OMG tyle naskrobałyście, że juz mi specjalnie czasu na pisanie po przeczytaniu nie zostało.
Donosze, że jeszczem w domu.
Wczoraj juz w pewnym momencie myślałam, że koniec bo skurcze co 7 min

ale 2 takie i przeszlo. No nic, na razie nastawiam sie na ta sobotę i mam nadzieje, że wtedy będe mogła wam dać znać że śliczna zdrowa Zinka ogląda z nami słoneczko :-)
Axha i nie zapeszam i dlatego nie pisze ale mamy szanse na poprawe sytuacji finansowej

ehhh było by pięknie.
Madzia Co do teściów, to od czasu przeprowadzki mam ich duuużo i często i stwierdzam że jak dam na luz to jest ok ale często mnie irytują. Ale musze przyznać, że moi rodzice są gorsi.

Aaaa i bratowa mam naprawde koszmarną. Taki typ co d wyżej niż głowa, eł-oł, zero uśmiechu i naprawde wredność wbudowana na stałe.
Tak żebys nie myślała, że tylko ty narzekasz. Mi sie po prostu nawet nie chce o nich pisać.
post żaluje że was nie poznałam face to face :-( tak to chyba ie czuje ogromu twojej osobowosci i klimatu waszej rodzinki. Eee nic straconego :-) w końcu mi sie uda
tosika ty żeczywiście taka Hanka

pisajjjj mi tam sie fajnie czyta :-)
beaa a nie będziesz w Rzeszowie tak do soboty przypadkiem???? nooo
Później nijak nie mogę przecież...Ja też chce was poznać ejjjj A Tymi teeż jeszcze nie gadatliwy a tylko jeden jezyk ma do opanowania. Co do dyra to nieźle, wiesz ja wychodze że przeciez jak wszyscy sa w takim ukladzie szczęśliwi to tak ma być, nie?
surv a u was teraz remontowo...na pewno pięknie będzie. Wiesz z durexu farby to chyba takie smakowo- zapachowe typu słoneczna truskawka

Flo na pewno miała by radochę.
kamu oj macie czas, macie. Przyjdzie czas to bedzie;-)
sylcia no i fajnie że będziesz miała ciut czasu na pisanie, zawsze u kupie raźniej. No mnie chyba czeka teraz okres gdy będe niemal tylko czytała i pisała co jakis czas, ze jeszcze żyjemy.
kasia jaki tekst łaaaaaaa padłam A moze wy w okolice Rzeszowa sie zplączecie kiedy?
A jednak moglam sobie posiedzieć. Dziewczyny, niby to wszystko na dniach a mi sie ciagle znajduje coś do zrobienia. I nie moge doczekac sie dzidki. I wiecie co... co ja zrobie jak to bedzie jednak chłopczyk...jak cos to bedzie Darek.
Ale wiecie ja bym w sómie mogła jeszcze w tej ciąży chodzić bo nie czuje tego jakoś masakrycznie. Tylko chetnie bym juz cos więcej powyczyniała
Boje sie oczywiście zwłaszcza tego czy tym razem bedzie w końcu wszystko ok i jak będe sie czuła po. no i ciesze sie już na nowości w wychowywaniu czyli noszenie w chuście maleństwa i kompieli w Tummytub- przyszly chrzestny nawet nie wiedzac że chrzestnym bedzie sprawiła nam taki prezent

Sorry że tak się rozpisuje nie czytajcie ale mam jakiś napad, może dlatego, że korzystam z laptopa męża a on ma wszystkie klawisze a ja nie. No a przez to że od roku dzialam bez klawiszy to wlaśnie odkryłam, że umiem pisać nie patrząc na klawiatórę. Wybaczcie babie przed porodem. To chyba z nerwów też no! AAAAAAAAAAAAAAAAAAA ja niedługo rodzę.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1