reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

reklama
Jak nie trafisz to zapraszampotem na oględziny do mnie:tak::tak::tak: bo ty gdzieś niedaleko Krakowa rozlokowana jesteś, prawda??:tak::tak:
(ale to jak się remont skończy bo inaczej mogłabyś szoku doznać..Bo mieszkamy jak cyganie teraz:-):-):-):-)...salon sypialnia i kącik Łucka w jednym pomieszczeniu...i pokój gościnny zarazem:-D:-D:-D:-D:-D
kosmos normalnie
 
Dzisiaj byłam o krok o dzieciobójstwa...i każdy sąd by mnie uniewinnił:-p Mała od wstania do godziny 17 nie spała, za to wyła w trybie ciągłym, urozmaicając to średnio co pół godziny waleniem łbem o podłogę. Całe popołudnie miała gości, koleżankę-rówieśniczkę, więc nie można powiedzieć, ze z nudów....albo zęby, albo demon dzidziusia opętał:wściekła/y: A co najśmieszniejsze, jak ją w końcu przymusem na dworze uśpiłam i pospała cały kwadrans, to po powrocie do domu, co zbiegło się akurat z powrotem R z pracy zmieniła się w aniołka....no i znowu R pomyśli, że przesadzam:crazy:

wyjechana maksymalnie jestem, a robota czeka, o planowaniu biznesu nie wspominając, więc wybaczcie że tylko o sobie....:-( Oby jutro było lepiej, bo nie ręczę za siebie:-p
 
Surv - oj, Florka dała dziś czadu:no: jak już tak Cię zdenerwowała, wcale się nie dziwie Twoim morderczym myślom....
dzieci potrafią nam dać w kość!
Kamu -to miły dzionek mieliście, fajnie że Maksiu postanowił się zdrzemnąć. Ja obecnie nie znoszę z Leną gdzieś chodzić niby posiedzieć lub zjeść bo wciąż muszę za nią ganiać:baffled:
u nas dzionek ciężki, pospałam trochę z małą, ale i tak bylam nieprzytomna, do tego żołądek mnie bolał. Mała trochę pobiegała na placu zabaw, ale katar ją męczy okropnie i jest taka osowiała, przytula się ,na rączki chce....
już ją wykąpałam, teraz wlaśnie wdrapuje się na moje kolana pojękując..
dobrza idę kaszkę zrobić i położyć ją spać.
oby noc była lepsza niż wczoraj
 
Pabla tak mały idzie od wrzesnia do żłobka ale jak będe pracowac na ranna zmiane to chce go odbierac zaraz po obiedzie:tak:
Kasia na allegro nie patrzyłam bo muszę Kubie te buty przymierzyc bo on z "gróbostupkowych":sorry:
Post Łucek sam zadecyduje kiedy na świat sie wybrać:tak::-)
Surv no to rzeczywiście miałas dzisiaj diabełka:-(
kamu no to piwkowanie się udało:tak:
Kaja ja tez biorę na ręce jak mały sie boi obcych i nie uwarzam tego za rozpieszczanie:no:

Ja zaniosłąm papiery na uczelnie ale jest tyle chetnych że nie wiadomo czy sie dostanę:szok:mama mi mówi że mam sie nie przejmowac bo przecież mam super oceny ale ten dreszcz zawsze pozostaje:sorry:no i dzisiaj złożyłam wymówienie w starej pracy i teraz jak mnie moja nowa kierownicza wyroluje i nie podpisze umowy to chyba się zachlastam:confused2:ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje że jak obiecała to teraz sie nie wykręci:tak:
 
cześć dziewczynki:-) wpadam przelotem, ponieważ obiecalam M ogarnąc teren po malowaniu;-) i tak zawzięcie pomagam, ze zdążyłam przeczytać zaleglości na bb:-p i sądzę, że zaraz sie zdeczka wkurzy na mnie:sorry2:;-) ale cóż, to tylko M i pewnie do jutra mu pprzejdzie:-p no wiec kolorek baja bongo- jutro wklejam fotki, bo oczywiście dzisiaj jeszcze bajzer jest;-) a my mieliśmy wrócić do domciu jutro aczkolwiek pomimo, ze milość do mojej mamy jest bezgraniczna, to przebywanie z nią w tych samych pomiesczeniach może trwać max. trzy dni:-p
z tego co zapamiętałam
Pearl no wreszcie jesteś!!! Super, cieszyć sie bardzo i Tosia również, bo stęskniona zdjęc Szymcia;-):-p Współczuję Tobie bardzo rozłąki bardzo,ale zobaczysz czas szybko zleci do października:tak: a jak coś to my możemy Ciebie potulić:-p wirtualnie chociaż;-);-);-)
Post a jednak:-):-):-):-) ale to dobrze, przynajmniej skonczycie remoncik:tak:
Surv skąd ja znam takie zchowanie:sorry2: ja Ci mówię, plemniki naszych mężów musza być bardzo podobne:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: Tosia jest identyczna, przy mnie to maly diabelek, a jak ktoś przyjdzie (albo do kogoś pójdzie) tudzież tatuś jest w okolicy, uśmiecha sie przeslodko i kokieteryjnie przechyla główkę:sorry2:
Kicrym kciuki trzymam a co by Twojej szefowej sie nieodwidzialo:tak: a czym sie kochana zajmujesz zawodowo?
Kaja oj współczuje bardzo teściów:-( niewiem co Ci doradzić:zawstydzona/y: ale pomyśl sobie, że to są tylko tescie i nie musisz ich widywać codziennie:tak: ważne, że masz super mamę!!!:tak:a jaki fotelik zamówiłaaś?
Pabla no biedna nasza Lenka:-( zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka:tak:
Magdzik jak tam szczepienie, dużo płaczu bylo?;-)
Kasia ja też dzisiaj miałam potworny ból głowy (może coś z ciśnieniem bylo??)
Kamu no fajnie sobie Maksia zaprogramowaliście:-p z tego co czytam to anielskie dziecko macie:tak::tak::tak::tak: a że nie raz pospać nie da , to tam taki szczególik:-p
dobra uciekam, bo M jeszcze jest w stanie zadzwonić do teściowej (mojej) i poskarżyć sie jaka ja niegospodarna jestem:-p:-p:-p
 
