hejka,
ja na moment przed pracą wpadłam....
czytałam wszystko, oczywiście mało pamiętam...
Surv - super że wizyta u psychologa pomyślna! teraz tylko cierpliwości życzyć! ale moja Lena też zaczyna mieć gorszy okres, w żłobku Panie mi raportowały, że ma straszne fochy i się kłóci wciąż, w domu też wciąż awantury, wczorajsza wieczorna skończona tym, że zapłakana i obrażona poszła spać do swojego pokoju i sama zasnęła.
Zdrówka dla Flo - ja wolę jak Lena choruje pod koniec tygodnia, bo wtedy zazwyczaj przez weekand można ją na nogi postawić.
Madzia, Renia - powodzenia w staraniach, oby trafiło na dziewczynkę!!!
u mnie wszyscy wokół twierdzą że będzie chłopak, mimo że usg wskazuje raczej na dziewczynkę, nikt nie znajomych i klientów nie wierzy i zakłady robią że jednak chłopak:-)
Tosika - Ty to masz pomysły! a sklep internetowy super!!! jak tylko będzie dawaj linka do strony!! Tosią się nie martw, widocznie ma wybredne smaki i to dlatego. Lena jak mała świnka, je wszystko, warzywa, owoce, wsio po prostu.
Julia - powodzenia z interesem! a dziewczyny super, Tosia ma fantastyczne włosy!!! ostatnio mój klient, patrząc ma moją rudą czuprynę, pytał czy z takimi pięknymi włosami to się człowiek rodzi - powiedziałam że nie, że trzeba zostawiać majątek u fryzjera.....patrząc na Twoją Tosię - pomyliłam się!!:-)
Kamu - trzymam mocno kciuki, żeby po ciężkim okresie wszystko się ułożyło!!
u nas w miarę ok, w pracy już powoli porządkuję sprawy bo od 1 marca wybieram się na L4, w końcu.....dziś przyjeżdża Leny fotel, łóżeczko od razu składamy i zobaczymy jak dzisiejsza noc. Co do pieluch, wróciłam do pieluch w nocy, bo 2 tyg próbowałam i non stop sikała i nawet się nie budziła:-( więc od 2 dni znów pielucha, ale z pieluchą oczywiście nie sika, gdzie tu logika jest

w żłobku już się przyzwyczaiła i do spania w dzien też nie sika i bez pieluchy, więc tylko ta noc nam została.
dobra, powoli szykuję siebie i młodą do wyjścia.