reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Renia super, że wyjazd się udał! teraz czekamy na zdjęcia:)

Surv pięknie zeszłaś z wagi, gratulacje i oby się zatrzymało :)
Post też nienawidzę górek- jedź wieczorem na jedną i jedź do góry po kawałku i stop-aż się nauczysz; tak instruktor tak ze mną zrobił; szkoda twoich nerwów

dzisiaj idziemy na kręgle, wymyśliłam jako prezent dla brata na urodziny- nigdy nie grał; przy okazji wyciągam rodziców i mam nadzieję na mile popoludnie
czego i wam życzę
 
reklama
hejka:)
U nas znowu pobudka po 6:confused2:a wczoraj tak pięknie spał do 7.30:confused2:no nic później się drzemnę:-p
Post eee tam gaszeniem się nie przejmuj, ważne że masz samozaparcie, im więcej będziesz jeździć tym będzie lepiej Ci szło:happy:no i ja z górki tylko z ręcznego ruszam:-p
Renia super że wyjazd udany, bałabym się że Kuba zrobi awanturę że do wody nie może wejść:-pszkoda z tym przedszkolem, poczekaj może do tego końca maja to wtedy w systemie będą wolne miejsca ukazane, a najlepiej już teraz iść do tego "wybranego" przedszkola i zapisać się na listę rezerwową :tak:
Izabelka na bank będzie popołudnie udane, lubię bardzo grać w kręgle, a tak dawno już nie byliśmy:eek:
Madzia ja też nie miałam siły gotować, M sam sobie gotował, a Kuba jadł w żłobku:-pewentualnie Macdonalds pozostawał:-p
KATE ja też nie przepadam:happy:
ja zaprzestaję walkę z nocnym pampersem, o ile na początku wstawał suchy (w nocy go odsadzałam) to teraz wstaje zlany po uszy, niby w nocy go odsadzam a on nad ranem i tak się zsika:wściekła/y:i jeszcze przychodzi i oznajmia wesołym tonem "znowu się zlałem":angry:także po 2 tygodniach wracamy do pampka. Trudno, nie wiem do ilu będzie w tym pampku spał. Nawet kupiłam takie fajne frotowe podkłady ale ileż można prać??? no dobra pożaliłam się:-p
u nas znowu pochmurnie, kiedy to ocieplenie????
miłego dnia!
 
Ostatnia edycja:
Aleście popisały:szok: Ja wczoraj wcześnie odpadłam, bo się zmachałam tym wynoszeniem wszystkiego w kuchni...teraz siedzę, mając za plecami szafkę ze zlewem, a pod łokciem pudło z kompotami:-p No ale mam nadzieję, że panowie się w jeden dzień uwiną, zwłaszcza, że jak sie zdaje, preferują metodę destrukcyjną, więc tylko zburzą ścianę i pójdą:-p

Renia, ale Ci fajnie! Ja generalnie morze właśnie tylko poza sezonem lubię, bo wtedy nie trzeba przedzierać się przez tłum żeby fale dojrzeć i stać w kolejce społecznej po kawałek smażonej flądry:-) No i szkoda z tym przedszkolem, ja mam coraz silniejsze przeczucie, że też się nie dostaniemy i trzeba będzie nadal wspierać finansowo inicjatywę prywatną:-p

Post, no gaśnięcie auta też było zawsze moją najgorszą zmorą....dopóki się nie przekonałam, że diesle nie gasną...tzn. nie powinny, bo mi się jednak raz udało, ale ja mam talent nieprzecietny:-p Iza dobrze radzi: popróbuj na górce w warunkach testowych i tyle;-)

Kicrym, u nas też pampek w nocy i na razie tak zostanie, bo Flo tyle pije przed snem, że musiałabym ją co godzinę wysadzać. Grunt, że w dzień jest ok, katastrofy zdarzają się już bardzo rzadko, a nawet odważam się już na wychodzenie z nią z domu bez pampersa:tak:
 
Hej!
Miałam rano jechac na badania,bo mi zapomnieli ostatnim razem zrobić na tarczycę,ale ja tym razem zapomniałam sobie kasy z bankomatu wyjąć i d..a blada,no tyle,że się mogłam legalnie spóźnic do pracy:-p
Po południu lecę na usg i chyba młodego będe musiała wziąść ze sobą,ale myślę ,ze to nie problem dla dra.

