z nas bardzo chciałaby Ci oddać troszkę swojej siły. Dobre to, że chociaż krew pobrali, to będą jakieś wyniki i wtedy ruszy. Trzymaj się kochana.

zuzaduza udanej rocznicy życzę :biggrin2:

Lekarka mnie dzisiaj rozwaliła. Mówię jej, że mała od piątku poszła do żłobka i tu moje pytanie: co jej dawać osłonowo i tak na odporność? Mówię, że daje małej codziennie witaminę C w kropelkach, a ta mi na to, że generalnie mogę dawać, ale nie muszę i, że mała i tak mi pochoruje trochę. Już mi się nie chciało zaczynać z nią gadki o jakimś probiotyku, bo mi ręce opadły. No ja wiem, że w żłobku to tak jest, że dzieci łapią od siebie wszystko i chorują, ale żeby mi lekarz powiedział tak na zasadzie rób Pani co chcesz. Głupia baba.
Mi powoli przechodzi katar. Dziś jest o niebo lepiej.

opitimistic wreszcie coś się ruszyło :) zobaczysz dobrze będzie. Najważniejsze, że Bartusia przebadają. Myśl o tym, że jakby nie patrzeć macie tam fachową opiekę. Buziaki dla Bartusia :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
optymistic no to widzę, że coś powoli się rusza i zaczynaja działać. Mówią w ogóle co to może być. Czy narazie nic.
Tymek tak przybiera na piersi. Klocuszek jest z niego niezły. Wiem, że marne pocieszenie ale ja z Tymkiem leżałam już dwa razy.
k_asica ja swoim daję na odporność omegamed+wit.d Mi to poleciła moja lekarka. Poczytaj sobie o tym.
 
Do góry