Wróciliśmy! Wczorajsza wycieczka udała się super. Słońce było piękne - co teraz widać po mojej spalonej na apacza twarzy :-/ ale na szczytach od strony północnej okrutnie wiało takim zimnym wiatrem. Wychodziłam w krótkim rękawku a na szczytach byłam jeszcze w bluzie i kurtce. Dziś mamy zakwasy jak tralala. Dzieciaki wytęsknione, my też. Chyba wszystkim na dobre wyszedł taki nasz wyjazd. Poza tym dziś po raz pierwszy pojechaliśmy na mini wycieczkę rowerami - cała czwórka! Ale czad! Nie mogłam się doczekać tej chwili. Jak Olga przerzuci się już na rowerek z pedałami, to wtedy będziemy śmigać.
Surv, powiem Ci, że okrutnie mi się to zdjęcie autorstwa mojego m podoba. Chyba najlepsze jakie mi dotychczas zrobił ;-)
Rozbestwiona dziewczynka atrakcjami, to teraz się domaga ;-) Plecaczka niestety nie widziałam :-(
Surv, powiem Ci, że okrutnie mi się to zdjęcie autorstwa mojego m podoba. Chyba najlepsze jakie mi dotychczas zrobił ;-)
Rozbestwiona dziewczynka atrakcjami, to teraz się domaga ;-) Plecaczka niestety nie widziałam :-(