reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcówki 2012

cześć Wam

kasia24, no to w takim razie muszę Cię częsciej wołać:tak: jak ja bym chciala zeby emilka zasypiala jak Twoj Kubuś. Ale to sie raczej nie stanie bo ona po 9h snu nocnego jest juz wyspana:-:)-( szkoda ze ja nie:-) widze, ze nie dosc ze rodzilysmy 26 lipca to jeszcze obie 7 dni po terminie :-D hehe smieszne:-D

sss16 fajne ciuszkim ja lubie reservedm zwkaszcza ze moja siostra tam oracuje i ma rozne znichy:tak: ale nastepnym razem linki zakupowe na watku zakupowym, okejka?

optimistic, o rety i co to oznacza? tak mi przykro, że teraz o to musisz się martwić, ehh:-:)-(

kropeleczka, moja siedzi juz od miesiaca, nie umie siadac do dzis ale siedzi jak ta lala. ja tez sie balam ja sadzac ale to widac po dziecku czy jest gotowe czy nie, moja sie nie chwiala, nie garbila, umiala utrzymywac rownowage siegajac po zabawke. teraz widze ze zdobyla najwyzsze levele zaawansowanego siadania i juz tak sie wychyla po zabawki, ze mam wrazenie ze kiedys wstanie i pojdzie:-D z tego co piszesz, to mysle, ze Juli nic nie bedzie:tak:

koliber, no to pieknie, ze juz kleka. tez musze opuscic lozeczko bo moja sie lapie za karuzelke:szok:

zońka, nie napisalas mi jak się piesek nazywa, a nadal mnie to ciekawi:-p

kasica, mialas napisac posta a jakos nic nie widze... apeluje do Ciebie o poprawę:tak:
anaiss, ciepla woda w kranie dobra rzecz:tak: ciesze sie razem z toba ze juz naprawili tej bojler:-D
Ja znowu dziś urzęduję u mamy, nawet zostakysmy na noc wiec emilka sie wypluskala elegancko w wannie pelnej zabawek, zjadka i spi, a ja z siostra pijemy piwko:tak: kurde tu tak cieplo, ze mala lata w krotkim bodziaku a i tak ma wypieki na twarzy, nieprzyzwyczajona do ciepla:szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Optimistic, wiem, że sie przejmujesz, nie dziwię się, wiesz, że ja też jestem z tych bardzo martwiących się mam i powiem Ci, że w tym wszystkim najważniejsze, że zrobiłaś tą morfologię, że jutro wizyta i jutro Bartusiowi już pomogą. Nie wiem do końca, ale małopłytkowość to jest do podniesienia, to jest chyba kwestia podaży żelaza. Trzymaj się kochana cieplutko i uściskaj małego, będzie dobrze.

Koliberr, to o której Ty chodzisz spać? i jak dajesz rade rano wstać i funkcjonować? Ja to jak zasypiam o 24, to do 8.30 musze pospać, bo inaczej jestem nieprzytomna, ale ja to śpioch straszny.Super, że Twoja dzidzia już klęka.

Kropeleczka, to fajnie mieliście w gościach z Julka. Ja odkąd siedzę z małą w domu to tez lubię gdzieś wyskoczyć, bo to zawsze jakaś rozrywka jest dla mnie, ale ostatnio a to były mrozy, teraz Zosia na antybiotyku i już dawno nigdzie nie byliśmy.

