reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kamu, jak wyjdziesz z dworca, to w prawo i tam z przystanku w stronę miasta (w lewo) tramwaj 8 lub 15. Wysiądź na trzecim przystanku (licząc jako pierwszy ten, na którym wsiadasz) i przesiądź się na tramwaj 5 lub 4 (przystanek na ukos po drugiej stronie skrzyżowania) - to blisko tylko dojazd lekko skomplikowany;-) Jakby co, to jutro jesteśmy w domu chyba cały dzień....może nie zapraszamy, ze względu na lokatorów, ale możemy się na mieście zobaczyć, moja siostra mieszka koło Grabiszyńskiej;-)

A do Austrii na ile jedziecie?

Iza, no Paryż nie może się nie podobać, a w takim otoczeniu to i własny mąż pewno zyskuje:-)

Kasia, no w sumie z tym psem to niegłupia sprawa....albo zaproszę kogoś z sąsiadów:-p:-p A tak serio, to chyba się skończy na profesjonalnej firmie, bo mi się metody i środki skończyły:baffled:

Młode u babci w basenie się wyszalały, Flo nawet bez humorów dziś, goła jak pan Bóg stworzył latala po ogrodzie i o dziwo nic nie przeszkadzało, jak w domu jest awantura o każdy brudek na nodze:-p może jednak się zaadaptuje na wsi i nie bedzie wymagać wyprowadzania do ogrodu w szklanej klatce:-p Jutro chyba jednak zostajemy w domu i dalej walczymy z zarazą, bo miayśmy co prawda do aquaparku iść, ale młoda ze swoją alergią na ugryzienia owadów wygląda jakby na chorobę weneryczną zapadła, więcv wstyd się trochę pokazywać na mieście..:baffled:
 
reklama
Hej wieczorkiem:)
myśmy dziś na reszcie nad wodę dotarli:tak:jak fajnie było się zamoczyć:-pM zmęczony bo za Kubą cały czas latał, stwierdziliśmy, że dobrze że w tym roku sobie to nasze polskie morze odpuściliśmy bo byłaby niewyróba przy tym "szuwarku":-p
Co do składki na materiały biurowe to jest to dość śliska sprawa, mi np jedna mama powiedziała że takie rzeczy to przedszkole powinno zapewniać z własnych środków no i miała rację, bo przedszkole owszem ma pulę na materiały biurowe ale jakby miało tylko z tego korzystać to śmiem twierdzić że zajęcia by się odbywały tylko we wrześniu bo potem by już kasy nie było, wiec i materiałów by brakło:dry:
Izabelka no to niech sielanka trwa jak najdłużej:tak:gratki dla Oskiego:tak:
Kasia ja odkręciłam Kubie boczne kółka i gdyby nie mój M to chyba by się Kuba nauczył:tak:mądry, przezorny tatuś ostrzegł synka co by się nie wywrócił i głowy nie rozbił no i Kuba stwierdził że dalej nie próbuje bo tatuś powiedział....:wściekła/y:a na prawdę fajnie mu szło.
Surv dowiedziałam się wczoraj u p.alergolog że jeżeli po ukąszeniu komara wychodzi mega bąbel z ropą to dziecko jest uczulone:tak:a na golasa jest najlepsza zabawa:tak::-D
Kate dziękuję:)
Kamu wow co to za wyjazd?w góry jedziecie?no i oby wypłacili jak najwięcej:tak:
 
Survivor a skąd do dziadostwo się u was wzięło ? :szok: Widzę,ze Flo to tak jak Maciek z tymi paprochami.Młody jak tylko poczuje piasek w butach to od razu każe trzepać,więc nasze wyjscie na plac zabaw polega na zdejmowaniu,trzepaniu i zakładaniu butów,przez co ostatnio po prostu biega na bosaka i wtedy jakoś mu nic nie przeszkadza:dry:.
Iza super,ze wyjazd udany,a dzieciaki sobie świetnie poradziły:tak:
Kate co to za olewatorstwo???!!!! ;-)
Kamu udanego wyjazdu!
Kicrym współczuję z tymi alergiami:-(Mam nadzieję,ze Liwcia sie od tego uchroni.