Post i tak dzielnie sobie radzisz:tak: ,więc się nie przejmuj ,poćwiczysz to będzie lepiej.Ja pod górkę też czasem musze porządnie przygazować,aż czasem za porządnie,ale się boję ,żeby w auto z tyłu nie przywalić,no i tym sposobem nieraz ruszam z piskiem opon:-D -też blondynka ;-)
Maciuś tez ma czasem takie akcje smoczkowe,ale już kategorycznie smoka wyrzuciłam,za to zdarza mu sie seplenić jak mały dzidziuś,no to mówię ,ze go nie rozumiem,bo jeszcze gotów zapomnieć normalnej mowy.
Kicrym,Survivor ja ciągle czekam na własciwy moment aby pieluchę odstawić,nawet sobie obiecałam,zę już ostatnią paczkę kupiłam,ale mój młody też pije hektolitry na noc i wiecznie ta pielucha mokra nad ranem,więc to chyba jeszcze nie ma sensu.W sobotę położyłam młodego w południe bez pieluchy i się nie zlał,w nocy też chciałam spróbować i ok 4 nad ranem miał lekko posikane gacie,ale prześcieradło suche,więc rozochocona sukcesami w niedzilę na drzemkę również pieluchy nie założyłam no i niestety:sorry: Tak więc jescze odpuszczam narazie.Najwazniejsze,że już w dzień mówi za kadym razem i w żłobku też:tak:
Kicrym 6 to i tak spoko w porównaniu do 5;-)
Renia super,ze wyjazd udany.Ja kocham morze o każdej porze roku i nawet tłumy mi nie starszne,już się nie mogę doczekac lipca.Oby jeszcze mój tak się zachowywał jak twój ;-)
Szkoda z tym przedszkolem:no: My własnie czekamy na wyniki naboru dodatkowego jeszcze tydzień.Już trudno ,ze to niemal na drugim końcu miasta,może później będzie szansa na przeniesienie.No i rozglądaj się za prywatnym,bo jeśli się dużo trzylatków nie dostało (u nas 246:szok:) to też mogą być oblegane,u nas nawet w prywatnych już miejsc nie ma:no:
Kate tak piszesz o tych krokietach to mi odrazu ochota na barszczyk przyszła:-D Zaraz oblece biura,może ktoś ma:-D
Iza miłego popołudnia.Ja też jeszcze na kręglach nie byłam:zawstydzona/y:
 
Renia witaj! Super, że wypad udany. Oczywiście licze na dużo zdjęć! ;-) Kicha z tym przedszkolem...
Izabelka, super pomyłs. Na kręglach byłam raz w życiu i bardzo mi się podobało
Post, musisz ćwiczyć górke i tyle. Jak zrobiłam prawko, to unikałam ulic "pod górę" ;-) Teraz no problem, ale w przeciwieństwie do Kic ruszam normalnie a z ręcznego tylko pod stromą górkę a u nas w mieście aż takich nie ma
Surv, zrób panom herbatkę z prądem, to może szybko i sprawnie się uwiną? Chociaż ... niekoniecznie ;-)
Olga wstała dziś o 8.30. No szok! Dlaczego tak nie wstaje w weekend?
 
Madzia Kuba śpi w dzień bez pampka już długo, tylko w nocy, chciałam z tym walczyć ale już mam dość:-ppowodzenia na usg, ja idę w piątek na kontrol:tak:
Kasia skąd ja to znam...jak musimy wstać to mały śpi jak zabity, a w weekend wstaje o 6:baffled:
Tosika właśnie wrzuciłam papryki do piekarnika, zapraszam:-p:-p:-D:-D:-D
jakoś mi sennie dziś, nic mi się nie chce, wyprałam pranie, powiesiłam, ogarnęłam w kuchni, wrzuciłam obiad do piekarnika i szukam biegacza na all dla Kuby:-)Wczoraj przez przypadek wypatrzyłam Puky u dzieciaka na placu zabaw i poprosiłam czy Kuba nie mógł by spróbować:tak:zaskoczył mnie że tak fajnie sobie radził no i stwierdził że chce taki rowerek bez pedałów:tak:tylko zastanawiam się czy nie wziąć tego większego bo ten "M" wydawał mi się taki malutki, a no i skąd kasę wziąć teraz:baffled:
 
KIc my mamy Puky M i rzeczywiście jest malusieńki. Dla Tasi idealny ale Kubciu chyba trochę większy jest więc może L byłby na niego.
Zmierz mu odległość od kroku do podłogi. Tasia ma 30 cm i ten nasz rowerek jest z najniżej opuszczonym siodełkiem właśnie na 30 cm. Można jeszcze podnieść.
Młody musi całą stopę móc postawić na ziemi siedząc na siodełku.
Rowerek ekstra. POLECAM.