moje dzieciatko juz spi, ja tez zaraz zmykam w kimono bo padnieta jestem. mialam jazde...3 godziny... i nawet dostalam pochwaly:tak:hmmm juz sie doczekac nie moge nastepnej:tak:jak to dobrze sobie samochodzikiem mykac przez miasto.
Post ja na razie jestem u rodzicow w krosnie wiec do krakowa mam kawalek ale jak tylko bede miec mozliwosc to cie odwiedze, czy to w szpitalu czy w domku:tak:
Tosika jak Ty pieknie wygladasz w blond wlosach:tak:rewelacja:tak:tez bym tak chciala:tak:
Surv wspolczuje dziecka diabelkowatego...no ale przynajmniej wiesz ze flora ma charakter;-)
oj moje dziecko to jest artysata...takie dawal popisy wieczorem ze padalismy ze smiechu...chodzenie juz zaprawione a teraz chce na glowie stac i mostek caly czas robi zeby go podnosic:-D
Dobrej i spokojnej nocki kochane:tak:
 
ale mi dzis dzień zleciał
miałam odwiedziny - brat z bratową:-)
Tymek oczywiście wniebowzięty - chyba musimy pomyśleć o "towarzystwie" dla niego skoro tak lubi (młodsze jedynie od niego by było;-))
o wyjeździe póki co nie piszę bo to ma nastąpić jutro a my w czarnej ***** jesteśmy ze wszystkim:szok:
Pearl super, że się odezwałaś. Oby małż szybko wrócił bo we dwoje raźniej z oswajaniem:-) no i suoer, że robisz prawko
Izabelka ale prezent to fantastyczny, nie dziwota, że szczena opadła;-)
Kamu ale masz grzeczne dziecko - śpi jak rodzice chcą chwilę wytchnienia:-D
Kicus będzie gicior z tymi studiami - Twoja średnia ich na bank przekona:-)
Post no to co środa????
Pabla wytrwałości życzę z zakatarzoną córcią. Kurde niedawno rozwolnienie teraz katar - jak nic idą naszej Lence ząbki:tak:
kaja to masz teściów - współczucia
surv Twoja agentka jest niesamowita i jeszcze ten numer, że przed R wychodzisz na rozchisteryzowaną matkę;-)
kurcze i nie wiem co miałam pisac bo zmykam pod prysz i spać
dzień uciekł więc jutro musi być dłuższy coby się spakować
dobrej nocki
 
witam :tak:
noc spokojna, wyspalam sie :-) ostatnio Oskar wstwal o 3 i przylazil, ze cos mu sie snilo, albo pod innym pretekstem :confused:
Pearl to gratki! kazda jada taka bedzie i bedziesz pewniejsza siebie, oby tak dalej
Surv wspolczuje Ci malego diabelka, Wera to slodycz,naprawde rzadko jest wkurzaona i wtedy musi jej cos byc po prostu...nie pozostaje nic innego jak goscic kogos non stop :-)
Renia to do roboty :-D:-D:-D
Tosiko alez bidulko jestes zapracowana :rofl2: mam nadzieje,ze w niedziele sie spotkamy :tak:
Kicrym na co skladalas papiery? glowka do gory, trzymamy kciuki
Pabla zdrowka dla was

zycze udanego dnia
 
reklama
witamy z rana
wykrakałam sobie dłuższy dzień - pobudka o 6.17:-) i juz nie ma spania
"mamo pobaw sie ze mna" i tak sortujemy klocki, układamy wieże, jeździmy rowerkiem
szkoda tylko, że ledwo stoję i mało co widzę bo oczy nieprzytonme
a dzis serio czeka mnie zawrót głowy bo oczywiście wszystko na ostatnia chwilę
mąż umówił mnie z elektrykiem cobym wytyczyła przyszłe oświetlenie:baffled: a jak mi się coś zmieni to kurna narzekać będę mogła tylko na siebie:rofl2:
jeszcze spotkanie z prawnikiem i paznokcie
a dziecko właśnie wlazło na sofe i biega po niej:szok:
idę poasekurowac bo będzie śliwa
miłego dnia
 
Do góry