No to witam się i ja


Dzidziuch sobie smacznie śpi - dzisiaj łatwo nie poszło

Jutro bedzie lepiej



Za to nocka była wyborna. Jula obudziła się koło 3, ale tatuś ją smoczkiem i piciem spacyfikował, a na dodatek spaliśmy sobie gdzieś do 8



Znowu jestem wyspana jak dzika świnia
Nie zmienia to faktu, że padam na pyszczek, zaraz więc zmykam do wyrka. W zasadzie zmykać daleko nie muszę, bo juz dawno siedęe opatulona w kołdrę z laptopem na kolanach

Jest suuuuuuuuuuuuuper
Z Julindą każdy dzień pracowity

Dobrze, że się koło południa wypogodziło, bo lało całą noc i jak rano zobaczyłam stan pogody za oknem, to się załamałam. Coraz częściej myślę o tym, co to będzie jesienią i zimą??? Jak z dzieckiem w czasie pluchy wychodzić kilka razy dziennie na spacer i szaleć na placu zabaw??? Jula+dom=masakra



Trzeba będzie coś wykombinować. Przeprowadzka do ciepłych krajów nie wchodzi w grę:-):-):-)
Jutro idziemiy na szczepienie. Mam nadzieję, że nie bedzie zbyt wielu efektów ubocznych
Pearl - dobrze, że jesteś, a za to cycowanie ja Cię podziwiam. Szacun:-)
Tosika - wrzucaj foteczki tej czekoladki. Zapowiada się pyyyyysznie
Post - może urodzisz, jak mi się przyśnisz??? Ostatnio sprawdziło się z koleżanką. Miała kilka dni do terminu i pewnej nocy mi się przyśniła. Z rana, nie myśląc zbyt wiele złapałam telefon i sru.........sms'ka wysłałam pisząc jej o tym śnie. Za 10 minut odpowiedź, że po nocnej walce z żywiołem maluszek pojawił się na świecie

JTak więc w razie gdybyś mi się przyśniła, to dam znać
Madzia - oglądajcie mieszkanko i jeśli Wam tylko finanse na to pozwalają i faktycznie Wam się podoba, przenoście się. Swoje to zawsze swoje. I nie chodzi mi tylko o własność materialną, ale o ogólną przestrzeń życiową
Izabelka - świetny pomysł i chyba pełen sukces


Pabla - zdróweczk dla Lenki. Buziaki od Julki
Dobrej i spokojnej nocki
