reklama
witajcie moje kochane
ja sie melduje, że plan pięcioletni wykonany
ciężko było, ale się w sobotę otworzyło
trzy noce nie przespane miałam, ale za to dzisiaj sobie pofolgowałam i do 11tej spałam
babcia dziećmi się zajęła a my lussss
Pabla jak byłam z Tosią w ciąży to było widać gdzieś w kwietniu, czyli 5 m-c, ale za to z Kornelem, to już w 3 m-cu wszyscy się pytali;-)
Kic zdróweczka dla Kubusia
Magdzik moja Tosia to w dalszym ciągu w łóżeczku śpi;-) ale jak czytam o Twojej Julci, to jakbym Kornela miala przed oczami
i niewiem czy to zabrzmi pocieszająco ale Kornel przychodził do nas w nocy po tajniacku nawet jak się już Tosia urodziła (czyli mial 11 lat
) no dopiero teraz mam spokój w wyrku, bo starszak uważa już, że takie zachowanie jest iscie dziecinne
a młoda poprostu lubi sama spać;-)
a ja od jutra zaczynam szukać jakiegoś lokum zastępczego
oj przydałby sie jakiś wóz drzymały
ja sie melduje, że plan pięcioletni wykonany





Pabla jak byłam z Tosią w ciąży to było widać gdzieś w kwietniu, czyli 5 m-c, ale za to z Kornelem, to już w 3 m-cu wszyscy się pytali;-)
Kic zdróweczka dla Kubusia

Magdzik moja Tosia to w dalszym ciągu w łóżeczku śpi;-) ale jak czytam o Twojej Julci, to jakbym Kornela miala przed oczami



a ja od jutra zaczynam szukać jakiegoś lokum zastępczego


survivor26
Mamy lipcowe'08
Kasia, przerobiwszy różne opcje, stwierdzam że jednak zdecydowanie lepsze przychodzenie niż nawoływanie "mamo, chodź!", po czym jak matka się zwlecze, przyjdzie i chce się koło dziecka położyć to jest " mamo, śtawaj!". Na szczęście chwilowo mieszkając w jednym pokoju ten problem mamy z głowy
Myśmy wczoraj cały dzień spędzili u siostry na zaległych urodzinach. Dziewczynki się wybawiły - czyli Flora kilkakrotnie spuściła łomot Laurze
i nie do końca usatysfakcjonowana (bo matka obwrzeszczała za bicie) wróciła do domu:-) Mam wrażenie, że Flo Laura po prostu drażni, bo z innymi dziećmi aż tak sie nie bije, raczej grzecznie ustępuje pola
Będę musiała w ramach rekompensaty opłacić Laurze lekcje karate
Dorka, to czekamy na zdjęcia! A Wy zaraz dalej, do Irlandii ruszacie, nie? Myśmy tam byli dokładnie o tej porze roku w podróży poślubnej....weźcie zimowe ubrania, bo myśmy fatalnie zmarzli
co do siatkówki się nie wypowiadam, bo kompletnie nie moja bajka...co innego Mundial
zaraz ruszam do wspólnoty po dokumenty i z awanturą....ale już mi kompletnie entuzjazm opadł i nie wierzę, że coś się uda załatwić
aaaa...i jeszcze wczoraj pralka padła...R twierdzi, że naprawi,a le kto go tam wie
auto też się rozpada, wczoraj lusterko odpadło...lada moment i z nas części ciała zaczną odpadać

Myśmy wczoraj cały dzień spędzili u siostry na zaległych urodzinach. Dziewczynki się wybawiły - czyli Flora kilkakrotnie spuściła łomot Laurze



Dorka, to czekamy na zdjęcia! A Wy zaraz dalej, do Irlandii ruszacie, nie? Myśmy tam byli dokładnie o tej porze roku w podróży poślubnej....weźcie zimowe ubrania, bo myśmy fatalnie zmarzli

co do siatkówki się nie wypowiadam, bo kompletnie nie moja bajka...co innego Mundial

zaraz ruszam do wspólnoty po dokumenty i z awanturą....ale już mi kompletnie entuzjazm opadł i nie wierzę, że coś się uda załatwić



