reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

witam i ja!
Tosika - nie przejmuj się, moja wczoraj w krótkim rękawku i krótkich spodenkach i skarpetkach i tyle.
narazie zmykam bo młoda nieznośna, wciąż wyłącza mi tv jak chcę coś obejrzeć, dziś już ją opieprzyłam i oczywiście były łzy i nerwy a teraz jest obrażona....zaraz ją ubieram i idę na małe zakupy na zupkę dla młodej.
 
reklama
Hello!
Przeżyłam wczoraj rwanie ósemki ;-) Andula, tylko kontrola? Spoko:tak:
Poza tym wizyty u mam - nic nie mogłam jeść ani pić - kiszka:confused2:
U nas jak na razie słoneczko, ale czuję, że te deszcze od Surv i do nas dotrą.
Mama własnie mi doniosła, że Olga spała ... 10 minut - spanie to nuuuuda:eek:

Beaa, super, że Zainab wróciła do pełni sił. Teraz będzie nadrabiać zaległości :-)
Pabla, świetne prezenty dostałaś. Mąż spisał się na medal!:tak:
Kaja, super, że trafiła się okazja mieszkaniowa ;-) Jak żyjesz dobrze z rodzicami, to ta bliskość będzie tylko na plus (mówię z autopsji ;-))
Tosika, ale numer wykręciła Ci kosmetyczka. Hmmm, pewnie wyglądacie "ciekawie", ale potem? Fajnie! No i te szpile! Mam nadzieję, że foty już są:-) A ludźmi i ich komentarzami, nie przejmuj się. Olga mykała z koszulce, spodenkach i gołe goirki - uwielbiam takie :-) Miki też zawsze jeździł bez skarpet i miał tak cudnie opalone. Z resztą on już "czarny", bo słoneczko go lubi ;-)
 
pieknie
ja byłam wczoraj u gina i to on mnie zestresował bo 10 min szukał tętna dziecka...przyszłam luz buls a on taka akcja normalnie się zestresowałam:szok::szok::szok::szok::szok: a on że tak się szuka czasem..no ale miałam chyba taką minę że mi szybko USG zrobił i pytał 10 razy czy widzę serduszko:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
Normalnie chyba mu się głupio zrobiło ja natomiast do wieczora miałam jakieś dzikie myśli w stylu a jak coś będzie nie tak i wogóle...przegonilam je jakoś przy pomocy malża i dzisiaj już luzik:tak::tak::tak:
aaaaa no i ciut mnie przybyło:baffled::baffled::baffled::baffled: tak to jest jak człowiek sobie pozwoli :rofl2::rofl2::rofl2: trzymałam sie dzielnie a tu bach..ale to te wszystkie pączki i babeczki więc od dzisiaj dyjeta ścisła...zanadto się jadło:szok::szok::szok::szok:
i mi tu nie piszcie że tam taramtam bo mam 94 na liczniku właśnie:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
i jak ja 100 przkroczę to aż mi słabo jak o tym myślę:szok::szok::szok::szok: słonie tyle ważą nie??
no dobra koniec psioczenia
młoda słucha wciska te guziki w książeczce nieśmiało narazie ale widać ze się podoba no i idąc za poradą mądrej gazety wybrałam książkę motoryzacyjną chociaż były jeszcze jakieś kołysanki koników obrzydliwych jakiś różowo liliowych:-):-):-):-)
a mądra gazeta napisała żeby się nie przywiązywać za bardzo że jak dziewczynka to same lalki i wszystko w różu:-):-)tylko żeby bardziej różnorodnie było
Mój małż oszywiście skomentował to tak...słuchaj a Łuckowi mam nadzieję nie będziesz zakładaś sukienek, co???
powiedziałam że to niezły pomysł zwłaszcza że po Ice jest kilka cudnych małych ciuszków:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
ojej ale się ciemno zrobilo chyba lunie za chwilę
oki ide polegnąć koło dziecięcia bo po wczorajszych eskapadach jestem kapitan Nemo:baffled:
 
Witam,
u nas leje od samego rana, a wstalysmy o 9:-)
Kasia ja raczej 8 nie moge wyrwac, musze jechac do chirurga:baffled: Jedna 8 udalo mi sie wyrwac z 3 znieczuleniami:eek: Zostaly mi jeszcze trzy. Michalina tez czasami spi 10min i jest wyspana:-D:laugh2:

Beaa dobrze ze mala juz zdrowa:tak:

