reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Laski, co to za półsłowkami gadacie, hę? Szybko wytrzeźwieć i opowiadać co to za obora była ;-)
Nooo, postawa Gajowego bardzo mi sie podoba:tak:
 
reklama
ha! opowieści oborowe, czyli cośmy z Post widziały to nie nadają się do powtarzania przed 22:-p Powiem tyle, że rósł nam podziw w oczach w miarę jak odwiedzanemu konikowi rósł 'entuzjazm' na nasz widok:-D

Generalnie zlot nam się bardzo udał...jak dzieciom to nie wiem, ale nie wyglądały na niezadowolone:tak: Maciuś i Ika nawijają tak, że matkom mniej zwerbalizowanych dzieci zielone bielmo zazdrości oczy przesłania:-p Maciuś odziedziczył budowlane talenta rodziców i potrafi obudzony w środku nocy wyrecytować nazwy wszystkich pojazdów budowlanych i drogowych:-p Tymek uwiódł wszystkie obecne kobiety, a mnie osobiście powalił na kolana prosząc do tańca na dyskotece:-) Cinek też uwodził na potęgę, choć w nieco bardziej bezpośrednim stylu, bez żenady zaglądając ciotkom w dekolty...a cała Cinkowa rodzina powinna zostać zatrudniona przez rząd w kampanii na rzecz prokreacji:-D Maks wyrósł tak, że lada moment będzie mógł na rodziców z góry spoglądac a znajdująca się na przeciwległym krańcu skali wzrostu Natalka, mikre rozmiary nadrabia spokojnie energią i odwagą...nasz kurcacek malutki przegonił od niechcenia stado gęsi, przed ktorym o wiele większe ciotki zmykały w popłochu:-D
A Flo w końcu pokazała publicznie, jak wygląda w jej wydaniu bunt dwulatka i teraz mamy już naocznych świadków na to, że mamy najtrudniejsze spośród lipcowych dzieciaków:-p Ale jak się okazuje, wystarczyłoby się zaopatrzyć w kasetę z disco z lat 80-tych i mielibyśmy dziecko z głowy....jeszcze teraz co jej się przypomni to pokrzykuje "tańcyć, tańcyć":-D

Generalnie zapadła uchwała o powtórzeniu zlotu w okolicy października w Krakowie....tak akurat, zeby panowie wytrzeźwieć zdołali przed kolejnym podejściem:-p Bardzo żałujemy, że nie wszystkie z nas były, w związku z czym zaraz po sylwestrze rozpoczynamy planowanie zlotu przyszlorocznego:tak::tak: A Gajowy zdjęcia obrabia... i powiem Wam, że nawet Photoshopa nie trzeba, tak nasze panie pięknie powychodziły:-D
 
Witamy i my
już odespalam braki
relacje zdane z mała omylka - Flo jest boska i buntow większych niż pozostałe dwulatki słowo daje nie prezentowała
zlot super, zawsze miło się spotkać i fakt integracji męskiej części świadczyć może o zazylosciach
oki spadam bo syreny wyja
 
Ale fajnie!!!!
na zlot październikowy Krakowski to i ja się pisze, dojadę jakby co pociągiem i nocleg sobie jakiś znajdziemy:-)
 
kochane mamuski ale sie ciesze zxe sie wam udal zlocik, czekam na fotli
bylismy dzisiaj nad morzem :0 ucieklismy przed mega burza!! ledwo weszlismy do domu, szok!
 
relacje zdane z mała omylka - Flo jest boska i buntow większych niż pozostałe dwulatki słowo daje nie prezentowała

Dzięki Renia! Wiedziałam, że Surv coś tu ściemą poleciała...
Aaaa, na październik to się oczywiście piszę! I to jeszcze Kraków! Wstyd ogromny byłoby nie dojechać. Ale Wy tak serio?
Idę suszyc włosy... Musiałam wpaść gulnąć czy aby zdjęć nie ma ;-)
 
My również wreszcie dotarliśmy do domu. Jak nam się uda to na zlot Krakowski przyjedziemy. Jak by co to opijemy mają 30 -tkę bo w październiku tyle latek właśnie kończę.
Ja również uważam ,że Flo nie odróżniała się swoim buntem od innych dzieciaczków. Maks też robił sceny jak mu nie pozwoliłam do kaczek odchodzić.
Co do obory to no mocne widoki były:) najbardziej to przeżywał mój mąż, nawet dziś ponownie poszedł sobie popatrzyć z podziwem na osiołka:):) Było bardzo wesoło
Post,a to przepraszam,bo z relacji R zrozumiałam,że tylko panowie dotrwali
Iza dobrze,że wam się udało przed burzą zdążyć.
A my przed chwilą mieliśmy przygodę,D leżał sobie w wannie pełnej piany i nagle nogi u wezgłowiu się poluzowały,jak walnęło,cała łazienka w wodzie, tak się wystraszyłam,ale na szczęście nic się nie stało i płytki nie pękły.
 
też jeszcze zaglądam bo czekam na fotki
wzięliśmy aparatos ale bez karty :szok:
ooo i widzę ze na krakowski zlocik chętnych przybywa:-)
 
reklama
Myśmy też dotarli,w sumie już dawno ,bo godzinka i w domu bylśmy:-)

Kurde,ze ja do tej obory nie zaszłam,ale nawet nie kojarzę kiedy bylyście pomimo tego,że przecież trzeźwa byłam:-D
Survivor już relację wyczerpującą zdała,ale żeby nie było to ja Maciusia nie budzę w środku nocy z rozkazem recytowania nazw sprzętu budowlanego:-D
A bunt Flo się wcale nie róznił od buntu Maćka i Tymka co chcieli do bagażnika,więc wszystko jest ok.
Maciek naby nową umiejętność i po zlocie zaczął pytać "mogę to?":szok: Oprócz tego ciągle słyszę : Ika była,Flora i Natasia, Ice buziaka dałem:-D

Renia koparka zakupiona?
Kamu no to niezła akcja:szok:

Mąż się naburmuszyl nie wiedzieć czemu,a ja piję szampana ruskiego z okazji zlotu udanego:-D idę zaraz w kimono,bo jutro szara rzeczywistość znów.
 
Do góry