My się dzisiaj po południu wybieramy na basen,bo nie ma adaptacji w przedszkolu tzn jest rano 10-11,ale nie idziemy,bo nie będę tak mieszać-musiałabym po maćka do żłobka jechać ,do przedszkola go zabrać,później do żłobka odwieźć,no chyba,ze siedzielibyśmy razem w domu,ale w sumie po co ?;-) jak jeden dzień adaptacji opuścimy to się nic nie stanie,a młodemu i tak się w nowym przedszkolu bardzo podoba,więc myślę,ze problemu od 1 września nie będzie.A są takie dzieci,ze:szok: od razu widać ,które złobkowe,a które nie.

Maciek też coś wstał dzisiaj lewą nogą,a moze za długo spał,bo aż do 7:-p Przed wyjściem do żłobka była awaria,a w żłobku też ,ale nie o to ,ze zostaje tylko już tam jakies hocki klocki z kolegami były -przez okno widziałam i tak mi się go szkoda zrobiło:-(

A ja mam dzisiaj dzień dla siebie- w końcu muszę manicure i pedicure zrobić,glowę umyć,się pomalować:-pNo i 7.miesiąc zaczynamy i 10 kg na plusie:-p
 
Madzia, robactwo chyba z ulicy....mama się zapiera, że nie od jej psa i chyba rzeczywiście,b o wczoraj tam cały dzień siedzialyśmy i pchły ani jednej nie było...podobno jakiś wysyp jest w mieście, a my w Bronxie mieszkamy, to tu i bez wysypu brud i zaraza na ulicach...no innej odpowiedzi nie ma, bo kot domowy, znajomych ze zwierzętami odwiedzających i odwiedzanych nie mamy...po wczorajszym pryskaniu (także siebie środkiem owadobójczym:-p) ciut lepiej, ale dalej cholery widzę, że się po kątach przemykają:baffled:

Kicrym, no Flo nie ma ropnych bąbli, ale po każdym ugryzieniu czy to komara, pchły czy pająka jej się robi pęcherz taki na dobre 10 cm...może nawet nie alergia, tylko nadwrażliwość skórna, bo ja też tak mam. Na szczęście fenistil trochę pomaga - dałam na noc i dziś już młoda całkiem nieźle wygląda, więc jednak na basen pójdziemy, nie wzbudzając paniki mam nadzieję;-) W domu się siedzieć nie da, bo znowu zapowiadają 32 stopnie i będzie jak w pawilonie z owadami w ZOO:-D

no i jedziemy dziś w końcu papiery kredytowe zlożyć...trzymajcie kciuki, żeby w banku nie powiedzieli, że z tym kredytem to tylko żartowali:-p
 
Survivor trzymam kciuki &&&&& a co do ugryzień to spróbuj entil w żelu.Mi też takie bąble wyskakują po ukąszeniach,ale po tym jakoś nawet nie.
A próbowałaś takie środki dla zwierząt? myśmy kiedyś dla psa mieli taki w proszku i był dobry,moze by tym posypać gdzieś po kątach?
 
Madzia a od ilu dni głowy nie myłaś?;-)Żartuję :-) Żłobkowe wiedzą o co biega, a inne są zagubione. Normalka
Surv, kciuki zacisnięte
U nas też upały mają być
 
Kasia też jestem w szoku,ze tyle teraz wytrzymuje.I dodatkowo włosy zaczęły mi wolniej rosnąć,a to duży plus jeśli chodzi o nogi i resztę gdzie trzeba depilować;-)
 
reklama
Witam:)
Myśmy właśnie wrócili ze wsi, jestem zmęczona na maksa,a nic nie robiłam, upał okropny,ale wolę to niż deszcz:-p
Madzia no Kuba od miesięcy robi szopki w żłobku, praktycznie na palcach tygodnie wyliczyć można kiedy rano wrzasku nie było:dry:wszystko przez moją mamę, mam nadzieję że przekona się do przedszkola, bo do żłobka nie chodzi od początku czerwca:sorry2:
Surv kciuki trzymam:tak:my jutro do vatenfalla jedziemy, normalnie zrobię tam taką awanturę że *****:wściekła/y::wściekła/y:ileż można czekać na nowe przyłącze:wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry