reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Witam i ja!

Wpadam na chwilkę przy kawce.

Mondzi wielkie gratki! właśnie na pierwsze samodzielne jazdy z kimś kto jeździ jest wyrozumiały i to wcale nie musi być m,ja teraz wolę sama niż z nim ale ostatnio dostałam komplement od m stwierdził,że jeżdze już po ludzku
Zazdroszcze zabawy w łóżeczku Emilka jak wstanie od razu krzyk i lament o wypuszczenie na swobodę.

Kamu cudnie,że zabieg udany i jesteście zadowoleni

Dorka udanego wypadu,ślinka mi cieknie na myśl o pizzy

Madzia no grunt,że chłopaki całe i zdrowe,może m zobaczy,że siedzienie z dzieckiem to nie bułka z masłem

Zmykam zaraz krzątać się koło obiadu,m mnie się snuje koło domu to i plan dnia jakiś pomieszany,potem lecimy na kontrolę do doktorka,wielka atrakcja dnia hehe
U nas piękne słoneczko ale wiatr powiewa.

Miłego dnia!
 
reklama
Madzia no to nie zły sajgon chłopaki ci zrobili.
Dorka dobrze, że Misia już lepiej spała, może jej przechodzi.
Kicrym ja też się musze wybrać po wynik mojej cytologi ale nie mam kiedy.
A ja jestem nie źle wkurzona ale to temat na zamknięty.
Młody śpi, ja dopijam kawkę i obiad gotuje a potem do kumpeli jadę z Maksem pierwszy raz autobusem
 
no hej
u nas oki, robi sie zupka, mala zaraz wstanie; straszy kaszle i katar nadal,ale dzisiaj idziemy na karuzele :-)
maz jedzie z nauczycielami wiec bede slomiana wdowa, wiec odezwe sie wieczorkiem :-)
 
Halo! gdzie jesteście? już teraz nie uwierzę,że w pracy:-p

Młody własnie zasnął,ja idę pod prysznic i do wyrka przed tv.Swoją drogą ciekawie to brzmi w piątkowy wieczór:sorry:
Połaziłam dzisiaj z Maćkiem trochę,bo i do rodziców na obiad zaszłam-mały na rowerku,ale jakoś doczołgalismy sie, a po obiadku już wózkiem na spacerze,małe zakupy i na piechotę wróciliśmy do domu.Wyszlismy o 14,a wróciliśmy po 17,więc troche się dotleniliśmy,ale teraz się obawiam czy aby nie za dużo:eek:Niby pogoda ładna,choć zimno,ale naubierani bylismy na cebule,ale teraz jak kładłam Maciusia to tak jakby taki cieplutki był.Temperatury nie mierzyłam i mam nadzieje,że to moje głupie wymysły-oby.Kurde zawsze mam problem jak go ubrać,a potem się zastanawiam czy mu nie za zimno,czy nie za ciepło:unsure:
No dobra,co tak będe tu monologiem sypać,ide oglądać Shreka.
 
Moje niedawno zasnęły. Oldze wrócił katar i bidula sie męczy, bo glutowaty i nie wycieka. Przydałoby się podpiąć ją do odkurzacza (choć nigdy tego nie robiłam), bo fridą nie daje rady:eek:
 
Dziewczyny mam do Was takie pytanie czy ja któraś z Was rodziła to zamawiała połozną ( dodatkowo,prywatnie ) a jesli tak to może wiecie jaki koszt jest takiego szaleństwa z położną?

Bo w ogóle wymyśliłam dzisiaj że jak będę rodzić kolejne dziecko to chciałabym w domu :-) Dzisiaj się okazało że moja kolęzanka jest w ciąży ( ma córkę z kwietnia 2008 ) i tak mnie jakoś wzięło. I tak sobie czytałam o porodach domowych i zastanawiam się skąd się bierze tą połozną :-D
 
Kamu, dobrze, że to już za Wami.

Dorka, zdrowia życzymy, bo jakoś groźnie mi to prześwietlenie płuc zabrzmiało ;-) No i smacznego! Też bym gdzieś wyszła bez dzieci - ostatnio mam ich tak jakby "za dużo".