Tosika dobrze ze Ci nie powiedziala bo bys teraz nie miala:tak:

KATE
dla mnie jak chodzilam na 8 godzin popoludniowki byly najgorsze, ale teraz mam po 12 i cala noc w racy, albo caly dzien i jest git:tak:

Pabla super prezenty:tak:

Haszi dobrze ze sie odzywasz:tak:

Mis dawaj mamie wiecej takich prezentow:tak:

Survi
zycze owocnej pracy, a Florka zeby zajela sie zabawa i nie przeszkadzaniem mamie:tak:

Dzis nad ranem przyleciala moja mlodsza siostra Hania. Nie moge sie doczekac kiedy sie zobaczymy:tak: Nie widzialysmy sie od stycznia:tak: Zobaczymy jak mala na nia zareaguje. Chociarz kobiet Misia sie nie boi, mam nadzieje ze bedzie dobrze.
 
u mnie zaraz będzie lać:baffled:
mam nadzieję że popołudniu będzie lepiej bo mam plan wysłać M z młodą na spcaer, a ja w ramach relaksu będę sprzątać....muszę trochę odreagować bo mam fazę że młoda mnie strasznie wkurza....jęczy przy nodze, wciąż psoci, rozsypuje przyprawy po podłodze itp.....jakoś cierpliwość mi się skończyła i muszę się jej na trochę pozbyć żeby naładować baterię ......
 
Tosika niektórzy to są beznadziejni,sami się ubiorą na letniaka a dziecko w koce grube pozawijają.
Nie wolno przegrzewać ,moja lekarka zawsze powtarza lepiej żeby dziecko miało gęsią skórkę niż było przegrzane. Szkoda gadać moja mama ma koleżankę która ma wnuczkę 4 dni starszą od Maksa i ona zawsze była taka pozawijana,gorąc jak nie wiem a dziecko w swetrze o kocem przykryte, a np mój Maks w tym momencie na letniaka i bez czapeczki to było w tamtym roku, one tak na mnie patrzyły jak na wariatke, tylko ze tamto dziecko wiecznie ryczało a moje było spokojne.
Zresztą takich historii to bym mogła wymieniać.Czemu taka jednak z drugą mamusia się tak grubo nie ubierze jak dziecko jest ubrane,ciekawe jak by sie czuła w taki upał. Nie ma co się przejmować debilami.
Surv ja mam właśnei problem z kompem bo robili format i teraz jest problem ze sterownikami
Pabla fajnei że jesteś zadowolona z prezentów
Andula synek Ci zrobił prezent na Dzień Matki i dlatego taki grzeczny
Teraz siedzę jeszcze u Mamy i dlatego mogę chwilkę z wami poklikać. NEtu chyba nawwet w czwartek nie będziemy mieć, nie wiem kiedy będzie:no:
Lece dopić kawkę.
Surv jak zamieścisz opisy ćwiczeń to daj znać gdzie są,bo ja muszę rozruszać tego mojego leniucha
Post to się ładnie wystraszyłaś, już sobie to wyobrażam
 
Ostatnia edycja:
U nas tez leje od samego rana.

Pabla- fajne dostalas prezenty, zwlaszcza pomysl tego karnetu mi sie spodobal.
Tosika- zazdroszcze tych ''tortur'', efekt bedzie wspanialy, a w ogole jak dlugo to sie goi?
Dorka- fajnie, ze siostra przyjezdza, ach jak ja wam zazdroszcze siostr, zawsze chcialam miec chociaz jedna.
post- co tam waga, zawsze mozna sie jej pozbyc. Pisalas, ze zaczynalas od 55 czy 57 wiec z natury jestes laska i nie powinno byc problemu, aby znowu nia byc.
Kasia- bolalo?
 
Tosika niektórzy to są beznadziejni,sami się ubiorą na letniaka a dziecko w koce grube pozawijają.
Nie wolno przegrzewać ,moja lekarka zawsze powtarza lepiej żeby dziecko miało gęsią skórkę niż było przegrzane. Szkoda gadać moja mama ma koleżankę która ma wnuczkę 4 dni starszą od Maksa i ona zawsze była taka pozawijana,gorąc jak nie wiem a dziecko w swetrze o kocem przykryte, a np mój Maks w tym momencie na letniaka i bez czapeczki to było w tamtym roku, one tak na mnie patrzyły jak na wariatke, tylko ze tamto dziecko wiecznie ryczało a moje było spokojne.
Zresztą takich historii to bym mogła wymieniać.Czemu taka jednak z drugą mamusia się tak grubo nie ubierze jak dziecko jest ubrane,ciekawe jak by sie czuła w taki upał. Nie ma co się przejmować debilami.

święte słowa:tak::tak::tak::tak::tak:
aczkolwiek ja np młodą muszę czasem doubierać bo widzę ze dygocze np...a mam dodatkowo stresa bo mi się wizja szpitala włacza:tak: i tak chodze i sprawdzam czy aby nie gorąco czy aby nie zimno...no ciężkie to cieżkie:baffled:

Kamu.
..ćwiczenia są w watku ćwiczeniowym:tak::tak::tak: może i my zaczniemy bo u nas też leń totalny albo ignorantka (tego jeszcze nie wiem):no:
Ale co tam, się mam nie martwić to się nie martwię ale przyznaję że jak widzę jak wasze dzieciaki raczkują to chciałabym już taką popylającą Ikę ujrzeć (eeee pewnie na chwilę:-D:-D:-D:-D)
Druga teroria taka że ona czeka jak się Łucek urodzi żeby matki nie zaorać z tym brzuchem:tak::tak::tak:
Pabla...ależ Twój małżonek sprawił Ci fajne prezenty...suuuper
Wyganiaj na spacer wyganiaj... dla higieny zdrowia psychicznego:tak::tak::tak::tak:
 
beaaa...eee zaczynałam tak od 62:-):-):-) a z natury jestem laska jak połowy rzeczy nie jem i uważam na każdym kroku ale się tak tortutuję bo właśnie z taką wagą czuję sie najlepiej..
Także dojście do wagi idealnej będzie pewnie cięzkie:baffled: no ale cóż...Dla dzieciaków wszystko:tak::tak::tak::tak:.
Takie bimbaski kochane warte są każdych wyrzeczeń...nawet zobaczenia na wadze 100 kg...kurcze chyba zrobię wtedy wadze zdjęcie:szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D

ach no i zapomniałam napisać oszywiście,pisałaś że Zainab już wróciła do normalnego żarcia i nadrabia:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
suuuper....
Ika nadrobiła w 6 dni:baffled: ale jak pamiętam jak koksowała to normalnie szok..
Zainab pewnie podobnie teraz:-D
 
reklama
Dzieki, ze o mnie pamietacie *
Jest momencik to coś skrobnę.
surv nie wiem czy wszystko doczytałam ale z tego co kuknełam to ładne przejścia miałaś. Nic się nie martw, Florcia madra dziewczyna, wszelkie diagnozy jej dyndaja, ona bedzie dalej ćwiczyć i sie rozwijać :)
tosika ja sie przestraszyłam po tych chorobach. Z mamy totalnie rozbierającej teraz coraz bardziej sie trzęse. U mnie długie spodnie i body z długim teraz królują ale mysle, że jak troche czasu minie to znów zaczne "rozbierać".
Fajnie z tym permamentnym, też mi sie taki marzy. No a z rzęsami to fakt, ę ciężko sie zdecydowac na cos takiego a teraz masz :)
post ależ ty tryskasz chumorem :)

Chwilke mnie nie było bo zwyczajnie nie wyrabiałam ze wszystkim i jakiejś przyjemności trzeba było się pozbyć.
Mały załapał grypę żoładkową która coś się powikłała i przeszła w zapalenie płuc a potem zapalenie uszu jeszcze doszło. Starszy angina, m grypa żołądkowa a ja chwile żołądek a teraz zapalenie krtani.
No i szwagier rzyleciał z Anglii na tydzień więc sporo czasu z nim spędzaliśmy (cód, że zdrowy wyleciał).
Normalnie cyrk na kółkach, odsypiam do tej pory. Z tego wszystkiego sie pożarliśmy ostro z m i aktualnie jego miejsce zamieszkania to wiejska chałupa.Tym akurat sie nie przejmoje bo jego ruszanie d. mnie nie rusza. :rofl2:
W dodatku w przyszłym tygodniu mamy chrzest i trzeba coś pokupować (żeby jeszcze było za co).
A z dobrych wieści to wziełam sie za siebie i ćwicze 6 Weidera i jestem z siebie dumna.
Mały się budzi więc mykam, przepraszam, ze nie popisalam do wszystkich. Trzymajcie się i sie nie puszczajcie.
 
Do góry