reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcówki 2012

Dzien dobry
Ja tez zamiast sie brac za porzadki domowe to przegladam internet.
Wczoraj bylismy u kolezanki, ktora ma 7 tygodniowego synka, fajnie bylo sobie tak przypomniec jaka Lenka byla malutka. Jej synek do 6 tygodnia byl spokojny a teraz daje jej popalic.

Kemyt ciesze sie ze Tymus juz sie lepiej czuje, ze antybiotyk pomogl.
sss16 buziaczki dla Danielka, nasze maluszki sa z tego samego dnia
kropeleczka mam nadzieje , ze juz lepiej sie czujesz, slyszalam ze w Polsce szaleje grypa

kasica gratulacje z okazji narodzin siostrzenicy, koleny maluszek w rodzinie, fajnie
zonka oj zjadlabym sobie pasztet domowej roboty:-)
optimistic jak Bartus ?
 
reklama
kemyt- dziękujemy i dla Lenki też buziaki w takim razie :D:D ale mamy ,, dorosłe" dzieci hihihii takie duże a takie malutkie :)
 
anaiss również gratulacje dla Lenki :-D
Paprotna tak dom. Wiesz z tą ekipą, niby też sprawdzona była. U dwójki znajomych robili remonty. A nam taki psikus zrobili. Wrrr.
sss chyba się pomyliłaś. Nie miało być anaiss :-D??????????
 
sss16 wszystkiego najlepszego dla Danielka na 7 miesięcy. Ja dzisiaj miałam troszkę latania po mieście z A i poczuliśmy się jakbyśmy nie mieli dziecka, bo przecież w żłobku. Jakoś tak dziwnie bez niej.

JH* to wczoraj miałaś nie lada wyczyn. Przebrnąć przez rejestrację dla bezrobotnych to naprawdę jest masakra. U nas trwa to podobnie, a jak się wejdzie już na swoją kolej, to człowiek musi wyglądać jakby miał przepraszać, że żyje, że w ogóle tu przyszedł i tym panią zawraca gitarę. Ciekawa jestem czy taka jedna z drugą ma świadomość, że dużo osób z tej jej kolejki dało by wiele, żeby mieć jej posadę.

kemyt super, że antybiotyk pomaga. Teraz już Tymuś wyzdrowieje do końca.

anaiss gratulacje dla Lenki na 7 miesiączek

U nas noc spokojna. Małej katar już prawie przeszedł. Dzisiaj znowu zaprowadziliśmy ją razem z A do żłobka i już jest lepiej. Tzn mała zamarudziła jak ją oddawałam, ale zaraz się czymś zaciekawiła, a mnie oczywiście gardło ścisnęło, ale była twarda i się nie dałam. Oczywiście non stop myślę o niej, ale jest o niebo lepiej niż w piątek. Najgorszy jest ten pierwszy raz. Mam nadzieję, że tendencja polepszania się zostanie utrzymana.
Zmykam do szpitala zobaczyć wreszcie siostrę i oczywiście malutką Agatkę. Mam nadzieję, ze mnie wpuszczą na oddział.
 
anaiss, sss16 buziakuję dzieciaczki:tak::-) wszytskiego najlepszego dla nich. szybko ten czas leci

kasica ja dziś jakaś zmęczona jestem więc nawet bym chciała żeby Emilka tak czasem w żłobku była:zawstydzona/y: w ogóle to chyba muszę się porozglądać jak to jest z tą rekrutacją, chciałabym żeby po wakacjach już zaczęła chodzić do złobka, chociaz na kilka godzin:tak:

nooo i już wstała:baffled: taka ładna pogoda dziś a my się w domu kisimy bo opona w wózku mi strzeliła i jest kapeć:baffled::baffled:
 
kasica ciesze sie, ze dzisiaj jest juz lepiej i wierze, ze malutka sie przyzwyczai i ty tez a tesknic to bedziesz , wiadomo;-)
ja mam troche inna sytuacje, my z mezem bedziemy opiekowac sie mala na zmiane.. ale w przyszlosci chcemy oddawac ja chociaz na pare godzin do niani zeby miala kontakt z innymi dziecmi i zeby osluchala sie troche z jezykiem angielskim..
 
Paprotna to jest właśnie tak jak napisała Kemyt z tymi etapami my też tylko z polecenia,a nasze 180 m robiliśmy Bóg wie ile.masakra.oby u was poszło sprawniej i pamiętaj żeby wszystko na sztywno ustalić z cenami.bo można się później zdziwić
 
reklama
u nas nic nowego, dzisiaj nic nie badają, dla lekarki on wygląda zdrowa, no ale te płytki muszą sie ustabilizować. Twierdzi, że jak dziecku coś dolega to widać w jego zachowaniu.
jedzenie nadal przyrządzam ja :-D Kemyt oni też mieli podawać gerberki ale jeszcze żadnego nie widzieliśmy dobrze, że mąż zaopatrzył nas w słoiczki bo mały nie miałby co jeść.
Mleko tez miałam im dać, że oni będą robić, że niby pasterysują i trzymają w lodówce, dziwna sprawa, takie mleko modyfikowane w ogóle można pasteryzowac ?? może ja się nie znam... ale tak czy inaczej chyba im mocno nie na rękę się tym zajmować, więc mimo o tych STANDARDÓW ja wszystko przygotowuje.
Kemyt, na szczęście mam gdzie spać, mam taki rozkładany fotel, no wygodny to on nie jest ale dobre i to, bo nie dla wszystkich wystarcza tych foteli i jakby nas nie przyjęli w piątek to w poniedziałek na pewno już by dla nas nie było. O dziwo od czasu do czasu ja dostaje szpitalne jedzenie, a pisze że od czasu do czasu bo raz jest a następnym nie, ogólnie chyba dostaje to jedzenie w ramach wyżywienia Bartusia:-D ale, że jedzenie okropne to się nawet nei upominam za bardzo.
Afery o to nie robię, bo jakoś mi tak głupio, dzieci tu poważnie chore a ja się o jedzenie dla małego będę czepiać. Bardziej mnie śmieszy to, że na przyjęciu powiedzieli, że absolutnie bo standardy, codziennie ktoś przychodzi i mówi, że nie nie mogę mu przygotowywac, ktoś przyjdzie po mleko i kaszki a nikt nie przychodzi :-Dale to pewnie dlatego,ze to nie oddział niemowlęcy i rzadko mają tutaj takie maluchy.

ojj fachowcy to jedna wielka historia, też remontowaliśmy mieszkanko w domu, w którym mieszkamy z teściem i chyba się jeszcze nei zdarzyło, żebym była zadowolona, a oczywiście ceny naprawdę wysokie, częściowo mąż robi sam, ale nie na wszystko wystarcza czasu

kasica, ja tak właśnie myśłałam, że najtrudniej będzie pierwszy raz z tym żłobkiem. Planowałam też żłobek dla Bartusia, ale po tym wszystkim to chyba zrezygnuje, bo chyba będzie trzeba na niego bardziej uważać, jeśli ta odporność faktycznie będzie obniżona :(

buziole dla Lenki i Daniela, ahh ale te dzieciaki nam rosną
 
Ostatnia edycja:
Do góry