Dorka, Kaja rzeczywiście pozazdrościć mężów

mój też gotuje, ale najpierw musi mieć na to fazę
Andula no to widać, że wczorajsza impreza udana


i dzięki kochana za radę, masz racje ta skora pewnie nie praktyczna

ale masz racje (kurka nie wpadłam na to, blondina jak nic

;-)) że mogę jak cościk opylić

:-)
a my dzisiaj mamy dzien leniucha, pogoda na spacer do bani

więc siedzimy w domciu, na obiad nie chcialo mi się nic robić (a miałam ambitnie upiec tą zapiekankę od Kicrym) to odgrzałam wczorajszą ogórkową i zamówiliśmy jak przystało na polską rodzinę - pizze (tym bardziej, że wylosowano nas numer tel i do końca marca mamy 40% zniżki- to jak tu nie zamówić


) ale żeby tak do końca nie być obibokiem, to po południu idziemy do znajomych na kawciu:-)