Hej!
Ja tylko przelotem.
Robotą mnie zawalili konkretnie i wszystko na cito
@ mam juz drugi tydzień
i na dodatek mi niedobrze,jakby gardło mnie piekło,albo podniebiebnie nie wiem co to
a głodna jestem non stop,no konia z kopytami bym jadła, ja już nie wiem co się ze mną dzieje
Zdrówka dla Kubusia! Kicrym a może czas mu łózko zmienić,albo chociaż ustawienie? Maciuś u teściów też szopki odstawiał w nocy,po przeprowadzce już było lepiej,a teraz odkąd ma duże łóżko to przesypia całe noce
Pabla trzymaj sie,oby udało sie do listopada
Dzieki za miłe komentarze co do chatki
Musze lecieć,więc nie smęcę więcej.
Miłego dnia!
Ja tylko przelotem.
Robotą mnie zawalili konkretnie i wszystko na cito

@ mam juz drugi tydzień



Zdrówka dla Kubusia! Kicrym a może czas mu łózko zmienić,albo chociaż ustawienie? Maciuś u teściów też szopki odstawiał w nocy,po przeprowadzce już było lepiej,a teraz odkąd ma duże łóżko to przesypia całe noce

Pabla trzymaj sie,oby udało sie do listopada

Dzieki za miłe komentarze co do chatki

Musze lecieć,więc nie smęcę więcej.
Miłego dnia!
No widzę, że koleżanki już na pełnych obrotach:-) W takim razie witam się i ja w piękny słoneczny aczkolwiek chłodnawy poranek
surv - mawiają, że siła złego na jednego, a jak się wali.............to na całej linii
Trzymam mocno kciuki zarówno za awanturę jak i za naprawę pralki. Co do kontaktów "międzydziecięcych": Jula ma kilka miesięcy młodszą sąsiadkę, z którą niespecjalnie chce się bawić, wszystko jej zabiera i mam wrażenie, że robi to z rozmysłem

Odczuwam negatywne fluidy i wydaje mi się, że mała Kasia działa Julce na nerwy. Dokładnie tak jak opisujesz z Flo i Laurą. Ciekawe
Tosika - rozumiem, że start udany i naturalnie pełen sukces się szykuje
Gratki!!! Odpocznij choć trochę
Kasia - Ty się ciesz, że 11, a nie 18
Mogłoby dojść do tego, że Wam/Nam Miki, Olgusia lub Julka swoich kompanów do wyrka zaproszą i orzekną: Mamo, Tato, to Adam....od dzisiaj będzie z nami mieszkał;-) O dziwo dzisiejszą nockę Jula spędziła w 100% u siebie. Szkoda, że ja cholerka zasnąć nie mogłam..........Męczyłam się chyba do 2-giej
Może dzisiaj nadgonię:-)
Dorka- dawaj więcej fotek:-)

surv - mawiają, że siła złego na jednego, a jak się wali.............to na całej linii





Tosika - rozumiem, że start udany i naturalnie pełen sukces się szykuje


Kasia - Ty się ciesz, że 11, a nie 18


Dorka- dawaj więcej fotek:-)
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
i ja się witam szybciutko
Kurcze..zapomniałam o spadkobiercach

a też oglądam jak trafię
Dorka..dawaj zdjęcia
Pabla... mnie wydęło szybko ale ja wogóle miałam duży brzuch ale z kolei Kiwaczka do 7 miesiąca wyglądałą jakby się przejadła także Ty też masz taką szansę:-):-):-)
Kasia...czy ja coś ostatnio piszę...aaaa?? i chciałam tylko nadmienić że nie tylko ja mam takie zdanie..