Anaiss, to super, że juz wszystko naprawione. Tydzień bez ciepłej wody? Nie wyobrażam sobie przy małym dziecku. Dobrze, że już po wszystkim

Dziś miałam słaby dzień, mała marudna, ja jakaś taka też bez chęci, nic mi się nie chciało i nic nie zrobiłam, ale nawet dobrze nie odpoczęłam. I doszłam do wniosku, że muszę coś zmienić u siebie. Poprzebywac trochę między ludźmi, miec jakąś odskocznię. Postanowiła, że trochę poodświeżam znajomości, i koniecznie muszę zapisać się na jakieś zajęcia sportowe, może pilates? W każdym razie muszę się ruszyć, bo normalnie brakuje mi energii i gorzej się czuje. Tylko wiecie co? Mąż często mi mówi, żebym gdzieś wyskoczyła z koleżankami, że on zostanie z małą, ale mi się nie chce, bo trzeba jechać do centrum, bo coś, i w sumie szukam pretekstów, żeby zostać:baffled: itd. Czy Wy też tak macie czasami?Czy tylko ja jestem jakaś nienormalna?:-D

Paprotna, imie psa napisze na zamknietym, to zbyt prywatne:tak::-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
optimistic Wszystko będzie dobrze, na pewno można zwiększyć tą ilość płytek. Na wizycie wszystko się wyjaśni, trzymamy za Was kciuki żeby wszystko było dobrze.
kasia24 Kubuś śpi wzorowo, pozazdrościć. Zdradz sekret jak to osiągnąć:-)
koliberrr to już masz dużą córcię, klęka już to szok jak te dzieci rosną.
sss16
super zakupy:-):-)
paprotna
to u mamy troszkę odpoczniesz i ogrzejecie się, taka odskocznia dobrze robi wiem coś o tym;-)
zońka
ja musiałam wyjść do ludzi, żeby odetchnąć bo jak mi już rodzina sama mówiła że muszę odpocząć to musiałam dać im popalić ;-)
anaisss
to jak ciepłej wody nie było przez tydzień to teraz będziesz kochana godzinami się pluskać, nic tylko dzieciątko trzeba sprzedać mężowi, zrobić piankę, kieliszek winka i zrelaksować się:-)
Mała zasneła o 22 aż się boję o której obudzi się ale może jakiś film dziś wciągniemy z mężusiem.
 
Optymistic moj brat mial malo plytek.To byla anemia. Na pewno zazywal zelazo I inne witaminy na wzmocnienie. Wszystko wrocilo do normy. Wiem, że się przejmujesz bo jak inaczej nie martwic się o dziecko zwlaszcza o takiego maluszka. Trzymaj się kochana.

U nas bryndza dalej z Tymkiem. Bylo lepiej I znowu się pogorszylo. Dostal cholerne dusznosci. Lekarka zalamuje ręce. Najgorsza jest ta bezsilnosc.
Odezwe się jutro.
 
optymistik kochana, bądź dobrej mysli. Myślę, że te badania to jakaś pomyłka. Mi się tak zdarzyło dwa lata temu z synem. wynik morfologii herezja, wyszło mu po badaniu, że ma hemofilię. Co było oczywistą bzdura, ale syn leżał w szpitalu kilka dni, żeby porobili mu szczegółowe badania. Znajoma lekarka, powiedziała mi, że to może być wina źle pobranej krwi lub bład maszyny, bo morfologię to teraz automatem robią.
sss16 z mała będzie siedziała teściowa i mój mąż, który pracuje na zmiany. Wierzę, że będzie ok. Przerabialiśmy już historię ze starszą córką w tym zestawieniu i było przyzwoicie. Teściowa jest w porządku, tylko ma manierę wiecznego okrywania, ubierania, że małej niby zimno, a w mieszkaniu 25 stpni:-D
Zakupy zarąbiste, warto było targać ten wózek:tak: Szkoda tylko Twoich obolałych pleców.
U nas noc okropna, bo mała z lekka chora więc marudziła, mam nadzieję, że dziś będzie lepiej.
Spadam. oglądamy mecz real- barcelona i mąż na mnie mruczy, że mu przeszkadzam:dry:
zapomniałam się pochwalić: mamy ząbek:-)
 
