reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kic Gratulacje to teraz będziemy czekać na zdjęcia córeczki.
A pisałaś ze synek próbuje zwrócić na siebie uwagę u nas też tak było to była masakra Martynka robiła wszystko co tylko było możliwe nawet kiedyś Kamilka w paluszek ugryzła ale biedaczek wtedy płakał a Martynka odbiła mu 2 ząbki :) na paluszku.
I dobrze że już po wszystkim teraz tylko się cieszyć a porodu nie wspominać :-)
 
reklama
Kic witaj! No widzisz, szybko poszło :-) Pod wzlędem całowana, głaskania, to u nas nie było problemu, bo Miki nie chciał. Z resztą teraz też nie chce :-/
 
Kic...no to nieźle, no ale już po wszystkim, mnie się nacięcie szybciutko zagoiło, fakt trochę boli zwłaszcze przez pierwsze dni ale potem już oki było
a co do Kuby to moi nadal sie okładają i musze mieć ich na oku, no ale dla Kuby nowy człowiek rodziny tu była abstrakcja a teraz musi się przyzwyczaić.
no i rozwaliłaś mnie tekstem że porządek robiłaś...odpoczywać masz tak???
No to emocje opadły, teraz będziemy odliczać Madzi :), no i czas najwyższy aby która zaciążyła żeby potem za dużej przerwy nie było :):):)
Już nawet nie będę sugerować, kto by mógł :):):)



aa Misia, Tymciu, Flo i Maciusiu Ika bardzo dziękuje za karteczki..Maciuś,,.buziaki przekazane :)...przyszłam z pracy i widzę że koperty latają, pytam...była jakaś poczta?. a mloda ...tak, dostałam karteczki...od kogo?- zapytałam,....a wiesz mamo od moich przyjaciół, oglądnij sobie :):):)
 
Właśnie jeszcze sobie przypomniałam
Dorka,,,że niby co pijesz??? ocet, i co to robi????,
ja narazie trzymam się oki, ale dzisiaj zbierając maliny bezwiednie bym zjadła ale sie w porę opamiętałam:-), najbliższy posiłek, jutro o 12-tej:-),
No i słuchajcie, wbiłam sie coprawda bez luzu ale spodnie przed Ikowe:-) i to jest coś z czegom dumna:tak:, corawda one niby jeasy ale ciur rozciągliwe no ale nic to,
oki, lecę ratować moje jajco na jutrzejszy obiad bo się chyba zaraz przegotuje
obiadek machnięty, luz bluz
 
Kasia, trochę musiałam, bo o 7 kot podniósł wrzask, że żarcia nie ma...i zaiste nie miał, więc musiałam wyskoczyć z piżamy i gnać do żabki, żeby mi na kark TPZ nie sprowadził:-) Lało jak z cebra, więc to mnie skutecznie przetrzeźwiło, ale domowe ciepełko z powrotem sprawia, że bym poszła spać...masakra jakaś z tą pogodą, albo 35 stopni albo 15 i nic po środku:-p Normalnie już jesień czuć w powietrzu jakby koniec sierpnia był:dry: A dziś mam rundkę po mieście i jak właśnie sprawdziłam, żadnego parasola w domu...bosko:-p

Kic, no tak to jest z planowaniem...przebiegu porodu i tak nie przewidzisz;-) Szkoda, że znieczulenie nie zadziałało, ale skoro przeżyłaś mimo to, to chyba nie było tak strasznie? No i gdzie Ty już ze szmatą po domu latasz?? Oszczędzaj siły, póki dzieci dają:tak:

Post...no pięknie! Może Ci zacznę podsyłać swoje ciuchy w rozmiarze 36, bo ja kilogram przytyłam i niedługo znowu w nie nie wejdę:-p

Aaaa... i dziękujemy za wszystkie kartki. Każda została dokładnie obejrzana wymiętolona i przeanalizowana na okoliczność a po co, a od kogo etc.:-) Dorka, no ja chciałam żeby Flo na kartkach machnęła podpis literkami, bo jak ma humor to potrafi przepisać swoje imię, ale ona wybrała opcję podpisu dyrektorskiego:-D

No to chyba kawa na drugą nogę i do roboty:tak:
 
Witam z rana z kawą :-) a ja mam pytanie do was czy wasze dzieci się biją dokuczają sobie nawzajem ??? bo moich jak na padnie to by się ciągle bili popychali i nazłość robili..

A muszę się pochwalić wiem ze tak nie wolno ale Kamilek w końcu nauczył się jeździć na rowerze i traktorku co na pedała jest no pękam z dumy :-) musiałam się pochwalić.
Survivor twoja Córeczka tylko dzień młodsza od Kamilka :-)
No nic ide poszukać koralików na allegro :)
 
witam rankiem
Oczywiście Kuba zarządził pobudkę 6.15:wściekła/y:nocka w miarę, mogło by być lepiej. Karmienie po 23, potem od 2.30 do prawie 5 na zmianę cycek i bujanie aż w końcu padła. chyba hormony działają bo jakaś smutna chodzę, więcej czasu muszę poświęcić Kubie niż Oliwce. Wydaje mi się że przy nim jest taka słodziutka i grzeczna, mam nadzieję że w końcu się przyzwyczaimy. Chciałabym mieć więcej czasu dla niej, no nic idę śniadanie zjeść bo M przyniósł świeże bułki. Oczywiście już wyszedł do pracy:/ no nic mama przyjdzie (szczerze to nie wiem czy dobrze robię, bo Kuba przy niej jest całkiem inny - bardziej nie grzeczyny i nie usłuchany)
ok nie smęcę, jak mi się humor poprawi to będę częściej zaglądać :)
 
Kic - trzymaj się Kochana! hormony to straszna rzecz, mi trochę odpuściło po 2 tyg ( tak to codzień płakałam ), a po mcu już było faktycznie lepiej. Życzę Ci szybszego powrotu do formy!
Wiktoria - witaj!! gratulacje dla synka!
Post - super z tymi spodniami! a ja się tak obzeram, nie trzymam żadnej diety, wcinam słodyczy tonę normalnie....zaraz będę miała znów 10 kg na plusie jak w ciąży.
u nas też nocka taka sobie, mała się dużo kręciła, wierciła, marudziła, jadła w sumie około 24:00, potem 03:00 i przed 06:00 była u mnie w łóżku już, a zasnęła pięknie około 20:00, ale teraz ma troszkę temp, tak 37,1-37,3, może to po szczepieniu poniedziałkowym? nie wiem czy coś jej dawać czy nie?
 
reklama
witam rankiem
Oczywiście Kuba zarządził pobudkę 6.15:wściekła/y:nocka w miarę, mogło by być lepiej. Karmienie po 23, potem od 2.30 do prawie 5 na zmianę cycek i bujanie aż w końcu padła. chyba hormony działają bo jakaś smutna chodzę, więcej czasu muszę poświęcić Kubie niż Oliwce. Wydaje mi się że przy nim jest taka słodziutka i grzeczna, mam nadzieję że w końcu się przyzwyczaimy. Chciałabym mieć więcej czasu dla niej, no nic idę śniadanie zjeść bo M przyniósł świeże bułki. Oczywiście już wyszedł do pracy:/ no nic mama przyjdzie (szczerze to nie wiem czy dobrze robię, bo Kuba przy niej jest całkiem inny - bardziej nie grzeczyny i nie usłuchany)
ok nie smęcę, jak mi się humor poprawi to będę częściej zaglądać :)
Kochana to normalne że sie tak czujesz chyba każda matka tak ma.Trzymaj się będzie dobrze..
 
Do góry