Hej!
Kamu no to rzeczywiście kupa śmiechu była.:-)
Post ,ze ci sie o tej porze jeszcze chce.Ja wczoraj położyłam małego przed 20, a sama jeszcze godzine wytrzymałam i zaległam,bo jak sobie pomyślałam o nocnym wstawaniu to musialam się już położyć,ale na szczęście młody spał fajnie,po 5 do nas przylazł ale jeszcze zasnął
Survivor o to Ty już mikołajki zaplanowałaś,ja jeszcze nie myślałam.Teraz musze poszukac jakiegoś prezentu dla chrześnicy na urodziny,K siostra wraca do UK za tydzień to mam nadzieję,ze weźmie.
U nas tez fajne słonko,ale zimno brrrrr.
a no i ja się cieszę ,ze dzisiaj juz piątek


Kamu no to rzeczywiście kupa śmiechu była.:-)
Post ,ze ci sie o tej porze jeszcze chce.Ja wczoraj położyłam małego przed 20, a sama jeszcze godzine wytrzymałam i zaległam,bo jak sobie pomyślałam o nocnym wstawaniu to musialam się już położyć,ale na szczęście młody spał fajnie,po 5 do nas przylazł ale jeszcze zasnął

Survivor o to Ty już mikołajki zaplanowałaś,ja jeszcze nie myślałam.Teraz musze poszukac jakiegoś prezentu dla chrześnicy na urodziny,K siostra wraca do UK za tydzień to mam nadzieję,ze weźmie.
U nas tez fajne słonko,ale zimno brrrrr.
a no i ja się cieszę ,ze dzisiaj juz piątek





Nie takie zimowe naturalnie, ale takie lekkie będą niedługo niezbędne. Zwłaszcza wcześnie rani:-) Teraz czekam na mój tajfun. Dziadkowie obiecali odebrać i do domu doprowadzić;-)
:-) przyznam szczerze, że ja sama lubię szycie i robienie na drutach, ale ile ja już tego nie robiłam
;-) 
przyznam szczerze, że jestem tak umęczona tym wszystkim, że głowa nie przestaje mnie boleć:-( coś czuje, że bez rozwodu to chyba się nie obędzie, ale na razie jeszcze poczekam, może jest też moja wina , że ja taki nerwus jestem, sama nie wiem
normalnie rozwalił mnie na łopatki, aż sie boje pomyśleć coby było gdybym przytarła ten samochód lub coś innego:-( mówię Wam szkoda słów