Madzia, mam nadzieję, że mąż Cię nie zniechęcił do zostawiania go z dzieckiem. Co tam bałagan... Moi sobie radzą całkiem dobrze - prawie zawsze jak wracam, to M. przy kompie, a dzieci się bawią (tudzież wyją - Julia). No i ja też ciągle mam wrażenie, że Julka będzie miała katar. Od dwóch dni rano kicha, a jak już zobaczyłam dzisiaj, że przy jednym z kichnięć coś tam poleciało, to o mały włos nie zrezygnowałam ze spaceru. My dziś byliśmy na dwóch spacerkach, krótkich, ale i tak się zastanawiam czy coś się z tego nie wykluje. Ale to już taka moja schiza odwieczna. Z tego powodu uwielbiam lato, bo wtedy jakoś spokojniejsza jestem.

Liwus
, w szpitalu, w którym rodziłam koszt położnej, to było 700 złotych. Ale z tego, co wiem, to nie każda położna odbierze poród w domu. Ba może się nawet okazać, że znalezienie takowej będzie graniczyło z cudem. To okrutna odpowiedzialność.

Kurcze, ratujcie. Od tygodnia śpimy na materacu z Ikei - kieszeniowy z lateksem i czuję się fatalnie. Codziennie boli mnie głowa, mam jakieś dziwne zawroty, dziś tak jakby nerw od zęba napierniczał. M. nie może wstać z łóżka, plecy go bolą. Zły, że tysiak wydany i noce są męczarnią. Nie wiem czy to reakcja na dużą zmianę (spaliśmy na łóżku wodnym, a ten materac jest dość twardy) czy kurde jakaś wielka wtopa. Przyzwyczaimy się czy jak? Załamana tym jestem, bo bardzo liczyłam na to, że moje problemy z kręgosłupem się zminimalizują, jak zainwestuję w materac, a tu taka lipa.
 
witajcie kochane!!
wczoraj tak sie wnerwiłam na kompa, ponieważ tak sobie pięknie odpisalam i popisałam, a tu mi wcięlo mojego posta:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
a więc wczoraj miałam dzień jak codzień, czyli hobby domowe (czyt. gotowanie, pranie, sprzątanie) w miedzy czasie dogladnięcie interesów, do tego rozmawiając tel z teściową kurtuazyjnie zaprosilam ją do siebie ;-) i tym sposobem mam ją dzisiaj na karku:confused2: (kurcze gdzie ta moja asertywność:cool:) normalnie na hasło:może byś wpadła do nas mamo? a ona:dobrze to jutro:szok::szok::szok::szok: oj mowię Wam trzeba ważyć slowa:-p:-p:-p ale dzięki temu zostawilam dzisiaj dzieciaki z babcią i z M pojechaliśmy na zakuppki:tak:
dzisiaj też zaliczyłam hurtownię bielizny wydalam znowu kupę kasy, ale w sumie dużo zaoszczędziłam, bo np. kupiłam małej takie skarpetki z antypoślizgiem silikonowym za 6zł, a w sklepie widziałam te same za 11 zł:tak: a Kornelowi skarpety z frotty za 4 zł, a w sklepie za 9 zł:tak: fajnie nie?
Kamu super, ze mama sie dobrze czuje:tak: i sie nie martw, wszystko się ułoży:tak:a co do niani, to oczywiście nie przyszla, aczkolwiek Liwka znalazla mi fajną stronę, zresztą wspołpacujacą z BB- niania.pl i tam jest sporo fajnych babeczek, czzyli coscik sie mooooże znajdzie:tak: tylko ciekawe jak będą panie respektować, jak ja chcę tak 4 godz. dziennie i niekonniecznie codziennie:tak:
Fredka ja też zauważylam, ze mój chłop potrafi mi rozregulować dzień pracy;-) a wogóle jak mi wyjeżdżał nie raz na pre dni, to zawsze w chałupie mialam posprzątane, zero rozgardiaszu, i dzieciorki jakoś mniej bałaganily:baffled: czyli wniosek jest jeden: chłopy mają destrukcyjny wplyw na nasze uporządkowane gospodarstwo domowe:-D:-D:-D:-D:-D Madzia jest ewidentnym tego przykladem:rofl2: a pro po kochana to przybij piąte bo u mnie jest tak zawsze jeśli chodzi o porządek:eek:
Mondzi przede wszystkim wielkieeee gratki, bo w tych czasach tak szybko zdać egzamin graniczy z cudem:tak: i proponuję Tobie kochana, tak jak dziewczyny piszą, jeździć samej, bo nie ma nic bardziej zgubnego, niż "przemądrzały" pasażer:sorry: ja Ci powiem, ze mialam 17lat jak zdalam egzaminy na prawko i od razu siadlam sama bez taty za kierownicę i teraz podobno jestem bardzo dobrym kkierowcą:tak: bo wszystkiego sama się nauczylam, bez dodatkowej pomocy, ktora nie raz wiecej stresu niz pożytku przynosi:tak: i kochana nie czekaj tylko od razu siadaj za kółko i nie przejmuj sie duzym samochodem, bo wyobraź sobie, ze ja jeżdżę takim gdzie wchodza dwa wózki, jedna krowa i dziesięć kur i daję radę:-D:-D:-D a co do sklepów to jjestem bardzo zadowolona i oby tak dalej:tak:
i nie przejmuj się Julcia, napewno wszystko sie zagoi i zniknie:tak:a co do materacow to nie pomogę, bo ja laiik jestem, który wie tylko, ze na materacu się śpi, między innymi:rofl2::rofl2::rofl2:
no i tyle, bo pisałam całego posta z przerwami na karmienie, usypianie teściowej i kąpanie więc w sumie resztę pozapominałam:zawstydzona/y:
 