,żeby nie było potem na mnie
Do nas dzieciaki nie przychodzą bo nie mają szans


no a Cinek ma blisko bardzo i wystarczy jak rozdziawi paszczę
oki
to biegnę oglądnąć resztę i na bloga conieco wrzucić
Madzia, tak mam urlop i nadrabiam zaległości
Zapraszamy serdecznie
środa?? czwartek?, potem jedziemy w świat...znaczy do teściów

krówki koniki..myślę ze dzieciaki będa zachwycone
To my sie spotykamy czy nie???? bo chyba temat jesiennego zlotu upadł po tym jak Surv sie wykruszyła
Kurcze..zapomniałam o spadkobiercach



Dorka..dawaj zdjęcia
Pabla... mnie wydęło szybko ale ja wogóle miałam duży brzuch ale z kolei Kiwaczka do 7 miesiąca wyglądałą jakby się przejadła także Ty też masz taką szansę:-):-):-)
Kasia...czy ja coś ostatnio piszę...aaaa?? i chciałam tylko nadmienić że nie tylko ja mam takie zdanie..




Do nas dzieciaki nie przychodzą bo nie mają szans




oki
to biegnę oglądnąć resztę i na bloga conieco wrzucić
Madzia, tak mam urlop i nadrabiam zaległości
Zapraszamy serdecznie
środa?? czwartek?, potem jedziemy w świat...znaczy do teściów



To my sie spotykamy czy nie???? bo chyba temat jesiennego zlotu upadł po tym jak Surv sie wykruszyła
Tosika to świetnie , że się udało wszystko.
Madzia, może powinnaś iść do lekarza.
Kic biedny Kubuś, szybkiego powrotu do zdrowia.
Kasia mój D ogląda "Spadkobierców" ja czasami też.
A ja siedzę w pracy, kaszel dalej męczy, ciekawe ile jeszcze
Właśnie się dowiedziałam , że koleżanki tata zmarł na zawał serca 57 lat facet a jeszcze w czwartek był tu u niej w sklepie i żartował z dziewczynami, facet jak dąb, nie możemy w to uwierzyć, szkoda mi tej koleżanki bo strasznie z tym ojcem związana była.
Madzia, może powinnaś iść do lekarza.
Kic biedny Kubuś, szybkiego powrotu do zdrowia.
Kasia mój D ogląda "Spadkobierców" ja czasami też.
A ja siedzę w pracy, kaszel dalej męczy, ciekawe ile jeszcze

Właśnie się dowiedziałam , że koleżanki tata zmarł na zawał serca 57 lat facet a jeszcze w czwartek był tu u niej w sklepie i żartował z dziewczynami, facet jak dąb, nie możemy w to uwierzyć, szkoda mi tej koleżanki bo strasznie z tym ojcem związana była.
reklama
Kamu przykre:-( to takie dziwne,widzisz jednego dnia kogos a na drugi dzien już go nie ma:-(
Ja się właśnie zapisałam do gina na piatek.Nie wiem,może usunę ten implant,bo wydaje mi się,ze przez niego miewam różne nastroje,a te nieregularne @ juz mnie do szału doprowadzają,nie ma nie ma,a jak jest to 2 tyg albo więcej mnie meczy
A w sumie to na przyszły rok planuje zaciążyć,choc pewna tego nie jestem
zwłaszcza słysząc te płacze za ścianą,bo sąsiadka niedawno urodziła
Survivor jak tam afera?
Magdzik a Ci jak poszło na poczcie? ja tez kiedys miałam taką sytuację
,a na dodatek sama nie mogłam iść na pocztę i wysłałam K z napisanym oświadczeniem i moim dowodem,a panie na poczcie zrobiły wywód jak to powinno być napisane itd,więc jak machnęłąm oświadczenie to nie pożałowałam również listonosza,któremu sie ruszyć dupy na górę nie chciało i pani na poczcie powiedziała,że bardzo ładnie i przykładnie napisane

Ech chwila wytchnienia nareszcie,a to już prawie 15 i trzeba sie do domu zbierac
Ja się właśnie zapisałam do gina na piatek.Nie wiem,może usunę ten implant,bo wydaje mi się,ze przez niego miewam różne nastroje,a te nieregularne @ juz mnie do szału doprowadzają,nie ma nie ma,a jak jest to 2 tyg albo więcej mnie meczy

A w sumie to na przyszły rok planuje zaciążyć,choc pewna tego nie jestem


Survivor jak tam afera?
Magdzik a Ci jak poszło na poczcie? ja tez kiedys miałam taką sytuację



Ech chwila wytchnienia nareszcie,a to już prawie 15 i trzeba sie do domu zbierac

Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: