survivor26
Mamy lipcowe'08
Znowu pierwsza i znowu nie chciałam, ale musiałam
Robota czeka, muszę szybko skończyć zanim reszta domu wstanie. A nocka fatalna, wygląda na to, ze znowu Laura sprzedała Florce choróbsko
tym razem jakaś żołądkówka, obudziła mi się o 2 z dużą gorączką, niby na termometrze tylko 38, ale po ciepłocie sądząc miała grubo powyżej 39:-( Do tego zwymiotowała wszystko co cały dzień jadła, brzuszek chyba mocno bolał, ale w końcu po efferalganie zasnęła z powrotem...mam nadzieję, ze dziś będzie lepiej, zwłaszcza, że się jutro na roczek wybieramy.
Andula, wielkie gratki dla M! To teraz może znajdzie porządna pracę?
Izabelka, oby to zęby były i szybko przeszło
Tymuś, z okazji roczku, życzymy Ci, żebyś cudnym uśmiechem zawsze osiągał to co chcesz!:-)
I z góry przepraszam za poślizg kartkowy dla dzisiejszego i kolejnych jubilatów, ale u mamy rękodzielnictwa nei mam jak uprawiać, wiec dopiero w weekend nadrobię


Andula, wielkie gratki dla M! To teraz może znajdzie porządna pracę?

Izabelka, oby to zęby były i szybko przeszło

Tymuś, z okazji roczku, życzymy Ci, żebyś cudnym uśmiechem zawsze osiągał to co chcesz!:-)
I z góry przepraszam za poślizg kartkowy dla dzisiejszego i kolejnych jubilatów, ale u mamy rękodzielnictwa nei mam jak uprawiać, wiec dopiero w weekend nadrobię