PAMPKI u nas będą królowały chyba do 18-stki:wściekła/y: Nataśka leje gdzie popadnie. Odkładam na chwile nocnikowanie bo mam dość. Może na wczasach dojrzeje. Będę też miała ją cały cas na oku. Bo tak to..... babcia pampka wkłada id....pa blada.

Renia, zazdroszę odpoczynku.
Ja też kocham morze niezależnie od pory roku...... i już niedługo jedziemyyyyyyyy.
22 czerwca wyjazd :-)
Rybki..... gofry..... i 5 kilo więcej jako bonus powakacyjny;-)...i tak jadę:-)

Iza fajny pomysł na urodziny:tak:

Post uda się , uda:tak:

Surv, remonty....brrrrrr. Współczuję rozgardiaszu. Oby efekt był zgodny z oczekiwaniami. To wynagradza wszystkie uciążliwości.

Wiecie co? Muszę pochwalić mojego synka:tak:
Wczoraj byliśmy wyrwać ząb u chirurga. Ja bym spylała gdzie pieprz rośnie a moje dziecko wyszło z gabinetu z uśmiechem na ustach:-D
Wypadła mu górna jedynka i na jej miejsce wyrósł mu dziwny, powykrzywiany ząb. Bałam się że już mu taki straszny zostanie.
Zrobiliśmy zdjęcie paszczy i okazało się że to jest taki ząb "nadprogramowy". Śmiesznie bo pod spodem ma jeszcze normalną, ładną stałą jedynkę. I całe szczęście.
Poszliśmy wczoraj go usuwać i widziałam że ma pietra. Dentysty generalnie się nie boi no ale wyrywanie to nie wizyta byle jaka. Tylko podczas znieczulenia -zastrzyku miał troszkę niewyraźną minę (bo przecież boli ten zastrzyk jak niewiem-ja bym stękała). Wyrwanie lajtowo przeżył. Trwało 3 sekundy. Dostał ząb na pamiątkę , z uśmiechem podziękował i poszedł:szok::-D
Ja bym jęczała.
Normalnie respect. Muszę brać przykład z 7-mio latka:-D


i tym optymistycznym akcentem......
spadam bo Taśka się awanturuje:crazy:
 
MamaBiN brawa dla Bartka:tak:no właśnie wczoraj ten chłopczyk miał ten malutki,miał już trochę podniesione siodełko a Kuba spokojnie dosięgał nogą, babka mi dała namiar na sklep gdzie kupiła więc podjedziemy tam i zobaczymy, najwyżej zapłacę kartą kredytową, trudno będzie się spłacało:confused2:ja to jestem bardziej napalona niż Kuba na ten biegacz:-p:-p
wydrukowałam pytania na obronę, do nauki marsz:-p
 
uf moje dziecko padło
co do biegacza to niestety odstawka
nr 1 hulajnoga:-)

surv a ty remonujesz? powodzenia i cierpliwosci:tak:
mamabin ale odważny mężczyzna - pogratulować:-)
u nas z sikaniem też słabo, grunt, że przemądrzać się umie;-) do spania pamp i na spacer a tak majtusie (mam więcej prania ale musi się nauczyć)

miłego dzionka, dziś całkiem przyzwoicie i dzięki temu balkon ustriłam kwiatkami:-)
 
reklama
Renia, nie, nie remontuję, to nasza wspaniała wspólnota po 6 latach w końcu ustaliła czemu nam sufit zacieka, i po kolejnych 3 miesiącach podjęła dramatyczną decyzję o wykonaniu remontu:-) Na szczęscie straszyli niepotrzebnie bo po kuciu została dziura wielkości A4 i to pod sufitem, więc R zalepi regipsem i bedzie nówka sztuka;-) Pomaluje się i będzie można z czystym sumieniem poinformować ew. nabywcę, że mieszkanie jest bez wad:tak:

MamaBin, gratuluję tak dzielnego syna! Ja przed każdym rwaniem umierałam ze strachu:baffled:

A słuchajcie apropos zlotu, plizzz niech któraś przejmie zdecydowane przywództwo organizacyjne - ja mam tyle roboty, że nawet ew. lokalizacji nie mam czasu szukać:baffled: Co powiedziawszy wracam tłuc kolejne strony, zanim Flo wpadnie i rozgrzebie cały bajzel kuchenny:-p
 
Do góry