ejj ale spac sie chce-wczoraj czytalam do 24.00 chcialam skonczyc :-p i mala z placzem wstala przed 6; teraz 2 bryka ja po kawie jakos odpowiadam na meczace pytania synka :cool2:
co do materaca to nie pomoge, moze na necie poczytasz ...
Tosika fajne ceny, mysle,ze ubilas fajny interes :tak: a moze studentke bys zatrudnila?
Kamu zdrowka dla mamusi, zeby wszystko wrocilo do normy jak najszybciej po zabiegu
Liwus nie wiem jak sprawa stoi z poloznymi,ale na pewno porod w domku sporo kosztuje....
Kasiu zdrowka dla malej, moja budzi sie z kaszlem ostatnio, odkaszle i potem moze pare razy zakaszle w ciagu dnia, nie ma temperatury to nie ide do lekarza; oby sie obylo bez przez ten weekend
Oski po syropku od pediatry lepiej ;-) w pn chyba do przedszkola pojdzie
a dzisiaj idziemy na imprezke 30-tke do przyjaciela meza; idziemy do klubu i na dyskoteke; nie bylam na dyskotece 4 lata :cool2: moja mama przyjdzie do maluszkow; nie byla happy,ale tak niani z 50 zl bym musiala dac :-(
no nic, milego dnia
 
reklama
Witajcie , ja wczoraj nie mogłam wieczorem zajżeć bo D , gra w jakąś gre strategiczną, muszę przynieść sobie ten drugi komputer z pracy.
Iza to udanej imprezki, a czemu babcia niezadowolona że zostaje z dziećmi.
Tosika masz rację , że panowie nas desorganizują, jak nie ma D to mam dzień fajnie poukładany , a jak jest to w domu ogólny rozgardiasz.
Liwus ja pisałam kiedyś art na temat porodu w domu, i po pierwsze to lekarz musi wyrazić na to zgodę, musisz mieszkać dosyć blisko szpitala, położa bierze ok 2000-4000, ale mało jest takich położnych.
W szpitalu legalnie nie możesz sobie zamówić położnej, takie przepisy weszły. Ale tak po cichaczu to ok 500 zł i więcej
Kasia spróbuj tym " Katarkiem" jest rewelacyjny ja jestem nim zachwycona , tak wyciąga katar
 
Do góry