reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Witam, w koncu. Urlop szybko mina i trzeba bylo wrocic do pracy:crazy: W niedziele wrocilismy a wieczorem na noccke, dzis rano zeszlam z 3 nocki i mam dosc:baffled:
Nie odpisze na zadne posty bo nie mam na to dzis sily:-( Dzis bylismy w przeczkolu ale tylko zaniesc rzeczy i pokazac Misi sale i poznac ja z pania. Tez mam stresa ale mysle ze Misia da rade:tak:
Dobra spadam:tak:Zagladne jutro jak nie bede za bardzo zdenerwowana;-)
IZA STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przedszkolaczki powodzenia jutro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Powodzenia dla wszystkich przedszkolaczków. Myślę, że jutro nie będzie najgorzej. Gorzej w piątek, jak dzieci będą wiedziały o co chodzi ;-)
Surv, babcia się chyba nie zawstydziła, bo wszyscy w sklepie zaczęli się śmiać.
 
hej
oo widzę że wszystkie mamy w stresie
u nas tak samo, byłam dzisiaj na spotkaniu w przedszkolu, oj myślałam że spotkanie będzie do północy...
oj jutro się będzie działo, ja jestem juz spakowana ,,znaczy Dominika,...jutro wyjdzie szydło z worka.
odpadam już
dam znać jutro jak będzie, biorę pół dnia urlopu i odbieram ja wcześniej.
do jutra
surv...spokojnie, jak ja już wyjmiesz do szycia to wtedy mi napisz, :):)
 
My już po zostawieniu dziecka w łagrze....dramat był naturalnie, aczkolwiek i tak jestem dumna z Flo, że zielona ze strachu starała się nie płakać;-) Ale cały czas wisiała mi na szyi i powtarzała, że się boi:baffled: Część dzieci zaryczana po pas, za to część luzik totalny, jakby na imprezkę przyszły....twardziele jedni:-p Odbieram ją przed 12, żeby leżakowania oszczędzić, ale tak jak Kasia słusznie zauważyła, jutro może być większy problem, bo już będzie wiadomo, że trzeba iść do przedsionka piekła:-p:-p Staram się tylko pamiętać, że ze żłobkiem też na początku było darcie szat, a potem wychodzić nie chciała...

Dorka, no to od razu na głęboką wodę w pracy po powrocie?:baffled: A odpoczęłaś chociaż, czy już nie pamiętasz?;-)

No i nie wiem, co mam teraz robić... denerwuję się, że ona tam umiera ze strachu, a ja się na urlopie w domu byczę:-( Chyba zacznę pakowanie przedprzeprowadzkowe, żeby stres twórczo rozładować...
 
Czesc u nas Misia tez juz w przedszkolu, dramatu nie bylo nawet na mnie nie spojrzala jak wychodzilam:baffled: U nas dramat byl przy wstawaniu:tak:Teraz tak jak Surv zastanawiam sie co robic ale chyba sie zdrzemne:tak:
Survi po tych nockach juz zapomialam co to urlop:baffled:
Dobra spadam, pozniej jeszcze zajrze:tak:
 
u nas też od 08:00 w przedszkolu. Dramatu nie było, właściwie żadne dziecko nie płakało, bo od pon mieliśmy dni adaptacyjne to dzieci w takim ciągu były. Lena tylko od rana jest na nie, zobaczymy jak po powrocie z przedszkola będzie. My też dziś i jutro do 12:30, leżakowanie zaczniemy od poniedziałku.
 
Hej!
i u nas (o dziwo) młody nie płakał, był lekko zdezorientowany i przestraszony. Za to w środku dziki młyn, płacz, ryk i lament innych dzieci. Wysłałam swoją woźną z tamtego roku na zwiady i ponoć się bawi :happy:Szkoda że tych dni adaptacyjnych u nas nie ma, bo dzieci byłyby zapoznane ze sobą. Też jakaś podekscytowana jestem, byłam na zakupach i zabieram się za śniadanie a potem obiad zrobię. Kuba nie będzie leżakował, będę go odbierać po obiedzie:tak:zobaczymy jak się zaadaptuje to może sam będzie chciał dłużej zostawać:tak:
Miłego dnia!
 
my też już z przeciętą pępowinką
było bez płaczu ale ciężko ze wstawaniem
nasz nowy nabytek (kotka) zrobił dziś skuteczną pobudkę i się wyrobiliśmy
przedszkole sokojne, bo się rozkreca dopiero i nie ma tłumów:-)

oj ja poryczana i przeżywająca
dziś jedziemy do dziadków więc od poniedziałku tak na dobre się zacznie

POWODZENIA PRZEDSZKOLAKI (a zwłaszcza mamy przedszkolaków):-D
 
Moje te od przed 8 w przedszkolu. Dzielne były bardzo. Olga taka troszkę zdezorientowana, ale bez problemu poszła z panią do sali. W sali maluichów drzwi otwierały sie tylko na tyle, żeby dziecko wcisnąć i zaraz zamykane ;-) Płaczu nie słyszałam, ale jestem przekonana, że jutro z dzieciakami będzie polka - mam nadzieję, że nie z moimi.
Nie powiem, siedzę i cały czas myśle, jak tam moja mała kruszyna sobie radzi. Ale wyrodna matka, zostawiam ją do 14, a docelowo będą odbierani po 15
Mamuski, trzymajcie się!
 
reklama
Tak sobie myślę, że przy każdym przedszkolu powinien być gabinet psychologa dla rodziców, albo przynajmniej bar z mocnymi trunkami;-) Widzę, ze wszystkie dzieciaki dzielne bardzo i tylko ja tchórzyka malego wychowałam...ale widać na charakter nie ma siły:baffled:zważywszy, że za 2 miesiące czeka nas kolejna zmiana, musimy się chyba uodpornić (zwłaszcza ja:zawstydzona/y:).

Posprzątane, pogotowane, poprane...normalnie jak kura domowa się czuję:-p Niedługo idę uratować Flo...na pociechę zrobiłam galaretkę z brzoskwiniami, kupilam lizaka i nie wiem co jeszcze....fajki czy piwo jej postawić za dzielność?:-D
 
Do góry