Dzien dobry wszystkim ciezaroweczkom :-)
W Gdansku juz od paru dni utrzymuje sie piekne slonce i ciepelko- az mnie energia rozpiera, tak bardzo lubie taka pogode :-) wczoraj pierwszy raz Antoska byla nad morzem i probowala rarytasow z grilla w postaci kielbaski i piersi z kurczaka :-) chyba jej smakowalo bo ostro dawala o sobie znac :-)
co do "dobrych" rad wiem jakie moze byc to denerwujace... u mnie rodzina podzielila sie na 2 czesci- na zyczliwa, i na straszaca :-) za ta straszaca rzecz jasna nie przepadam i momentami wybucham jak po raz kolejny slysze jak to bedzie mi strasznie ciezko i jaki porod to nie jest bolesny
baa dochodzi nawet do tego, ze dostaje dokladny opis uczucia towarzyszacego przechodzeniu malucha przez kanal rodny
trzeba sie jakos uodpornic na tego typu ludzi a nawet dawac im do zrozumienia ze te ich okropne historie mamy gleboko gdzies...
to my jestesmy mamami i wydaje mi sie ze nawet jak teraz jestemy zielone jesli chodzi o opieke nad takim Malenstwem, to gdy juz bedzie ono na swiecie same najlepiej, instynktownie bedziemy wiedzialy czego naszemu dziecko brakuje i jak najlepiej o nie zadbac...Instynkt macierzynki jest niewiarygodnym i nalezy sie nim kierowac, nawet jesli jakas ciocia lub babcia twierdzi ze zle postepujemy z naszym dzieckiem...
co do szkoly rodzenia- ja chodze i jestem bardzo zadowolona, ale wiem ze gdybym nie miala mozliwosci uczeszczac na tego typu zajecia na pewno tez bym sobie poradzzila :-)
W Gdansku juz od paru dni utrzymuje sie piekne slonce i ciepelko- az mnie energia rozpiera, tak bardzo lubie taka pogode :-) wczoraj pierwszy raz Antoska byla nad morzem i probowala rarytasow z grilla w postaci kielbaski i piersi z kurczaka :-) chyba jej smakowalo bo ostro dawala o sobie znac :-)
co do "dobrych" rad wiem jakie moze byc to denerwujace... u mnie rodzina podzielila sie na 2 czesci- na zyczliwa, i na straszaca :-) za ta straszaca rzecz jasna nie przepadam i momentami wybucham jak po raz kolejny slysze jak to bedzie mi strasznie ciezko i jaki porod to nie jest bolesny


to my jestesmy mamami i wydaje mi sie ze nawet jak teraz jestemy zielone jesli chodzi o opieke nad takim Malenstwem, to gdy juz bedzie ono na swiecie same najlepiej, instynktownie bedziemy wiedzialy czego naszemu dziecko brakuje i jak najlepiej o nie zadbac...Instynkt macierzynki jest niewiarygodnym i nalezy sie nim kierowac, nawet jesli jakas ciocia lub babcia twierdzi ze zle postepujemy z naszym dzieckiem...
co do szkoly rodzenia- ja chodze i jestem bardzo zadowolona, ale wiem ze gdybym nie miala mozliwosci uczeszczac na tego typu zajecia na pewno tez bym sobie poradzzila :-)