reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

reklama
Witam Dziewczynki:-)
ja dzisiaj zaliczyłam morfologię i mocz..oczywiscie z samego rana mafia emerytów i rencistów w kolejce:dry:
powiedzcie mi czy korzystacie w kolejce z tego, że jesteście wciąży?bo mnie to jakoś ciężko przychodzi..w rejestracji stoję normalnie..jedynie na pobranie wchodzę bez kolejki.

Kircym ja też nie chodze do szkoły rodzenia więc się nie przejmuj;-) a szkoła o, której mówiłam, jest zamknięta od lutego:dry:może jeszcze poszperam na necie czy coś jest, a jak nie, to sobie daruje..mama mi zrobi wykład:-pjuż nagrała mi jeden filmik z udziałem swoim i pluszowej małpki, jak zakłada się pieluchę dziecku:-D
 
ja tez nie chodze do zadnej szkoly rodzenia.W sumie juz sie zapisalam na spotkania przedporodowe w szpitalu,ale to dopiero na czerwiec i sa to w sumie 2 spotkania.Koleznka,ktora tez tam sie zapisala byla na jednym i powiedziala,ze nie warto,bo prowadzaca kazala im sie dobrac w 6 osobowe grupy i rozmawiac miedzy soba jak sie przygotowuja do bycia rodzicami.Ja tam bym wolala wiecej konkretow i potrzebnych informacji o porodzie i opiece nad maluszkiem,bo szczerze mowiac nie interesuje mnie jak sie Angole przygotowuja do bycia rodzicami,zwlaszcza,ze oni maja troche inne podejscie do tego i chyba jak wyjde na spacer z maluszkiem w czapce i skarpetkach to mnie wysmieja:baffled:
 
no ja mam mame pielegniarke co prawda nie pracuje na porodowcde ale urodzila 3 dzieci (mam 2 siostry) i pracuje w żłobku na grupie od 5 miesiecy do 2 lat takze dobrych rad mi nie zabraknie.poza tym zawsze kochalam male dzieci i gdzie sie przydarzyla okazja to je przewijalam kapalam itd no ale nie wiem jak to bedzie ze swoim:baffled: też mialam nadzieje ze sie obejdzie bez tej szkoly takze nie wiem musze zapytac malzonka co on o tym sadzi he he szczerze mowiac to mnie jakos tam nie ciagnie:baffled:
 
raiqa co do kolejki to tez mi jakos glupio sie upomniec:baffled:jeszcze wygladam jakbym miala 16 lat he he:-D to by mnie stare babcie wygonily na koniec kolejki bo one takie niedołężne przecież są:-D ale za to w autobusie siedze bez zadnych wyrzeczen nawet jak na mnie sie pcha jakas emerytka z torbami:-D
 
Ja też się nie pcham bez kolejki.......ja tylko stoję wymownie z wielkim brzuchem :) Ostatnio co prawda jakiś dziarski czterdziestolatek mało mnie nie zdeptał lecąc z jabłkami do kolejki w warzywniaku, byle tylko być przede mną, ale zarobił za to opieprz od sprzedawczyń wraz z pogadanką umoralniającą :p Za to w tramwajach normą jest, że miejsca ustępują mi trzęsące się staruszki, a nad nastolatkami czy studentami można stać do zakwitnięcia i się nie ruszą :/

jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to kwestia gustu, obowiązku nie ma:) Mnie na niej zależało ze względu na naukę rodzenia oraz - przede wszystkim na tym, żeby mąż a) w pełni uświadomił sobie, co zrobił :D oraz b) żeby nauczył się opieki nad dzieckiem, żeby potem nie twierdził, że ja się znam lepiej to mogę robić wszystko sama:p Skutki pedagogizujące widać już po pierwszym spotkaniu, bo od wczoraj zaczyna myśleć, czy aby jednak nie być przy porodzie :)
 
no siedzieć, to ja też siedze:tak: jak nie miałam brzuszka, to nie przesadzałam i ustępowałam..no ale właśnie nie chcę się denerwować przez emerytów, którym się Bóg wie, gdzie spieszy:baffled:bo to zawsze oni mają najwięcej do powiedzenia w kolejkach..mama mi mówiła, że jak były czasy komuny i kolejek i była ze mną w ciąży, to mimo, że też nie lubiła się przepychać, to jednak raz skorzystała z tego i oczywiście znalazła się małpa, która jej powiedziała, że dała sobie brzuch zrobić, a teraz się pcha..na szczęście mama potrafiła się odezwać, że ją przynajmniej z taką buzią ktoś chciał:-pno i potem sama ekspedientka poprosiła mame żeby podeszła jako pierwsza;-)
 
a co do mlodzieży to masz rację Survivor26 z tym, że do tej grupki dołożłabym jeszcze facetów w wieku ok 40, 50 lat:dry:nieraz widziałam takiego dziada co udaje,że nie widzi i tylko gapi się w szybę..ostatnio też widzę dziwną modę, że to chłopcy siedzą, a dziewczyny stoją nad nimi. tylko, ze tu chyba w grę wchodzi brak szacunku dziewczyny do samej siebie..
 
kicrym, ja też nie chodziłam i teraz też nie będę chodzic na szkołę rodzenia:-)
Co do kolejek, to nie korzystałam jeszcze z przywileju dużego brzucha i nie zdarzyło mi się, żeby w kolejce do poboru krwi ktokolwiek kiedykolwiek zaproponował, żebym weszła przed nim:baffled:
 
reklama
ja na szczescie malo jezdze autobusami bo co drugi weekend na studia no ale tez widze uprzejmosc naszej mlodziezy chociaz mozna powiedziec ze ja do starszyzny nie naleze he he:-D co do szacunku do siebie to raczej jej nastolatkowie nie maja tak samo jak do starszych wychowanie bezstresowe he he
 
Do góry