Ostatnia edycja:
optimistic tak jak Twój nick bądź optymistka ,napisz koniecznie jak już wrocicie z Bartusiem od lekarza.trzymam kciuki i myślami jestem z Wami bo chyba my wszystkie to z Tobą bardzo przeżywamy i wierzymy ze będzie dobrze..
paprotnafajnie ze mała pochasala w ciepłym i w wannie,ale miała frajde co?:-)mój to przy siedzeniu leci na boki ,ale w ogóle się tym nie przejmuje.znam dziecko co zaczęło siadać samodzielnie w wieku 9 mies .a kilka dni później samo zaczęło chodzic.
Dziś jakoś popołudnie lepiej zlecialo ,mały posypał,wstał pobawilismy się zjadł.popatrzył jak sprzątać bawiąc się na krzesełku do karmienia,powoli szykowalismy kąpiel.trochę pojeczal przed zasnieciem jakby zapomniał ze sam zasypia i śpi od 20:45.
Teraz jak mój M jest chory to dużo bardziej się czuje zmęczona bo sama wciąż przy małym i wszystko wokół też sama i choremu wszystko podaj.jednak we 2 jest łatwiej,lżej.
Dobrej nocy dzieciaczkom i nam :-)
dafne gratuluje zabka Haneczce ,wow super:-)
kasiaa ja liczę ze nas też nie dosięgnie.no mi też sprzątanie nie wywołało,miałam się zgłosić to się zgłosiłam :-)
kemytkurcze czemu mu się pogorszyło?=-Oszok co się dzieje z tymi chorobami.biedny Tymek ale musi go to męczyć:-(
sss 16fajne zakupki ,ja tez tak przeginam a później zdycham :-)
 
Ostatnia edycja:
zazaduza choroby wszędzie dookoło, a moj mąż co chwila przynosi jaką do domu na szczęsie nas nie dosięga.
a co do fachowców to całe szczęście u nas mąż sam robi. ale też mieliśmy remont przed porodem i jeszcze dzień po terminie sprzątała i nic nie dało na porodówkę nie pojechałam:-)
optimistic
mam nadzieje że jutro wszystko się wyjaśni, trzymaj się i bądz silna dla Bartusia.
anaiss bez prądu i wody w dzisiejszych czas jakoś tak ciężko,:-)
kropeleczka Kubuś też wszystko nauczył sie wymuszać krzykiem i pokazuje swoje nerwy. a jeśli chodzi o spanie to tak ma od małego że potrafił przespać całą noc i dlatego mieliśmy na początku z wagą bo mało przybierał i musiałam go wybudzać co 2 godz w nocy na jedzenie. na szczęście jak zaczął normalnie przybierać to przestałam a jemu sie jeszcze wydłużyło spanie. i teraz kąpiel o 19 butla 180ml i do łóżeczka i śpi do rana. nawet na zęba nie marudzi w nocy. wie że mama sie musi wyspać.
paprotna prawie tak samo jak ty rodziłam z tym wyjątkiem że ja przez cc bo mały po 3 kroplówkach nie chciał wyjść na świat.

Mam pytanko to dziewczyn które kamią bebiko czy po zmianie na 2 nie mieliście żadnych obiawów. bo mój mały zaczą pić je wczoraj i dziś ma ze 3 krosteczki na twarzy i zastanawiam sie od czego, poobserwuje je jeszcze bo może od czegoś innego.
Piszecie ze Wasze dzidzie już siadają, mój to taki wielki leń że przewrotów z brzucha to musiałam go uczyć bo samemu to mu sie nie chce. Sidzieć próbje ale jeszcze tak mizernie. najlepiej to mu na ręcach:tak::-)
Dobranoc i przespanej nocki życzę
 
kemyt i u Was się pogorszyło, dziewczyny co to za straszna plaga złych wiadomości. Wspieram Was dobrą myślą i trzymam mocno kciuki żeby już się polepszyło i znikły te duszności.
dafne13 gratki ząbka:-):-)
 
Hej!
sss16 - ładne zakupy;)
zuzaduza - no ciekawe czy będzie korzystał z tych puzzli:confused: Słyszałam kiedyś o nich, ale nie wiem czy warto, więc jak kupisz to napisz czy się sprawdzają :tak:
kropeleczka - oj to charakterna dziewczynka z tej Twojej Julki! Moja tez już bystra jest - kiedyś jak jadłam przy niej batonika to wystarczyło dać jej papierek i się cieszyła:-p A teraz muszę jeść po kryjomu bo już się orientuje że zawartość jest fajniejsza;-)
anaiss - moja tez urzęduje do 22.30, ale nie przesypia nocy :sorry2:
paprotna - za karuzelke?:shocked2:Ale se wykombinowała :-D
zońka - o której chodzę spać? A tak jakoś między 1.00 a 2.00;-) A rano wstaję ok 7.30 - 8.30. I zdycham więc kawka, koktajl owocowy i voila - urzęduję do nocy. Jak padam to śpię z małą na jej drzemce:-D Ja tez śpioch jestem ale strasznie mi brakuje czasu tylko dla siebie, a nie dla dziecka więc chodzę późno spać żeby sobie odbić cały dzień zajmowania się małą i wtedy robię jakieś tam swoje rzeczy. Błędne koło:blink:
Jeśli chodzi o wychodzenie ze znajomymi to ja też szukam pretekstów, ale jak juz pójdę to cieszę się że się zdecydowałam. W ogóle ciężko mi gdzies zostawić małą, mam wrażenie że tylko ja i mąż potrafimy sie nia zająć, choć wiem że to blędne myślenie i staram sie to jakoś przezwyciężyć i czasem zostawiam ją u mamy albo teściów - czuje sie wtedy troche jak na wagarach.
dafne13 - gratulacje dla mleczaka:blink:
kasiaa24 - woow fajnie że tak dlugo spi!

A ja dziś montuje filmiki :happy2: jak tak sobie oglądam ujęcia ze szpitala to mi sie taka duża ta moja córka wydaje. Jeeej a to było tak niedawno! W ogóle teraz już szybciej leci mi czas - jeszcze ze 2 miesiące temu miałam wrażenie że stoi w miejscu...A teraz - łóżeczko opuściłam, biegam za nia po całym mieszkaniu...:-D Eh mój michelinek malutki :blink:
Pogoda dziś okropna, cały dzień padało. Nie byłysmy na spacerku:zawstydzona/y:
Lilka znowu zaczęła ząbkować i ciągle mnie gryzie. Dzisiaj usnęła podczas mycia zębów, chyba strasznie jej dokuczają:no:
 
reklama
optimistic- bądź silna, poczekaj co powie Ci lekarz i nie panikuj za bardzo, wiem że dobrze się mówi. Jeśłi badania faktycznie były dobrze zrobione to może ma anemię jak pisały dziewczyny i podadzą mu żelazo i będzie dobrze.

zuzaduza ja rozkladam koc na podłodze na to matę i Patryk szaleje, koc rozkładam bo często ląduje po za matą. A takie puzzle muszą być fajne.

My we wtorek byliśmy u mojej mamy i było super, odpoczęłam od kobit w domu, kiedyś Wam napiszę ale nie tu. Tak raz w tygodniu jeździmy, dawniej Mama z siostrą przyjeżdżały żebym mogła odpocząć bo Patryk najpierw miał kolki a jak się skończyły to zaczęły się przeboje z ząbkami i to co przy żebach przeszliśmy to była masakra u lekarza byliśmy dość często. Nusia śpi już 40 minut więc pewnie zaraz wstanie i bedziemy sie bawić. Straszny słodziak się zrobił odkąd wyszły mu ząbki, bawi się, śmieje a wczoraj prawie cały dzień przegadał, piszczał( bosie uczy i idzie mu coraz lepiej) .
Jutro idę do szefa po świadectwo pracy i do urzędu pracy bo do dzisiaj mam wypowiedzenie. mam nadzieję że wypłaci mi pieniądze bo mężuś sie w to wtrąci a on czesem za dużo mówi.

Postaram się jeszcze wpaść do Was później jak niunia pójdzie spać i poodpisywać Wam. Miłego dzionka dziewczyny.
 
Do góry